Jak opanować emocje po rozstaniu?

[Gość Mama Igusi]

Witam, chcę się poradzić w pewnej sprawie. Z ojcem mojej dwuletniej córeczki rozstałam się rok temu. Powód rozstania - w grę wchodziła inna kobieta, więc nas porzucił. Kontakty z córką i alimenty są ustalone sądownie. Kilka miesięcy temu zaczął udawać, że chce wszystko naprawić. A ja durna uwierzyłam... Spotykaliśmy się miesiąc, po czym stwierdził że jednak się "nie dogadamy" i po raz kolejny zaczął się spotykać z tamtą kobietą. Od tego momentu nie potrafię nawet patrzeć na niego, czuję taką złość, oburzenie, żal, że nie potrafię tego opisać. Moje pytanie brzmi, jak mam się zachowywać, gdy przychodzi po córkę? Najchętniej wygarnęłabym mu wszystko, co o nim myślę... Jak opanować emocje?

[Gość ilens]

Nie jestem matka niestety ale gdybym miala taka sytuacje to co bym zrobila? Przede wszystkim bym probowala zachowac spokój i nie klocila sie przy dziecku. Wiem ze Ci ciężko i to boli:( Poprostu nie rob nic wiecej poza tym ze musisz pozwolić na kontakt z dzieckiem,pozwól na ten kontakt.Do tego mężczyzny stanowczo i urzedowo. Powinien byc tylko ojcem dziecka, zrób tyle by dziecko sie widywalo,krótki bez zbędnego rozgadywania sie. Pokaz ze traktujesz go przedmiotowo.Uspokój się,przekresl jego,poczuj sie kobieta. Zacznij myśleć o sobie,swoim zyciu,o tym ze bedziesz szczesliwa z kimś innym,ze możesz sie podobac i być potrzebna. Faceci którzy porzucają to sobie mysla ze kobieta zaraz sie zalamie,zapusci i będzie na każde skinienie.Na Twoim miejscu bym nie byla nawet dla niego mila wiecej jak wymaga sytuacja. Dzien dobry i do widzenia oraz oczywiście tyle ile wymaga sytuacja z dzieckiem. Powodzenia.

[ka-wa]

Możesz mu wygarnąć telefonicznie lub mailowo , czy prosto oczy , choć tu pewnie nie będziesz miała okazji, ale nie przy dziecku.
Traktuj go obojętnie, jak będzie przychodził po dziecko.