Nie umiem wyrażać swoich uczuć

[Gość Hohoemi]

Mam ogromny problem, a jest nim wyrażanie uczuć do drugiej osoby. Ogólnie zawsze trzymałam się na pewien dystans do ludzi, tzn. utrzymywałam co najwyżej stosunki koleżeńskie i nic więcej. Jeśli ktoś (mężczyzna) próbował przesuwać granice znajomości, to urywałam kontakt, bo źle się z tym czułam. I nawet mi to nie przeszkadzało. Ale teraz sytuacja się trochę zmieniła. Znam fajnego chłopaka, jesteśmy od roku w jednej grupie na studiach. Ostatnio podłapaliśmy wspólny język i nasza relacja zaczęła się rozwijać, spędzamy ze sobą w miarę możliwości coraz więcej czasu. W końcu czuję, że przy kimś czuję się swobodnie i nie krępuje mnie, że okazuje mi swoje zainteresowanie. On jest ciepłą, sympatyczną osobą. Pomaga mi w nauce, przebywa ze mną na uczelni, kiedy swój czas mógłby spędzić w domu. Prawi komplementy, często mi się przypatruje, nawet się z tym nie kryje, przytula... Wszystko fajnie, ale ja nie potrafię mu powiedzieć, że go lubię i że doceniam co dla mnie robi. Bardzo chciałabym to zmienić, bo zależy mi na tej znajomości. Ale jest mi dosyć ciężko, szczególnie że nigdy nie wchodziłam w bliższe relacje z ludźmi, jakoś nie potrafiłam im zaufać. Co robić?

[unna-1]

A musisz mu o tym mówić?
On swoim zachowaniem pokazuje, że cię lubi. Ty zapewne też.
I jest dobrze i normalnie. Nie muszą być od razu słowne deklaracje.
On ci prawi komplementy, odpłać mu tym samym. Też powiedz coś, co ci się w nim podoba.
Najważniejsze, to nie stresuj się i nie wmawiaj sobie, że nie potrafisz wyrażać swoich uczuć.
Skoro się do siebie zbliżyliście, skoro nie uciekasz i nie zrywasz znajomości, to nie blokuj się takimi myślami.
Jest dobrze i normalnie.

[Gość Hohoemi]

Niby nie muszę. Ponoć czyny znaczą więcej niż słowa. Tylko nie chciałabym mieć poczucia że biorę coś, a od siebie nic nie daję.
No nic, może to z czasem przyjdzie samo. Może się za bardzo tym przejmuję, bo w końcu mi zależy.

[mgr Kamila Krocz]

Hohoemi, nie spinaj się i nie rób niczego na siłę. Podejrzewam, że wszystko potoczy się naturalnie, spontanicznie. Skoro spędzacie ze sobą dużo czasu, chłopak okazuje Ci swoje zainteresowanie, a Ty nie uciekasz, ale starasz się odwzajemniać jego sympatię, to wszystko przebiega w jak najlepszym porządku. Dlaczego musisz słownie potwierdzać to, co robisz i czujesz? On to i tak dostrzega. A ktoś słusznie zauważył, że czyny znaczą więcej niż słowa. Pozdrawiam i powodzenia!