Rozstanie ze swoją pierwszą miłością

[Gość wrazliwyanonim]

Witam,
historia piękna i prawdziwa, lecz z smutnym zakończeniem.
Znamy się 12 lat, była moją pierwszą miłością. Kiedyś jako dzieciaki bardzo często gadaliśmy, spotykaliśmy się wraz ze znajomymi no i chcieliśmy być razem, lecz niestety co do czego miało dojść nie doszło... jednak była przyjaźń. Po wielu latach rozłąki, bez wiedzy o sobie co robiliśmy itd, spotkaliśmy się ponownie po 10 latach. Miała być tylko kawa, wyszło spotkanie, które trwało 6h. Po spotkaniu postanowiliśmy razem zawalczyć o siebie. Wszystko było piękne, cudowne, dużo czułości, dużo rozmów, lecz niestety przyszedł cichy miesiąc. Niestety rozstaliśmy się, stwierdzeniem ,, nic do Ciebie nie czuje". Czy warto walczyć dalej o swoją pierwszą miłość, o osobę, która zawsze była dla mnie osobą ważną ? czy to nie przypadek, ze mogliśmy spotkać się po tylu latach i wszystko od nowa zaiskrzyło ? ja sam ją kocham i chciałbym zawalczyć o nas. Proszę pomóżcie.

[mgr Kamila Krocz]

Witam serdecznie,

zauważ, że mieliście przynajmniej dwie szansy, by stworzyć piękny związek. Możliwe, że za pierwszym razem byliście za młodzi, ale teraz nic nie stało na przeszkodzie. Przynajmniej nic o tym nie wspominasz w swojej wiadomości. Napisałeś o tym, że ciągle coś iskrzy. Czy aby na pewno? Możliwe, że to tylko chwilowa fascynacja po długiej rozłące. Możliwe, że Ty wciąż czujesz coś do tej kobiety, ale ona zakończyła relację i jasno powiedziała, że nic z tego nie będzie. Czy walczyć o tę miłość? Nie wiem. Obawiam się, że miłość jest tylko jednostronna, z Twojej strony, natomiast Twoja wybranka trzyma dystans i nie chce się angażować. Co robić? To musi być wyłącznie Twój wybór. Sam musisz zdecydować, czy jest sens walczyć o to uczucie, czy lepiej się wycofać. Powodzenia i pozdrawiam!