Jak zaakceptować przeszłość chłopaka?

[Gość k...l]

Jak zaakceptować przeszłość chłopaka? Ostatnio cały czas męczy mnie świadomość, że oprócz mnie były prawdopodobnie dwie inne dziewczyny. Ciężko mi się z tym pogodzić, gdyż miał wtedy ok. 16lat, kolejna to był miesięczny "związek" i dziwnie się z tym czuje. Przez to się boję, że kiedyś jak trochę wypije zacznie się do mnie dobierać, co już na początku się zdarzyło. Wiem, że mnie szanuje, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić, bo uważam to za strefę zbyt intymną na tak młody wiek. Pozdrawiam

[Gość Wojtek5]

Jak sadzę ,to Twój pierwszy chłopak,o którym myślisz poważnie i z którym w przyszłości chcesz mieć "ten pierwszy raz".Męczy Cię to ,że on ma to już za sobą.Po ile macie lat i czy faktycznie nie należy poczekać z Twoim pierwszym razem?

[unna-1]

Jak cię szanuje, to poczeka. Z takimi to dziewczynami, chłopcy zwykle się żenią.
Lubią łatwe dziewczyny, ale takie młodociane związki, zwykle nie trwają długo.

[Gość On_281]

Wy dziewczyny/kobiety już same nie wiecie czego chcecie. Jak facet ma już za sobą związki to jesteście zazwyczaj z tego powodu niezadowolone, że On już miał inne. Z kolei.... gdy facet nigdy z żadną nie był to automatycznie staje się dla was podejrzany, że coś musi z nim być nie tak skoro z żadną nigdy nie był. No i że jak nie miał dziewczyny to co to musi być za mężczyzna. Osobiście znam przypadki gdy dziewczyna zrezygnowała ze związku z chłopakiem bo stwierdziła, że nie chce faceta bez doświadczenia z kobietami.
Wy dziewczyny zawsze będziecie narzekać.

[mgr Kamila Krocz]

Podejrzewam, że z jednej strony chciałabyś być z chłopakiem, bo Ci na nim zależy, ale jednocześnie pojawia się lęk i być może żal, że miał przed Tobą inne dziewczyny. Nie wiem, czy powinnaś z nim być, czy nie. To zbyt osobista decyzja, by cokolwiek Ci doradzać. Pamiętaj jednak, że na przeszłość chłopaka nie masz wpływu. Jeśli chcesz z nim być, musisz ją zaakceptować, najlepiej nie dopytywać o szczegóły. Czasu nie cofniesz. Jeśli nie jesteś w stanie pogodzić się z myślą, że miał inne dziewczyny przed Tobą, po prostu rozstańcie się, zanim zazdrość zniszczy Waszą relację. Pozdrawiam!

[Gość ka123]

Najbardziej mnie przeraża to że mimo że jest z porządnej rodziny to swoje "życie intymne" rozpoczął prawdopodobnie mając 15/16lat... Rozumiem, że był z dziewczyną 2lata, ale z kolejną był ok 2 miesięcy i teraz są przyjaciół przez co ciężko mi to zaakceptować. Nie chce robić mu wyrzutów bo wiem, że nic nie wpłynie na swoją przeszłość, ale wiem że teraz też nie będzie chciał czekać i będzie próbować, a ja mam bardziej staroświeckie podejście do tych spraw.

[unna-1]

Masz mądre podejście "do tych spraw"

Nie ulegaj głupiej modzie, nie " łajdacz się " bo sporo dziewczyn tak robi.

Przeprowadzili badania wśród młodzieży. Zdecydowana większość nie toleruje zbyt wczesnych inicjacji seksualnych.
Choć wiem, że takie osoby cieszą się popularnością....do czasu...

[Gość ROSHEN]

MIAL DZIEWCZYNY, ALE TERAZ SA ONE DLA NIEGO NIKIM,TO PRZESZLOSC. WYBRAL CIEBIE. JEZELI BEDZIESZ DALEJ TAK NIEPEWNA SIEBIE TO SERIO CIE ZOSTAWI.

[Gość ka123]

Teraz jak już wiem, że faktycznie była jedna (z którą nie był) to mi strasznie ciężko, tym bardziej że jest bardzo wierzący, a tylko nadarzyła się okazja to poleciał i sama nie wiem co mam teraz robić bo mam mieszane uczucia

[Gość dammar14]

Uwazasz ze twoj chlopak stosuje podwojne standardy? Dziewica za zone ale on moze robic co chce? To jest falszywe i tez by mi sie nie podobalo, nieszczere. Ktos kto chelpi sie tym ze jest wierzacy nie powinien tlumaczyc sie tym ze jest tylko facetem.
Generalnie jest tak ze jesli jestes w nowym zwiazku to stare sa zamkniete i ich juz nie ma, nie istnieja i nie maja miec wplywu na to co tu i teraz. Jesli ty pytasz tu na forum o swoj zwiazek to domyslam sie ze obawiasz sie ze jednak jakis wplyw jest. Dopoki nie bedziesz swojego chlopaka pewna i mu nie zaufasz nic nie rob, to niech on sie stara, ty masz wiecej do stracenia niz on.

[Gość Ka123]

Właśnie, chwali się że jest wierzący, porządny, ogarnięty, a swoje życie seksualne rozpoczął z "przyjaciółką", której prawie nie znał (może miesiąc), dziewczyna która miała już niejednego i w dodatku go zdradzała... Wkurza mnie to, że zaprzecza sam swoim zasadom. Już nawet nie jest najgorsze, że to robił, a fakt, że z pierwszą lepszą dziewczyną. Wiem, ze pisze strasznie niejasno, ale ciężko jest zebrać myśli:/