Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Brak porozumienia z mamą-błagam o pomoc nie daje rady już.


Gość bezradnacórka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bezradnacórka

Od zawsze w domu byłam uczona jednego-twoje problemy to nie mój problem. Taki sposób myślenia ma moja mama. Tata nadużywa alkoholu więc też kontaktu z nim nigdy bliskiego nie miałam. Kiedy skończyłam 18 lat wyleciałam do Anglii bo ciężko było mi żyć pod jednym dachem kiedy z roku na rok dzieliło nas wszystko. Jestem już mężatką. Jestem bardzo rodzinną osobą, lubie być odpowiedzialna, lubię mieć wszystko zaplanowane, stąpam twardo po ziemi. Najważniejsze jest dla mnie zdrowie i mój mąż pieniądze są na ostatnim miejscu. Jestem bardzo nerwowa i wybuchowa ponieważ w domu stosowana była przemoc i ciężko mi opanować swoje emocje. W moim domu liczy się tylko kasa kasa kasa. Moja mam prowadzi kilka biznesów. Jest totalnie w to zapatrzona. Jest bardzo nieodpowiedzialna, chaotyczna , wiecznie spóźniona i nie przyjmuje do siebie żadnej krytyki. W czym jest problem? We wszystkim... Rozmowa to jeden wielki krzyk. Cały czas buja w obłokach , kiedy o coś ją poprosze to robi mi wielką łaskę i mówi godzinami jakim jestem wielkim problemem dla niej. Kiedy do niej zadzwonie to wiecznie nie ma czasu i przeklina mnie. Bardzo odważnie się ubiera, wyzywająco. Robi z siebie "słodką idiotkę", każdego traktuje jak kumpla, na moim ślubie wyglądała jak pani lekkich obyczajów, caly czas mam wrażenie jakby ona konkurowała nawet ze mną. A ja jestem przecież jej córką. Nie raz próbowałam z nią porozmawiać o jej zachowaniu i wyglądzie że tak naprawdę sama sobie szkodzi bo ludzie nie mają do niej szacunku ale ona twierdzi ze jestem zazdrosna o nią. Bardzo wkurza mojego męża kiedy wszystko, wszystkim o nas opowiada - od spraw łóżkowych po zarobki. Pół roku temu mialam poważne problemy zdrowotne. Prosiłam ją o dyskrecje to zrobła msze dla calej rodziny i znajomych... Do tej pory wypisuje takie rzeczy że ktoś pomyśli, że umieram... Nie moge sobie z nią poradzić!!! Za rok wracam do mojego rodzinnego miasta i boje się ze zniszczy mój powrót do Polski a bardzo mi na tym zależy by wrócić... Co ja mam z nią zrobić?!

Odnośnik do komentarza

Co do waszych wewnętrznych spraw (małżeńskich) - czemu wgl jej o nich mówisz? Twoja matka nie rozpowie tego, czego nie usłyszy. To chyba najlepsze wyjście. Jak się będzie dopytywać, to krótka riposta - "z mężem ustaliłam że nie rozmawiamy z innymi o tym". Kropka...

Jej ubiór - zignoruj. To najbardziej drażni takich ludzi, a jednocześnie ciebie stawia jako osobę z klasą. To na nią będą się krzywo patrzyć, a nie na ciebie ;) . Gdy sama zauważy że ludzie ciebie szanują pomimo iż jesteś młodsza, to sama się zorientuje że coś jest nie halo...

