Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak pozbyć się myśli samobójczych ?


Gość Lalambayy8

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lalambayy8

Witam . Mam 21 lat i jestem studentem.Wiec tak ,zaczne wszystko od początku. Od małego zawsze byłem nerwowy. Szybko się denerwowałem, ale jeszcze bardziej wszystkim przejmowałem,wszyskim nawet najmniejszymi blachostkami. No i tak zawsze taki byłem . Troche sie podenerwowałem ,poprzejmowałem,pomarudziłem ale po tem był nastepny dzień i wszystko w porzadku. Zycie szło do przodu i nie wracałem się do tyłu.Zawsze przejmowałem sie czyjas smiercia a najbardziej tragiczną itp. No ale czasem pomyślałem i wrociłem do rzeczywistości.A z pewnego dnia usłyszałem taka historie dramatyczna ze szok.Byłem na odwiedzinach u mojej ciotki wraz z rodzeństwem i opowiadała ona nam historie jej przyjaciółki ktora pare dni wczesniej sie powiesiła na swoim strychu i wisiałam tam 2 tygodnie bo dopiero po tym czasie ja znaleźli. Szok opowiadała to ze szczegolami. Mowila ze dawniej byla normalna osoba,usmiechnieta i pelna zycia a potem dostala depresji . Wiadomo miala swoje lata bo 67 ale nie zginela smiercia naturalna.I wtedy moja słaba psychika się uaktywniła. Zaczołem sobie wyobrazac nie wiadomo co. Az od tych mysli kreciło mi sie w głowie.Bałem sie zasnac bo myslalem ze bede lunatykował i wyskocze przez okno. Pierwszy dzień po tych myślach byłam jakiś dziwny cały czas o tym myslałem.A nastepnego dnia pojawiły sie mysli samobojcze,nwm jakby chec tego zrobienia czasami odpływałem jakby i za chwile oprzytomniałem.To trwało jakis tydzien. Była to straszna meka,pokusy i mysli juz myslałem ze to nie przejdzie . Po czym po tygodniu przeszło. Wiadomo co jakis czas sobie przypominałem o tym ale mogłem normalnie funkcjonowac. Niestety ten stan twał tyljo tydzień. Po tem przyszedł słabszy dzien i to wszystko wrociło. I trwa juz miesiac.Wiadomo sa lepsze i gorsze dni. Mam tez obcesje na punkcie lin,sznurow,paskow bo wiadomo to czego mogło by to posłużyć.Jak ostatniko tata kupił line bo mu była potrzebno to sie to nasiliło i już mysłałem ze kobiec. Staram sie wykonywac jakies zajecia bo wtedy o tym tak nie mysle. Dawniej wogole nie miałem zadnych mysli samobojczych,nawet to nie przychodziło mi do głowy. Jestem pewien ze gdyby nie tak smutna historia dzisiaj byłbym normalny i nie pisał bym na tym forum. Ale co nie oskarżę mojej cioci ze mam taka słaba psychike. Co zrobic,o czym myslec aby nie miec tych mysli. Bo jak widac da sie bo ten jeden tydzien był normalny i bardzo bym chciał zeby takie nastepne były.Dziekuje serdecznie za wszystkie odpowiedzi i przepraszam za bledy.☺

Odnośnik do komentarza
Gość Lalambayy8

Mysle ze gdyby ciotka tak jakos nas strasznie wtajemniczyła to ja bym tak bardzo nie myslał o tym. Ale w zyciu nie przychodziło mi do głowy ze cos takiego mnie spotka. Ale co ja poradzę ze mam taka słaba psychike. Nie to co moje rodzenstwo,nie wiem czemu ja jestem takim wyjatkiem . Powiedziałem o tym mojemu kuplowi ale on powiedział chłopie weś sie za zycie i nie piernicz głupot.

Odnośnik do komentarza
Gość Lalambayy8

Wiem i bardzo się staram.Ale niestety to bardzo trudne. A szczęscie jakos mi nie sprzyja. Jeszcze co chwile w moich o kolicach słyszy sie o samobojstwach. Nawet w tamtym tygodniu zycie odebrał sobie 15 latek. Moze macie jakies skuteczne porady po ktorych widac skutki?

Odnośnik do komentarza
Gość Lalambayy8

Przez to wszystko zycie staciło sens,nie ma perspektyf na dalsze zycie. A wiem ze gdyby to mineło i było jak dawniej wrociła by chec do życia i bardziej bym wszystko doceniał co mam i nie tak sie przejmował wszystkim

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...