Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Powrót do uczuć


Gość MiejskoJarowicz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość MiejskoJarowicz

Pół roku temu dziewczyna wyznała, że cos do mnie czuje. Miałem trudny okres w życiu ( wiem, że to nie wytłumaczenie), nie myslałem trzeźwo, nie wziąłem spraw w swoje rece i ją straciłem(brak jakichkolwiek ruchów, dotknięcia, zbliżenia). Po pewnym czasie odezwałem się do niej chcąc odnowić relacje, mówiąc że mi na niej zależy- wiem, nie powinienem, nie byłem wyzwaniem, oczywiscie nie odwzajemniła. Uszanowałem jej decyzje, nie próbowałem jej przekonywać, zakończylismy ponownie kontakt " w zgodzie". Dwa tygodnie temu odebrałem od niej telefon z propozycją odnowienia kontaktu. Staram się udawać niedostępnego, jednoczesnie robiąc małe kroki do przodu ( spotkanie, dotyk, mowa niewerbalna). Jestem po pierwszym spotkaniu. Rozmawiało się nam swietnie, mamy podobne poglądy, lecz gdy ją pod koniec przytuliłem, poprosiła, żebym tego nie robił, nie wspominając o buziaku. Chęć odnowy kontaktu z jej strony, może być gestem zrobienia ze mnie "przyjaciela", czy mam szanse odbudować to, co czuła kiedys?

Odnośnik do komentarza

"Chęć odnowy kontaktu z jej strony, może być gestem zrobienia ze mnie "przyjaciela", czy mam szanse odbudować to, co czuła kiedys?"

jak można na poczatku znajomości wyrokować co z tego wyniknie? Czemu jestes taki niecierpliwy? Powiedziala nie przytulaj i nie posuwaj sie do buziaków i to Cię onieśmielilo? Przecież to ona kiedyś "wyszła przed orkiestrę", jej się nie powiodlo, bo nie zareagowaleś, to teraz od razu ma Ci się rzucać na szyję.
Cierpliwości, tymi malymi kroczkami może coś zdzialasz. Zadnych gwarancji co z tego wyniknie nikt Ci nie da.
Tylko czas pokaże do jakiego stopnis sie zaprzyjaznicie i jaki rodzaj tej przyjazni to bedzie.

Cierpliwości i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość MiejskoJarowicz

Dziękuję za odpowiedź. Jasne, zdaje sobie sprawę, że wina leży po mojej stronie, oraz szanuje to, ze nie chce abym ją przytulal, jednak pamiętam, jej dawne słowa, w których oznajmiła mi, ze jestem dla niej idealnym mężczyzną, ale szuka kogos kto wezmie sprawy w swoje rece, a nie bedzie czekać na gesty wykonywane przez kobiete. Stąd wnioska na temat przytulenia, chcialem cos w końcu zacząć robić.

Odnośnik do komentarza

Żuraw i czapla - Jan Brzechwa

Przykro było żurawiowi,
Że samotnie ryby łowi.
Patrzy - czapla na wysepce
Wdzięcznie z błota wodę chłepce.
Rzecze do niej zachwycony:
„Piękna czaplo, szukam żony,
Będę kochał ciebie, wierz mi,
Więc czym prędzej się pobierzmy”.
Czapla piórka swe poprawia:
„Nie chcę męża mieć żurawia!”

Poszedł żuraw obrażony.
„Trudno. Będę żył bez żony”.
A już czapla myśli sobie:
„Czy właściwie dobrze robię?
Skoro żuraw tak namawia,
Chyba wyjdę za żurawia!”
Pomyślała, poczłapała,
Do żurawia zapukała.
Żuraw łykał żurawinę,
Więc miał bardzo kwaśną minę.
„Przyszłam spełnić twe życzenie”.
„Teraz ja się nie ożenię,
Niepotrzebnie pani papla,
Żegnam panią, pani czapla!”

Poszła czapla obrażona.
Żuraw myśli: „Co za żona!
Chyba pójdę i przeproszę…”
Włożył czapkę, wdział kalosze,
I do czapli znowu puka.
„Czego pan tu u mnie szuka?”
„Chcę się żenić”. „Pan na męża?
Po co pan się nadweręża?
Szkoda było pańskiej drogi,
Drogi panie laskonogi!”
Poszedł żuraw obrażony,
„Trudno. Będę żył bez żony”.

A już czapla myśli: „Szkoda,
Wszak nie jestem taka młoda,
Żuraw prośby wciąż ponawia,
Chyba wyjdę za żurawia!”
W piękne piórka się przybrała,
Do żurawia poczłapała.
Tak już chodzą lata długie,
Jedno chce - to nie chce drugie,
Chodzą wciąż tą samą drogą,
Ale pobrać się nie mogą.
:D

Odnośnik do komentarza

Yonka, wiersz - w punkt ;)

MiejskoJarowicz, Tobie życzę duuużo cierpliwości i wnikliwej obserwacji rozwijającej się sytuacji. Dziewczyna odpowiedziała na Twoją inicjatywę, spotkaliście się, przyjemnie się Wam rozmawiało, ale uszanuj jej warunki. Pytasz, czy nie zrobi z Ciebie przyjaciela? A czy z przyjaźni nie może rozwinąć się coś więcej? Nie da się przecież przewidzieć, w jakim kierunku wyewoluuje Wasza znajomość. Trzymam jednak za Was kciuki i życzę wszystkiego najlepszego! ;)

Odnośnik do komentarza
Gość MiejskoJarowicz

Masz racje :) nikt mi nie powie, co z tego wyniknie, moje pytanie wynikało z tego, że za duzo o tym myślę, potrzebowałem chyba się komuś wygadać, niż uzyskać odpowiedzi, która nikomu nie jest znana. Oczywiście - w związku nie może zabraknąć również...przyjaźni, zgrania, a czasem nawet dobrego kumpelstwa. Co do wiersza- jak najbardziej trafiony, powiem więcej-poprawił mi humor. Dziękuję za odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...