Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Kłopoty ze zrozumieniem, koncentracją. Męczenie się w pracy.


Gość veron

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.

Mam problem w pracy. Otóż pracuję w audycie prawie 3 miesiące. Jest to praca związana z moim kierunkiem studiów (finanse i rachunkowość). Jednakże uświadomiłem sobie, że chyba poszedłem w złym kierunku jeśli chodzi o zawód. W pracy mam kłopoty ze zrozumieniem tego, co mi tłumaczą współpracownicy. Powierzone zadania robię o wiele wolniej niż powinienem. W przypadku gdy w trakcie wykonywania jakiegoś zadania, pojawi się jakaś mała trudność, to podchodzę do jednego ze współpracowników i proszę o wytłumaczenie, jednak nie mogę zrozumieć tego. I często przy trudnościach zamiast poprosić o pomoc, to siedzę i pojawia się pustka w głowie. Czekam aż ktoś do mnie podejdzie i się zapyta jak mi idzie. To chyba jakieś zaburzenia są u mnie. Dziś akurat jestem u klienta i dostałem od doświadczonego współpracownika dany obszar, który mam wykonać i mam z tym spore trudności. Niektóre kwestia muszę wyjaśniać razem z klientem. Podczas takiej rozmowy, nie mogę się skupić na tym, co klient tłumaczy. Nawet jeśli tłumaczy coś, co jest stosunkowo łatwe do zrozumienia dla audytora, to aj nie mogę tego zrozumieć. Dopiero doświadczony współpracownik tę samą kwestię wyjaśnia. Do tego mi wypomina, że klientka mi tłumaczyła daną kwestię, ale jej nie zrozumiałem. Było mi wstyd z tego powodu. Oprócz tego tłumaczył mi już chyba 5 czy 6 razy to jak to mam zrobić, ale nic z tego. Jakaś pustka w głowie mi się pojawiła :(

Rozważam zwolnienie się, bo czuję że moja dalsza obecność w tej pracy, przyniesie firmie więcej szkód niż pożytku. Nie wiem, czy mam jakieś zaburzenia, czy nie potrafię się skoncentrować. To chyba nie jest to, co chcę w życiu robić. Nie wiem co mnie skłoniło, by wybrać taki kierunek studiów i taką pracę.

Wiem, że opisałem w sposób chaotyczny, ale mam nadzieję, że będą tu osoby, które choć trochę mnie zrozumieją i podadzą jakieś wskazówki odnośnie tego problemu.

Odnośnik do komentarza

Na podstawie tego, co napisałeś, trudno znaleźć przyczynę Twoich problemów. Najpierw proponuję zrobić badania i sprawdzić, czy u podstaw kłopotów z koncentracją nie leżą jakieś czynniki somatyczne (niedobór witamin, problemy hormonalne etc.). Jeśli to zostanie wykluczone, możliwe, że nie odpowiada Ci charakter pracy i warto byłoby pomyśleć o rozwoju zawodowym w nieco innym kierunku. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Wydaję mi się że nie odnalazłeś się w pracy.
Może to tez być kwestia zmęczenia.
Jeśli uważasz że się nie spełniasz zawodowo to zacznij inne studia bądź jakiś kurs czy policealną szkołę zaoczną (jest wiele kierunków technicznych). Ważne by wybrać to co się podoba i czy będziemy z tego usatysfakcjonowani.
Może to też kwestia stresu.

:)

Odnośnik do komentarza

Bardzo możliwe, że zmęczenie. Jestem na ostatnim roku studiów. Zbliża się sesja więc dochodzi sporo nauki, nie wspominając o pisaniu pracy magisterskiej.

Co do samotności to nie mam ani znajomych bliskich, ani przyjaciół no i też nie mam dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

A może praca jest dla Ciebie, tylko zacząłeś istotną dla siebie pracę w trudnym okresie. Z jednej strony stres pisania dyplomu pracy magisterskiej i możliwe przemęczenie. Z drugiej stres, że może jesteś wg rankingów w dobrej firmie, ale pracy dużo, ogarnąc wszystko nowicjuszowi jest trudno. Ktoś coś wytłumaczy, Ty nie złapiesz i to Cie dołuje i paraliżuje i znow będąc spiętym następnej kwestii nie lapiesz i już budujesz w sobie obraz- ja się do tego nie nadaję.

Weż może niezbyt popularnie, ale uznaj, że jesteś upartym osłem, który wlaśnie sobie wytłumaczyl, że niezależnie od swoich postępów, on dobrowolnie nie da się z tej pracy wywalić. Trudno, jedni bywają lotni, Ty jesteś może ciężki, ale jak już załapiesz ,to będziesz szedl nauczoną, utartą drogą jak pracowity bawól. Czyli niezależnie czy łatwo, czy trudno, czy z rumieńcem wstydu, że po pierwszym razie nie załapaleś, ale uparcie dązysz do celu wykonywania w miarę poprawnie swojej należnej pracy.
Jak nie zawsze pojmujesz, to jednak po pracy przychodząc trzeba do przepisów księgowych sięgać, aby starać się zapamietać w jakich przypadkach co księgujemy, jakie możemy stosować odliczenia, amortyzacje. Jakie są terminy rozliczeń czy do ZUSu czy do Urzędu Skarbowego. Jak bedziesz w temacie i w pracy i bedziesz uzupelnial wiedze po pracy, to bardziej sie otrzaskasz i z terminami i z językiem i szybciej nową tłumaczona kwestię załapiesz.
Nie dawaj sie tak łatwo. Siedzisz tam dopiero 3 miesiące. Jak posiedzisz pól roku lub dłużej to może ustalisz sam ze sobą, czy Ci to na pewno nie leży, czy można do tego przywyknąć. Ponadto trzeba przez ten etap przejść, mieć w CV, że ileś tam na takim stanowisku przepracowałeś. Skończysz magisterkę, rozejrzysz się co jeszcze pokrewnego po Twoich studiach można robić, jakie może kursy ukończyć, ale nie zarzucaj tej pracy tylko, to rób z czasem w weekendy- może będą wtedy dla Ciebie nowe, bardziej Ciebie interesujące Cię horyzonty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...