Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Nic się nie układa


Gość Tomi Tarmak

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Tomi Tarmak

WitamJestem w t oksycznym związku.Nie układa się między nami od narodzin naszej córki czyli dwa lata temu.Obwiniamy siebie nawzajem,nie czujemy do siebie nic.Dziecko często słyszy jak sie klocimy.Moja partnerka mówi że jestem nieodpowiedzialnym ojcem.Ma po części rację bo nie umiem poradzić sobie z najprostrzymi rzeczami.Mieszkamy za granicą gdzie nie mamy żadnych znajomości.Ja obecnie pracuje tylko od czasu do czasu.Mam często myśli samobójcze i często narzekam.Boje sie nowo poznanych ludzi.Gdy ma sie cos zdarzyc nowego w moim zyciu od razu wyobrazam sobie wszysyko w czarnych barwach.Czuje sie jak smiec a jestem ojcem,ktory powinien byc zaradny a ja tylko uciekam od problemow.Do tego gdy sie budzę to rodzą mi się myśli w głowie ze nic nie jestem wart,nic nie osiągnę, że jestem balastem dla wszystkich,czuje się jak głupi nieudacznik.Nie taki powinien być ojciec dziecka.Jak sobie pomoc?Prosze o odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Zapisz się do specjalisty, a w między czasie staraj się pracować Sam nad sobą. Weź kartkę i długopis usiądź w ciszy i pomysł co stanowi dla Ciebie problem np czarne myśli, jak wtedy reagujesz i co to powoduje. Np poczucie leku powoduje że nic nam się nie chce,boimy się działania przez co nic nie robimy i olewamy wszystko co skutkuje tym że mamy niezalatwione sprawy i znowu wracamy do punktu wyjścia tj pocUcia leku. Musisz znaleźć źródło problemu i pomyśleć co możesz zrobić żeby było lepiej. Nie będzie to łatwe, ale warto.powodzenia

Odnośnik do komentarza

Podejrzewam, że nie radzi sobie Pan zawodowo i w relacjach z żoną, ponieważ po pierwsze nie radzi sobie Pan sam ze sobą, przegrywa Pan z własną psychiką. Potrzebuje Pan psychoterapii i/lub leków. Podejrzewam, że Pana objawy świadczą o nerwicy i może również w pakiecie z depresją. Dopóki Pan sam nie pokona swoich problemów emocjonalnych, nie będzie Pan w stanie stawić czoła problemom rodzinnym i zawodowym. Pana żona natomiast oczekuje, że skoro założyliście rodzinę, powinien Pan wziąć za nią odpowiedzialność, umieć na nią zarobić, zagwarantować poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. W pierwszej kolejności radziłabym szczerze porozmawiać z żoną o swoim samopoczuciu, o tym, co Pan odczuwa, że nie radzi sobie Pan ze swoimi słabościami, że chciałby Pan być dobrym mężem i ojcem, że sam Pan sobie wyrzuca, że nie jest w stanie stanąć na wysokości zadania, ale czuje Pan potrzebę szukania pomocy dla siebie. Najlepiej, gdybyście razem z żoną udali się do specjalisty. Niewykluczone, że przydałaby się Wam terapia małżeńska. Nie robiąc nic, problemy same się nie rozwiążą. Co najwyżej, może być tylko gorzej, bo problemy będą rodzić kolejne problemy. Proszę pozwolić sobie pomóc. Wierzę, że jeśli tylko poczułby się Pan lepiej we własnej skórze, to pozytywnie przełożyłoby się na Pana relacje w rodzinie czy funkcjonowanie na gruncie zawodowym. Trzymam za Pana kciuki i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...