Czy to naprawdę pomaga się odkochać?

[Gość xEwelinax]

Może zacznę od tego że jestem dziewczyną i teoretycznie jestem hetero, ale zrobiłam wyjątek dla dziewczyny która wygląda jak chłopak i dla której całkowicie straciłam głowę. Najgorsze jest to że nawet jej nie znam, a jestem w niej tak zakochana że aż boli. Gdy przeglądam jej zdjęcia mam motylki w brzuchu, ale nie wszystkie bo gdy widzę ją na zdjęciu gdy np. przytula jakąś inną dziewczynę chce mi się płakać i krzyczeć jednocześnie, mam ochotę czymś rzucić albo coś sobie zrobić. Powiedziałam o tym przyjaciółce która powiedziała mi że jeżeli ktoś nam się bardzo podoba, a nie możemy być z tą osobą to wtedy pomaga upodabnianie się do tej osoby. Na początku zaczęłam się śmiać i powiedziałam "boże dziewczyno co ty masz za filozofie", a ona na to że jej koleżanka tak miała i tak zrobiła i bardzo jej to pomogło, a ja na to że no dobra, ale co dalej, mam być zakochana sama w sobie? A ona na to że nie wie, ale na pewno będę czuła się lepiej i ona przestanie mnie interesować. Powiedziała jeszcze "myślisz że czemu często szukamy sobie osoby która jest podobna do naszej byłej/byłego? a ja na to że to zupełnie inna sytuacja i że mi potrzebna miłość drugiej osoby. Nie wzięłam tego w ogóle na poważnie, ale teraz w sumie sama zastanawiam się czy ona może nie mieć racji. Co o tym myślicie?

[limfocyt21]

Tak twoja koleżanka ma racje ,...skoro ona przypomina chłopa to ty też powinnaś go przypominać , po pierwsze zacznij się golić...wyrosną ci wąsy potem broda , ostrzyz się na jeża i zrób sobie jakiś tatuaż , to już będzie coś , ale żeby bardziej upodobnic się do chłopa zacznij dodatkowo pluć i kląć i nie zapomnij o piciu wódy z gwinta...bardzo mądra ta twoja kolezanka...to powinno pomóc.

[mgr Kamila Krocz]

Napisałaś, że jesteś heteroseksualna, ale "zakochałaś się" w dziewczynie. Może jednak Twoja orientacja nie jest jeszcze dookreślona? Poza tym, możliwe, że mylisz zwykłą fascynację, zainteresowanie daną osobą z zakochaniem.

Zapytałaś, czy upodobnianie się do dziewczyny, która Ci się podoba, sprawi, że się odkochasz? Nie wiem i śmiem wątpić w skuteczność tej metody. Doradziłabym raczej, byś unikała kontaktu z tą osobą, nie szukała informacji o niej, nie oglądała zdjęć na portalach, nie śledziła jej wpisów. W ten sposób ograniczysz myślenie o niej. Zadbaj też o inne znajomości. Możliwe, że jest ktoś w Twoim towarzystwie, kogo nie dostrzegasz, a komu się bardzo podobasz. Pozdrawiam!