Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Nie chce mi się życ


Gość hakerrbel

Rekomendowane odpowiedzi

jak mam to zmienić? nie mam siły. Jestem młody a mam wrażenie, że umarłem w środku! nic we mnie nie ma . Chodze do psychologa na psychoterapie. Przegadam o sprawach, które się działy u mnie w domu, przegadam o uczuciach i co .. nic. Bo tak jak nie chce mi sie żyć tak nie chce. Za każdym razem jak gzieś ide to mam tylko w głowie, że chce już wrócić do swoich czterech ścian.. a w czterech ścianach spie albo próbuje zapomniec jak bardzo czuje się martwy. Mam myśli samobójcze, Zwątpiłem we wszystko. Chce spać, przespac cała tą wegetacje. juz nie wiem gdzie szukac pomocy, mam zaczac brac narkotyki, wpasc w alkohol? no juz nie wiem. chce sie poczuc zywy jak inni ludzie,

Odnośnik do komentarza

Piszesz że czujesz się pusty, że twoje życie jest puste. Jednym słowem czujesz się nieszczęśliwy.
Musisz sobie odpowiedzieć na jedno bardzo ważne pytanie - czego ci do szczęścia potrzeba?

Tu masz tzw piramidę potrzeb wg Maslova http://www.zarzyccy.pl/piramida-potrzeb-maslowa-1.jpg
Pomyśl sobie sam, który próg nie jest u ciebie zaspokojony.
Strzelam że od 3 wzwyż...

Gdy już określisz jakie byś chciał mieć wymarzone życie (postaraj się możliwe dokładnie - niech to ma konkretny kształt, który da się wizualizować) opisz to sobie na kartce, takiej dużej. Możesz sobie to podzielić na grupy, np na: zawodowe, emocjonalne, materialne, pasje...
Jeszcze lepiej jak uda ci się to zrobić w formie obrazów czy zdjęć.
Jeśli pragniesz partnerki - poszperaj w necie i znajdź taką, która ci się podoba (byle nie jakaś gwiazdka z TV).
Praca - znajdź zdjęcie kogoś z zawodu...
Zrób tak ze wszystkim czego pragniesz.
Przywieś to sobie nad łóżkiem, albo w jakimś widocznym miejscu. Patrz na to... Mózg ma tendencję iść w kierunku na który patrzy :) .

Teraz druga sprawa. Gdy już wykonasz to co opisałem wyżej, pomyśl jak to osiągnąć. Obmyśl sobie szczwany plan. Jeśli czegoś nie wiesz, szukaj odpowiedzi czy wskazówek jak to ma być, jak to zrobić czy osiągnąć. Bierz przykład z najlepszych... Samo to działanie i dążenie do wyznaczonych przez ciebie marzeń, nada cel i sens twojemu życiu. Wtedy przestaniesz czuć się tak pusto i bezsensownie :)

Pozdrawiam...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Rafik prosze cie nie przytaczaj tablicy Maslowa fo takiej sytuacji bo troche mieszasz. Akurat te tablice przerabialam na drugim roku studiow wiec wyjasnie o co chodzi. Mowi ona ze czlowiek nie moze przejsc do kolejnego etapu rozwoju jesli poprzedni nie zostal zaspokojony to znaczy jesli zaspokojone sa potrzeby fizjologiczne czlowiek zaczyna odczuwac potrzebe bezpiczenstwa, gdy juz ma to zapewnione przechodzi do kolejnego etapu np przebywania z innymi ludzmi, zalozenia rodziny itd. Tablica mowi ze nie da sie przeskoczyc z pierwszego levelu np na poziom trzeci bo potrzeba z poziomu drugiego musi zostac wczesniej zaspokojona. Wyjatkiem sa artysci ktorzy moga przeskoczyc z pierwszego na piaty poziom.
Jesli juz opieramy sie na tej tablicy to znaczy ze autor ma problem pomiedzy poczuciem bezpieczenstwa a potrzeba bycia z ludzmi. Tablica ta sluzy raczej do celow biznesowych niz do rozwiazywania osobistych problemow, jest zbyt ogolna.

Odnośnik do komentarza

Tu nie o swiat zewnetrzny chodzi ale o to co sie z czlowiekiem w srodku dzieje. Najgorszy wedlug mnie jest brak jakiegokolwiek dzialania, lepiej zrobic jakies plany na przyszlosc, cokolwiek byle tylko ruszyc do przodu. Jakis plan dnia, albo liste zakupow, cokolwiek byle poczuc ze to co robimy ma jakas wartosc.

