Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Strach dziecka przed wizytą w disneylandzie


Gość Florianowy

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Florianowy

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Przypuśćmy, że mamy kilkuletnie dziecko (4,5 lat). Zbliża się dzień dziecka, więc postanowiliśmy zainwestować w bilet do disneylandu, czyli krainy disneya, o której pobycie marzy prawie każde dziecko. Gdy tylko poinformowaliśmy o inwestycji dziecko, zamiast oczekiwanej radości, dziecko zareagowało krzykiem bądź płaczem, zdenerwowało się, jak gdyby dowiedziało się o kolejnej szczepionce czy wizycie u dentysty. Nas rodziców może oczywiście zaskoczyć taka sytuacja. Dzieci uwielbiają pobyt w disneylandzie a nasze zachowało się tak jakby miało je spotkać coś złego. Gdybyśmy postanowili przekazać bilet jego kolegom lub koleżankom, z pewnością musielibyśmy zorganizować jakieś zawody aby rozstrzygnąć komu przypadnie.

1. Czy opisywana przeze mnie sytuacja może jak najbardziej zaistnieć? Jeśli tak, co mogło przyczynić się do tego, że dziecko boi się wizyty w disneylandzie?
2. Czy do udzielenia właściwej odpowiedzi na pytanie, ważna byłaby informacja, czy to jest pierwsza wizyta dziecka w disneylandzie, czy może kolejna?
3. Czy warto mówić dziecku, że disneyland to nic złego, a wręcz przeciwnie, że to miejsce pełne radości, że to nie gabinet szczepień bądź stomatologiczny, w którym może doświadczyć nieprzyjemności?
4. Jeśli po kilku bądź kilkunastokrotnej próbie przekonania dziecka do podróży do disneylandu nadal będzie ono oponować, czy należy zwrócić bilet i kupić dziecku inny prezent np. zabawkę z ulubionego serialu?

Pytam z ciekawości.

Odnośnik do komentarza

Taka sytuacja może zaistnieć.
Ja uważałam, że "pszczółka Maja" , to idealna bajeczka dla dzieci, więc często je dziecku puszczałam. Przyszła wiosna, mrówki wyszły na spacerki, a mała wpadła na ich widok, w panikę.
Nie zdawałam sobie sprawy, jak te bajki na nią działają.
Pewnie podobnie jest z Disneylandem. Dziecko ma inne skojarzenia z nim, niż my, dorośli.

Tak, należy zwrócić bilet, nie zmuszać dziecka, nie tłumaczyć. Takie rozmowy mogą pogłębić strach, utrwalić go, a tak z czasem samo to przejdzie.

Odnośnik do komentarza

Dzieci boją się tego, czego nie znają, co jest nowe, niezrozumiałe. Rozumiem szczytne intencje rodziców, którzy chcieliby uszczęśliwić dziecko i kupili bilet do Disneylandu, wierząc, że jest to najlepszy prezent dla malucha. Czy tłumaczyć, że to miejsce ciekawe, bezpieczne, że warto je odwiedzić? Można oczywiście taką rozmowę przeprowadzić. Pokazać fotografie miejsca, pokazać atrakcje, jakie tam czekają, opowiedzieć o tym miejscu, pokazać filmiki, by dziecku przybliżyć, co to jest ten Disneyland, co będzie tam robić, z kim będzie tam spędzać czas itd. Nie porównywałabym tego do wizyty u dentysty. Raczej skupiłabym się, by pokazać maluchowi zalety takiego wyjazdu. A może w czasie rozmowy okaże się, że to nie o sam pobyt w Disneylandzie chodzi, ale np. o lot samolotem, którego dziecko się obawia? Albo, że się zgubi w Disneylandzie, bo jest taki duży i mama z tatą go nie odnajdą? Nie wiemy do końca, co kryje się w główce małego dziecka. Jeśli jednak maluch, mimo rozmowy, prób "zareklamowania" mu atrakcji, nadal będzie niechętny do wycieczki, nie naciskałabym na wyjazd. Może czasem lepiej zapytać dziecko wcześniej, czego by ono chciało, na jakim prezencie mu zależy. I niekoniecznie musi być to kolejna zabawka czy jakiś gadżet. Czasem odpowiedzi dzieci są zaskakujące. Ja kiedyś w szkole, w której pracuję, usłyszałam od pierwszoklasisty, że jego największym marzeniem jest, by spędzić popołudnie z rodzicami i pójść z nimi na spacer do lasu, żeby mama nie złościła się na tatę, a tata nie odbierał ciągle telefonów z pracy. Niby takie proste, a jakie ważne dla dziecka... Może ten Disneyland też nie jest potrzebny do szczęścia dziecku? Może go uszczęśliwiłoby zupełnie coś innego, coś niematerialnego? Pozdrawiam i owocnej rozmowy z dzieckiem!

Odnośnik do komentarza

Z pewnością nie uszczęśliwiałabym dziecka na siłę.
Jeśli masz na myśli własne dziecko, to jako rodzic powinienieś wcześniej zobserwować rekcję dziecka na postacie z różnych bajek.
Jak napisała unna-1 , dziecko może mieć zupełnie inne skojarzenia niż dorosły.
Może po prostu spytać dziecko co sprawiłoby mu przyjemność w ten dzień.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...