Co myśleć o takim zachowaniu?

[Gość Koopa]

Cześć. Jestem w związku od roku. Od niedawna mieszkamy razem. Moj facet to typ takiego człowieka bardzo tajemniczego ( za przeproszeniem nawet srać idzie z telefonem a ja nigdy jeszcze nie miałam go w rekach , zawsze jakoś zanadto pilnuje tej " prywatnej rzeczy" - jak on to lubi nazywać. Wszystko wydaje się być wporządku ale... jakiś czas temu byłam zmuszona wyjechać za granicę na dwa tyg. Podczas mojej nieobecności kontakt nie był "zadowalający". Po powrocie oglądaliśmy jakiś filmik na jego telefonie I nagle przyszła wiadomość od jego byłej z pytanie .. " jesteś ? " wcześniej twierdził ze z nikim nie pisze i z nią też I ze nie wie co od niego chce. Powiedzialam wiec aby pokazał mi ta wiadomosc- odmiwił , na drugim dzień znow zaczęłam temat. . Pytam co chciała odpowiedział ze 2 lata temu zostawiała u niego w domu rodzinnym sluchawki i chciała je odebrać. Trudno mi w to uwierzyć... za nagle za przeproszeniem "z dupy" się urwała I przypomniala sobie o słuchawkach akurat w tym czasie kuedy mnie nie było? Sytuacja n.a. codzien wyglada Tak ze się nie odzywamy.. Ja nie mam zamiaru prosić o uwage, to on nawywijał nie ja. on unika rozmowy n.a. ten temat , pisze mi lakoniczne wiadomosci typu " co tam " jakby nic się nie stało.. Co robić? Mam dosyc takiej idiotycznej atmosfery wracajac wieczorem do domu.

[ka-wa]

Ewidentnie ukrywa przed Tobą kontakt z byłą, jest tylko pytanie czy są to tylko koleżeńskie kontakty i nie mówi Ci, żebyś nie była zazdrosna,
czy coś więcej jest na rzeczy...,wyglada podejrzanie to jego zachowanie.

[mgr Kamila Krocz]

Słusznie masz wątpliwości co do szczerości partnera, skoro pilnuje telefonu, odbiera wiadomości od eks dziewczyny, a zapytany, o co chodzi, unika odpowiedzi. Coś jest na rzeczy. Teraz tylko pytanie, czy oszukuje Cię z premedytacją, utrzymując kontakt z byłą dziewczyną, czy kontaktuje się z nią tylko od czasu do czasu, ale boi się powiedzieć prawdy, bo obawia się Twojej reakcji i zazdrości z Twojej strony. Milczenie i udawanie, że nie ma problemu, zaprowadzi Was donikąd. Konieczna jest szczera rozmowa, do której zachęcam.

[Gość Koopa]

Mam go nakłaniać do rozmowy? Probowałam podjac rozmowe, on opowiedział swoją "wspaniałą " historie ze słuchawkami po czym bezczelnie sobie wyszedł I tyle. Mam za nim chodzić I prosić o rozmowę? Dla mnie temat nie jest skonczony, wiem że mnie okłamuje. Po co ukrywa wiadomości? Dlaczego nie chce mi ich pokazać skoro twierdzi że z nią nie pisał? Najsmieszniejsze jest to ze zachowuje się jakby nic się nie stało... probuje zamieść wszystko pod dywan udajac ze niczego nie było... mam poprostu odpuścić i nie drążyć tematu?