Odnośnik do komentarza

~dammar14
Rafik prosze cie nie przytaczaj tablicy Maslowa fo takiej sytuacji bo troche mieszasz. Akurat te tablice przerabialam na drugim roku studiow wiec wyjasnie o co chodzi. Mowi ona ze czlowiek nie moze przejsc do kolejnego etapu rozwoju jesli poprzedni nie zostal zaspokojony to znaczy jesli zaspokojone sa potrzeby fizjologiczne czlowiek zaczyna odczuwac potrzebe bezpiczenstwa, gdy juz ma to zapewnione przechodzi do kolejnego etapu np przebywania z innymi ludzmi, zalozenia rodziny itd. Tablica mowi ze nie da sie przeskoczyc z pierwszego levelu np na poziom trzeci bo potrzeba z poziomu drugiego musi zostac wczesniej zaspokojona. Wyjatkiem sa artysci ktorzy moga przeskoczyc z pierwszego na piaty poziom.
Jesli juz opieramy sie na tej tablicy to znaczy ze autor ma problem pomiedzy poczuciem bezpieczenstwa a potrzeba bycia z ludzmi. Tablica ta sluzy raczej do celow biznesowych niz do rozwiazywania osobistych problemow, jest zbyt ogolna.

fajnie to objasniles..wiesz czasem mialam problemy z nauka :( i sie nie dziwie, bo brakowalo mi np jedzenia oraz cieplego domu oraz ciszy. fakt, nie da sie pewnych rzeczy przeskoczyc z levela na level.

apropo tego tematu, to mi tez nie chce sie zyc. czuje sie raniona przez przyjaciela, ktorego najbardziej cenilam. niestety, ale musicie uwierzyc mi na slowo, ze on nie ma jaj, i to chyba nawet doslownie. robi mi swinstwa i strasznie daje mi w policzek swoim zachowaniem, tym jak nie szanuje tego jak mu zaufalam. zyc mi sie nie chce. ze tez ludzie potrafią być tak fałszywi, to się w głowie nie mieści

Odnośnik do komentarza

myślisz tylko o sobie, koncentrujesz się na tym , że nic ci się nie chce. To zupełnie normalne odczucie w przypadku jak tylko zajmujesz się sobą i swoimi destrukcyjnymi myślami.
Jesteś zwykłym egoistą
Pomyśl chociażby o swoich bliskich np rodzicach jak oni się martwią toba, przejmują sie na pewno tym , ze nie pracujesz, że wegetujesz.
Jak nie chcesz zrobić niczego dla siebie, to zrób nawet na siłę coś dla innych np pomóż komuś choremu, idź z wizytą do hospicjum, weź udział w akcji charytatywnej itd. Jest naprawdę dużo biednych i potrzebujących ludzi

Odnośnik do komentarza
Gość Maryszkasx

haha najlepsza rada na świecie - idz do hospicjum.. albo "inni mają gorzej".. gdybyś chociaż trochę wiedziała o depresji czy problemach psychicznych to ostatnim co byś zrobiła byłoby chrzanienie o hospicjach i innych takich. Tak, depresja to choroba w której człowiek jest egoistą, ale teksty typu "weź się w garść" nic nie dadzą.

Odnośnik do komentarza

Tak, popieram, depresja nie jest prosta do pokonania. Ale na swoim przykładzie wiem, ze lekarze i medykamenty to nieporozumienie, odwlekają tylko terapię. Tę walkę jak z nikotyną czy alkoholem trzeba podjąć samemu. Tylko jak, gdy człowiekowi nie chce się żyć i nie może wykrzesać z siebie siły na nic? Moj przepis to: małymi kroczkami, powoli a będzie w końcu rezultat. Przede wszystkim wywaliłam tabletki, bo skutki uboczne, nieznane piętno na psychikę itp.. zastąpiłam naturalnym lekiem Hyperikum, czyli po prostu wyciąg z rumianka który wyrówna nam zaniżony poziom serotoniny w mózgu odpowiedzialnej za dobre samopoczucie lub jego brak. Potem zmuszałam się do ubierania, mycia, nakładania skarpetek i w drogę na spacer. Obserwować naturę, łykać słońce (wit.D) żrenicami i skórą i powolutku, nigdy się nie stresować że coś ma być zrobione szybko... a będzie coraz lepiej. Zajęło mi to kilka lat, ale się wykaraskałam i nie myślę już o sznurku by się powiesic, czy o bezcelowości mojej absurdalnej egzystencji... powodzenia. Lucyna

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...