Co zrobić z chorobliwą ambicją?

[Gość p...m]

Mam 13 lat i nie wiem, co się ze mną dzieje. W szkole, wśród ludzi (nie rodziny) czuję się całkiem dobrze, jednak gdy przychodzę do domu, czuję się okropnie. Zaczynam panikować, mam ochotę pociąć sobie całe ciało, ale staram się ograniczyć do kilku ran w niewidocznych miejscach. Mam ochotę się rozpłakać. Ryczę, gdy pakuję się do szkoły, bo boję się jutra - jakiejkolwiek kartkówki czy klasówki. Mam chorobliwą ambicję i zdecydowanie za dużo na głowie. Straciłam zupełnie apetyt. Pomocy!

[Gość posluchajkoniecznie]

Wesprzyj się dźwiękami to moja rada one wyciszają i pomagają uważam , że też sport dużo daje w zdrowym ciele zdrowy duch ale też i rozmowa z rodzicami byś mogła wygadać się bliskim :) pozdrawiam trzymaj się siostro bądź silna a dasz rade i będziesz szczęśliwa a twoje nastawienie do życia się zmieni bo od niego wiele zależy to jak do danej sprawy podchodzimy siostro .

[Gość asd4444]

Modlitwa o pokój , miłość , spokój i wybaczenie też może pomóc

[Gość Lililililili]

Co jest z Twoimi relacjami w rodzinie? Bardzo zły macie kontakt? Uważam, że o takich problemach powinnaś przede wszystkim na spokojnie porozmawiać z rodzicami.
Kaleczenie swojego ciała w żaden sposób Ci nie pomoże. Poszukaj pomocy, zanim od tej formy odreagowywania się uzależnisz. Pamietaj - wiekszosc sznyt zostaje na całe życie. Będziesz miała 20, 40, 80 lat, a na Twojej skórze nadal bedą ślady po tym co robiłaś teraz mając 13. Jestem pewna, że tak naprawde tego nie chcesz.
Jesteś wartościowa i zasługujesz na pomoc. Zasługujesz tez na miłość rodziców i szacunek innych ludzi, niezależnie od tego jaką ocenę dostaniesz ze sprawdzianu. Wiesz o tym?

[unna-1]

Jak jesteś ambitna, to musisz się opanować, uspokoić, wyciszyć.
Nadmierny stres przeszkadza w nauce, będziesz miała coraz gorsze wyniki, coraz słabiej będziesz się uczyła.
Chcesz tego?
Jeśli nie, to popracuj nad sobą. Nie siedź ciągle w domu, wyjdź gdzieś, poćwicz, zmęcz się. Yoga też byłaby dobra dla ciebie.
Relaksacyjna muzyka, jest jak najbardziej wskazana, może być też zwykła, byle pogodna i radosna.
Naucz się autosugestii, relaksacji - czyli myśl o tym, że się uspokajasz, odprężasz -rady znajdziesz w internecie.
Myśl o tym, że z dnia na dzień, coraz lepiej sobie radzisz, - wtłaczaj sobie pozytywne myśli, bo na razie myślisz tylko negatywne. Koniecznie to zmień.
Myśl o tym, że z łatwością poradzisz sobie z kartkówką. Takie myśli pomagają.

Koleżanka pod wpływem stresu w czasie odpowiedzi - a miała opowiadać o kurze- zaczęła od tego, że kura ma cztery nogi!!!
I nie był to żaden debil, po prostu stres zamulił jej umysł.
Więc pracuj nad sobą. Można się wyciszyć, można normalnie funkcjonować, o ile coś się w życiu chce osiągnąć.

[unna-1]

Kiedyś, gdy dopiero poznawałam wpływ naszych myśli na nas samych, napisałam o tym i wysłałam. Chodzi o to, jak wpływają na nas myśli pozytywne i negatywne. Wydrukowali to.
W odpowiedzi dostałam list - "ja już od dawna to stosuję. Jutro mam ważny egzamin, ale jestem całkowicie spokojna bo wierzę, że zdam"

Oczywiście, trzeba się uczyć, ale jeśli wierzymy w sukces, to ta wiara pomaga nam w zdaniu egzaminu, czy w dobrym napisaniu kartkówki.
A praktycznie to pomaga nam we wszystkim.