Generalnie raczej nie proś jej o pomoc, bo to wychodzi bokiem. Rozważyłbym zerwanie kontaktu...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Wykorzystaj sytuacje, że mieszkasz daleko od niej. Znasz ją, więc nie inicjuj rozmów na tematy sporne. Jeśli ona zaczyna cię poniżać, obrażać, krytykować, po prostu rozłącz się.
Izoluj ją od wszystkich swoich prywatnych spraw - całkowicie.
Piszesz, że ona wymyśla historie o was, ale jednak zwierzasz się jej z jakiś spraw. Zaprzestań więc, ona nie jest twoją przyjaciółką, od dawna wiesz, że nie uzyskasz od niej żadnej sensownej pomocy, nie oczekuj więc tego.
Rozumiem, że mogłaś czuć się zażenowana jej wyglądem na waszym ślubie, ale to już przeszłość.
Nie powinnaś przejmować się tym, co ona robi i jak wygląda. Ona jest dorosła i odpowiada sama za siebie.
Dlaczego chcesz z mężem wracać do rodzinnego miasta?
Jeżeli macie jakąkolwiek możliwość urządzenia się w innym miejscu, zróbcie to. im dalej od toksycznej matki, tym lepiej.
Generalnie, przestań się tak przejmować, jej już nie zmienisz, ale możesz zmienić swoje życie, a przede wszystkim nastawienie do matki.
Zdystansuj się, nie daj prowokować, nie zwierzaj, nie proś o pomoc i radę, nie pozwól sobie ciosać kołków na głowie.
Jesteś dorosła, jesteś zona koncentruj się na własnym życiu, a matkę traktuj jako przykrą konieczność.

Odnośnik do komentarza

Twoja nama to straszna jedza. Z Twojego opisu wynika że nie jest ona niczego warta lecz czyni samo zło. Moim zdaniem, skoro jest taka toksyczna, to niegłupim rozwiązaniem będzie mieszkanie zdala od niej i zerwanie kontaktu. Nie skrzywdzisz jej tym. Tylko dasz do zrozumienia że masz jej dość

Odnośnik do komentarza

Za rok wracasz do rodzinnego miasta. WRACASZ, a nie wracacie razem z mężem?
" W moim domu liczy się tylko kasa kasa kasa. Moja mam prowadzi kilka biznesów. Jest totalnie w to zapatrzona. Jest bardzo nieodpowiedzialna, chaotyczna , wiecznie spóźniona i nie przyjmuje do siebie żadnej krytyki"

W MOIM DOMU?
Przecież jak piszesz, w twoim domu jest inaczej. To jest dom twojej mamy, nie twój. A ona w swoim domu może robić to, co chce.
Ty ją chcesz wychować po swojemu, a to nie jest twoja rola.
Twoją rolą jest stworzyć ciepły dom, twój własny dom.
Popracować nad nerwami, wyciszyć się i uspokoić.
I odciąć się psychicznie, od mamy. Zacząć żyć własnym życiem, cieszyć się nim, a nie przejmować sprawami, na które nie masz wpływu.
Jej nie wychowasz, nie zmienisz.
Jedyne co możesz, to nie przejmować się jej życiem, bo ona ma wciąż prawo do własnego życia i własnych błędów.
Niezależnie od tego, czy ci się to podoba, czy też nie.

Odnośnik do komentarza

Skoro tak z emocjami sie o mamie wypowiadasz to znaczy ,że może wbrew sobie, ale jesteś z nia bardzo związana.

Nie denerwuj sie jej ubiorem. Ona jest odrębną jednostką, tak jak np.Twoja koleżanka z pracy. Nawet jak nie podoba Ci sie styl kolezanki to nie wstydzisz się za nią, tylko myślisz hm... ale sposób na życie, na prezentację swojej osoby hm...
Tak też myślą inni ludzie jak patrzą na Twoją mamę.
Powiem Ci jeszcze z doświadczenia, że panie, które nie godza się na uplyw czasu, czasem nawet ze zbytnim przerysowaniem, z czasem troszkę wygrywają. Po prostu najpóżniej się poddaja, a wlasciwie najczęsciej do końca swoich dni się poddają.Zawsze zwracają uwagę na swój ubiór, na swoja figurę, zawsze chcą być młode i kobiece. Jak się zastanowić, to jest to urocze.

Jeśli mama tak wchodzi z butami w Twoje życie to po prostu tak pokieruj swoim małżeństwem abyście wrócili do Polski, ale niekoniecznie do tej m-scowości.
I oczywiście kontakty uprzejme,ale nie wylewne. Ignoruj nieprawdziwiwe wieści o Tobie, ktore produkuje. Gdy kontakty bedą sporadyczne to będziesz spokojniejsza.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...