Nie radzę sobie ze swoim ego i nie tylko...

[Gość Andre26]

Witam. Jestem 22 letnim mężczyzną, aczkolwiek nie do końca. Od początku swojego życia miałem problemy- matka mnie nie kochała, praktycznie zawsze opiekował się mną ojciec. W okresie dorastania miałem okazję doświadczyć alkoholizmu ze strony mojej matki... Poza tym dość często mnie krytykowała (nieświadomie, ponieważ niedługi czas później mnie przepraszała), mój ojciec trochę mniej. Zazwyczaj opiekowała się mną babcia, bo rodzice byli w pracy. Niestety przez to zaprogramowała mnie na chyba dość starodawny sposób...
Od 8-ego roku życia poczułem, że jestem chłopcem, jednak nie akceptowali tego moi rodzice i babcia (oczywiście tego im nie powiedziałem, ale sami zauważyli) i mam wrażenie, że przynajmniej moja babcia próbowała to we mnie zmienić... Koledzy (trzymałem się tylko z chłopakami) tylko czasem mnie wyśmiewali, ale ogólnie trzymali się ze mną.
Następnie zakochałem się w dużo starszej kobiecie ode mnie, myślałem wtedy, że jestem lesbijką. Ta miłość trwała bardzo długo, jak na mój wiek, bo mając 12 lat i kochając przez 3,5 roku tą samą kobietę to raczej niezbyt adekwatnie co do wieku. Miałem wtedy depresję, z której się wyleczyłem.
W okresie EURO 2012, przynajmiej w Gdańsku (stamtąd pochodzę) pojawił się heteromatriks, który pomógł mi zrozumieć kim jestem, ale jednocześnie chciał oczywiście zmienić mnie - na kobietę, zniszczyć mnie. Wtedy dosłownie wszyscy ludzie mnie poniżali, dyskryminowali za to jak wyglądam, jak się zachowuje, mówili o tym co robię oraz jak to robię (były to proste czynności takie jak np. siadanie, patrzenie na coś itd. w tych chwilach czułem, że nie mogę się nawet ruszyć, bo wiedziałem, że usłyszę jakiś komentarz na mój temat - niestety nie bezpośredni, bo zepewne z tym bym sobie poradził. I rzeczywiście miałem bardzo duże problemy psychiczne ze sobą w tamtym czasie, byłem w szpitalu psychiatrycznym, który niestety jeszcze bardziej mnie zniszczył (tyle, że ten świadomie przez usypianie mojej świadomości lekami- bo w sumie co oni innego mogą zrobić haha). Po wyjściu ze szpitala znów ludzie zaczęli mnie atakować. Jednak po wyjściu ze szpitala ludzie znów mnie zaczęli atakować, wtedy postanowiłem, że zmienię płeć biologiczna. Co z resztą zrobiłem. Myślałem w tamtym momencie, że zacząłem żyć. Jednak nie czułem się do końca szczęśliwy, być może dlatego, że całkowita zniama płci nie jest możliwa. Ludzie nie dali mi spokoju do tej pory, ale mniejsza o to, bo dzięki heteromatriksowi wiem przynajmniej kim są tacy ludzie - sami siebie nie potrafią zaakceptować, dlatego atakują innych, jest to uwarunkowane przez ich ego, program który wybudowali im rodzice i znajomi.
Czytałem książki o samoświadomosci, mam duże doświadczenia duchowe, jednak ciągle tracę siebie, przez to, że utozsamiam się ze swoim ego, nie czuję kompletnie swoich emocji, właściwie to niczego nie czuję, bo nie mam już serca, stlumilem wszytko co we mnie istniało, ponieważ to jest reakcji obronna... Wiele rzeczy wiem ma temat psychologii, na temat świadomości, bardzo dużo wskazówek dał mi Collin P. Sisson, jednak moje ego wygrało i zatrzymało moje życie. Potrzebuję pomocy i kompletnie nie wiem co mam zrobić. To co tutaj opisałem jest tylko namiastka moich przeżyć, a czasem mam wrażenie, że niestety osoby, które zyja ode mnie o 50 lat dłużej, mówiąc że przeżyły więcej ode mnie... Ehhh naprawę mam ochsote je wyśmiać.

[Gość Andre26]

Korzystałem przez jakiś czas, ale psycholog stwierdził, że jest niepotrzebna. Ukrywałem się i ukrywam nadal. Czasem mam wrażenie, że sam przed sobą... I właśnie nie potrafię się otworzyć.

[kingak2]

Twoje samopoczucie niekoniecznie musi być związane za zmianą płci. Skoro psycholog stwierdził, że nie potrzebujesz pomocy pomimo Twoich problemów, to widocznie nie daje sobie rady w zawodzie. Poszukaj innego , albo może seksuologa.

[Gość przesłuchaj1010]

Znam ten ból w sumie co za dużo to nie zdrowo bo zaczyna być toksyczne dla tego co jest w okół i dla nas troszeczkę wciągnąć do noska ego można , ale uważam , że to co zostawimy po sobie w czynie i jakie rzeczy uda wykreować i stworzyć przede wszystkim dla siebie i dla innych może napisz swoją księge wyobraźni ?