Problem z zazdrością?

[Gość RainDance]

Witam. Szybkie pytanie. Czy to normalne, że jestem zazdrosny i denerwuję się o to, że moja dziewczyna bardzo często przesiaduje na gg i jakichś czatach online poznając nowych ludzi (sami faceci), a następnie pisze z nimi i gra całymi nocami ? Argumentuje to tym, że nie może zasnąć, a że mnie, czy innych znajomych wtedy nie ma, to czatuje z randomami. Z jednej strony jej ufam i wiem, że nic złego nie robi, ale i tak szlag mnie przez to trafia, choć staram się tego nie okazywać i siedzieć cicho... Z drugiej strony ona tych kontaktów z tymi ludźmi nie urywa po takiej jednej rozmowie, tylko jak już kogoś pozna, to ta znajomość się utrzymuje i co noc jest to samo... W dzień w sumie też z nimi gada. Wiem, że to są pewnie pierdoły, ale chcę się tylko dowiedzieć, czy moja postawa w tej sytuacji jest w miarę normalna, czy przesadzam i mam problem z zazdrością. Nie chcę niczego jej zabraniać ani wywierać presji, bo wiem, że to do niczego dobrego nie doprowadzi.

[rafik54321]

Powiedzmy sobie szczerze, jesteś zazdrosny i to chyba dość mocno... A tak na prawdę pytasz czy słusznie.

Dużo zależy od tego jaki ty masz charakter i jaki ona ma. Jeśli ty jesteś np cichaczem, a ona jest bardziej towarzyska to po prostu ty jej nie wystarczasz aby zaspokoić jej pragnienie towarzystwa i tyle. A owe towarzystwo uzupełnia w necie. To trochę tak jakbyś ty kochał sex a twoja panna by chciała raz w tygodniu, przy czym ty byś się uzupełniał przy porno - to zdrada? Chyba jeszcze nie...

Zastanawiałeś się czemu ona pisze na necie? Z pewnością nie dlatego że nie może spać (a w zasadzie nie to jest głównym powodem), bo gdyby o to chodziło to by nie tylko pisała, ale też np oglądała filmy, czytała coś czy po prostu rozmyślała...
Czemu ona zabiega o znajomości internetowe z facetami? Strzelam że ma problem z odczuwaniem własnej samooceny. Dowartościowuje się w ten sposób. Domyślasz się pewnie jak ci faceci do niej piszą (bo wątpię że przyznała się iż ma ciebie), pewnie lecą teksty "jesteś piękna...". Jej może tego brakować - komplementów.

Znowu samo pisanie z kimś to nie zdrada... Pamiętaj że fajnie mieć jakieś swoje życie poza związkiem. Kilka swoich "sekretów" itp. Wiesz że im mocniej zaciśniesz pięść tym więcej piasku przelatuje między palcami? Tu jest to samo. Im bardziej będziesz zazdrosny tym bardziej wpychasz swoją pannę w ramiona innych facetów.

To że ty wykazujesz zazdrość to też problem w twojej samoocenie. Dlaczego jesteś zazdrosny? I nie pytam co ona takiego robi, tylko pytam czego się obawiasz. Zazdrość to obawa przed zdradą i/lub porzuceniem. To obawa przed tym iż ktoś ci ją "podkradnie"...
Sam pomyśl dlaczego się tego obawiasz ;) .

Co do twojej miłej - może zaproponuj aby ona ci przedstawiła swoich "kolegów"... Wiesz, że popiszecie wspólnie czy coś takiego. Jej reakcja zdradzi jej intencje. Ktoś kto pisze z nudów nie będzie robić obiekcji... Jeśli owe rozmowy są bardziej pikantne to będzie się wykręcać... A to czy pikantne rozmowy uważasz za zdradę - stwierdź sam.

[mgr Kamila Krocz]

Nie mam pojęcia, czy Twoja zazdrość jest uzasadniona. Czy dziewczyna flirtuje w Internecie z nowo poznanymi chłopakami, czy traktuje ich wyłącznie jako znajomych? Nawet jeśli Twoja zazdrość nie jest niczym uzasadniona, to jednak uważam, że powinieneś porozmawiać ze swoją dziewczyną i powiedzieć jej, co czujesz, np. "Nie lubię, kiedy przesiadujesz do późna na komputerze, rozmawiając z tymi chłopakami. Obawiam się, że wolisz spędzać z nimi czas niż ze mną". Możesz też zwrócić uwagę swojej dziewczynie, że siedząc tak długo przed monitorem, naraża też swoje zdrowie, nie odpoczywa, nadmiernie eksploatuje oczy i kręgosłup. Mam nadzieję, że oboje odważycie się na szczerą rozmowę. Pozdrawiam i powodzenia!

[unna-1]

Można utrzymywać znajomości, ale bez przesady. Takie przesiadywanie przed komputerem, jest dziwne.
Może flirtuje z innymi, co jest pewną formą zdrady.
Może uzależniła się od komputera, co też jest niepokojące, bo to należy już leczyć.
Jeśli nie może spać, to niech idzie do lekarza, który leczy zaburzenia snu.

Jeśli myślisz o niej poważnie, to musicie porozmawiać i ustalić pewne zasady.
Jeśli to nic nie da, to zapewne wasz związek nie przetrwa.
Nikt normalny nie zaakceptuje tego że najbliższa osoba, ma takie drugie życie.