Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Dziwne prośby koleżanki


Gość roberttt

Rekomendowane odpowiedzi

Mamy oboje po 34 lata, znamy się już dosyć długo i jest to moja bliska koleżanka. Moja koleżanka mieszka w sąsiedztwie, często więc się widujemy. Moja koleżanka jest osobą całkowicie samą, nie ma żadnej rodziny, ma jedynie mamę, która jest śmiertelnie chora i w zasadzie nie dużo czasu jej pozostało. Tak więc koleżanka to przeżywa bardzo. przez co zaniepokoiło mnie ostatnio jej zachowanie, gdyż zawsze, gdy się spotykamy, ona nachalnie prosi, by się do mnie przytulić, gdyż twierdzi, zę jej to pomaga, a wszyscy inni znajomi jej odmawiają przytulania. Jestem pewien, ze nic do mnie nie czuje, ale unikam tego, nie mam potrzeby jej przytulania, a ona wręcz żebra o to, by ją w taki sposób pocieszyć i wciąż szuka fizycznego kontaktu w postaci przytulenia. Nie chcę jej chamsko odpychać, bo widzę w jakim jest psychicznym stanie, ale czy jej zachowanie nie jest dziwne?

Odnośnik do komentarza

Mówiłem już, zrozumiała, powiedziała też, że nie jestem jedyny, który tak sadzi, bo już kilka osób, które ona prosiła, by móc się przytulić odmówiło jej twierdząc, że kontakt fizyczny jest tylko dla najbliższych. ja także przytulam się jedynie z najbliższymi- czyli z moja matką, rodzeństwem i moimi dziećmi (nie mam żony, ani partnerki). Rozumiem też, że ona nie ma nikogo, prócz tej mamy, której poświęciła całe swoje życie, a teraz ją traci i zostanie na świecie sama. Pocieszyłem ją, ze ma dopiero 34 lata, jest młoda i gdy mamy już nie będzie to bez problemu znajdzie wtedy kawalera i założy rodzinę, jest atrakcyjna i w najlepszym wieku na dzieci i małżeństwo- bo jest dojrzała, ale nie wiem, czy to ją pocieszyło.

Odnośnik do komentarza

To co jej powiedziales brzmi jakby dobrze bylo ze jej matka umrze bo wreszcie bedzie mogla ulozyc sobie zycie.
Choroba matki, to ciezki okres w jej zyciu. Pomysl jakie to trudne dla niej. Jesli ktos nam jest bliski walczymy o ta osobe a walczyc ze smiertelna choroba to jak walczyc z wiatrakami.
Porozmawiaj z nia o jej lekach, obaeach. Jej potrzeba wsparcia.
Taka rada ze po smierci matki ulozy sobie zycie mija sie z celem. Ona nie chce by natka umarla, nie wie jak sobie poradzi, jak bedzie wygladalo jej zycie bez tak bliskiej osoby.
Zastanawiam sie, jak to sie stalo ze tyle lat ona przezyla tylko z matka.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy jest osobą nieprzystosowaną. Pracuje, dobrze zajmuje się domem, świetnie piecze, ale podejrzewam, ze może mieć kłopoty ze związkami, bo jako 15 latka została zgwałcona w pobliskim parku, gdy jeździła na rowerze- o czym było głośno w mojej miejscowości wtedy. ja z nią nigdy na ten temat nie rozmawiałem, ani ona nie mówi o tym., ale może jest ostrożna w stosunku do męzczyzn. Choć mówię, jest atrakcyjna, rozgadana, pracowita, sympatyczna i ciepła, dba o siebie, ma pasje i myślę, ze nie miałaby problemu, by kogoś znaleźć- dlatego tak ją pocieszyłem, bo nie raz mówiła, ze żałuje, ze nie ma własnej rodziny.

Odnośnik do komentarza

Przytulenie faktycznie pomaga. Jest terapia z psami, końmi, delfinami, a całość terapii polega głównie na bliskości ze zwierzęciem.
To poczucie bliskości i akceptacji, jest ważne.
Ale i tak najwięcej daje poczucie bliskości z drugim człowiekiem.

Wiem, nie jesteś w stanie jej tego ofiarować i ona chyba zdaje sobie z tego sprawę. Musi jej być faktycznie ciężko, skoro cię o to poprosiła.

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam, że Pana koleżanka czuje się bardzo samotna i rzeczywiście mocno przeżywa perspektywę straty Matki, z którą wiele ją łączy. Stąd jej prośba o przytulenie. Ma Pan jednak prawo odmówić takiej formy wsparcia. Nie każdy musi lubić, gdy jego granice są przekraczane. Myślę jednocześnie, że czasem, chcąc komuś pomóc, mówimy zbyt dużo. Czasem lepiej jest milczeć. Chciał Pan dobrze - jestem o tym przekonana - jednak sugestia, że koleżanka po śmierci matki będzie mogła ułożyć sobie życie na nowo i znaleźć kawalera, nie była zbyt fortunnym pomysłem na pocieszenie. Taka wizja jest prawdopodobnie dla tej kobiety abstrakcją. Nie myśli wcale o tym, jak będzie po śmieci matki, bo ona tak naprawdę chwyta się myśli, by matka była jeszcze z nią jak najdłużej. Nie musi Pan przytulać koleżanki, ale proszę też rozważniej używać słów :) Czasem lepiej powiedzieć mniej. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...