Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Ból, a pasja i radość z życia


Yuro

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze byłem aktywnym i pełnym pasji chłopakiem. Urodziłem się w rodzinie sportowców dużo ćwiczyłem i mimo, że nie odnosiłem wielkich sukcesów czerpałem radość z ruchu i kontaktu z własnym ciałem.

Niestety od 2 lat męczę się z rwą kulszową. 4 przepukliny lędźwiowe dają o sobie znać.

Rehabilitacja idzie dobrze i wygląda na to, że zaznam wkrótce spokoju. Ale do tego czasu muszę sobie jakoś radzić.

Zauważyłem u siebie całkowity zanik pasji. Momentami apatię. Po co mam cokolwiek robić skoro i tak będzie bolało, nie zaznam przyjemności z tego. Straciłem wewnętrzny płomien. Uciekła moja pewność siebie. Związek przez to się psuje. Nie mam obecnie własnych pasji.

Szukam pomysłów na to co zrobić, żęby ten płomień rozniecić na nowo. Ktoś miał podobne doświadczenia? Może się odnieść?

Odnośnik do komentarza

ja mam przepukline pod brzuchem z prawej strony ktorej sie nabawilam przez mechaniczny uraz jak bylam mala i spadlam. do amatorskiego sportu i ogolnie w zyciu mi to nie przeszkadza. ale kregoslup to ciezsza sprawa. pamietaj ze prawdziwy sportowiec to ten ktory wlasnie walczy w ciezkich sytuacjach, w chwilach proby.
ps: jak sobie narobiles tych przepuklin?

Odnośnik do komentarza

Nie uważam, by w Twojej sytuacji konieczna była od razu interwencja psychologa. Wierzę, że jesteś w stanie sam sobie poradzić z własnym problemem. Zdaję sobie sprawę, że przez kontuzje nie możesz uprawiać swojego ukochanego sportu. Warto jednak poszukać dla siebie alternatywy. Odpocznij od sportu, daj czas, by Twój organizm się zregenerował. Może warto w tym czasie nadrobić zaległości książkowe albo filmowe? A może możesz dzielić pasje ze swoją dziewczyną? To by Was do siebie zbliżyło. Czym ona się interesuje?

Odnośnik do komentarza
Gość Mahometka_A

Pewność siebie to, nie tylko wiara w siebie. Pewność człowieka ma bardzo dużo wspólnego także z poczuciem własnej wartości, na które w dużej mierze składa się tak zwana samoocena. Skoro od razu wychodzisz z takiego założenia, że wystarczy tylko przeczytać ciekawą książkę, albo po prostu oglądnąć kilka fascynujących, śmiesznych filmów i już u takiego wiecznie przygnębionego człowieka wszystko wróci do normy. To cóż... nie pozostaje mi nic innego, jak tylko współczuć z całego serca tym wszystkim ludziom, którzy korzystają z Twoich porad w prawdziwym życiu.

Ps... wizyta u mądrego psychologa, może cudów nie zdziała, ale pomoże na pewno.

Pozdrawiam Mahometka_A

Odnośnik do komentarza

"Może po prostu powinieneś na jakiś czas zaprzestać ze sportem, a skupić się bardziej na waszym związku?" -napisała Mahometka

"Odpocznij od sportu, daj czas, by Twój organizm się zregenerował. ...... A może możesz dzielić pasje ze swoją dziewczyną? To by Was do siebie zbliżyło. Czym ona się interesuje?"- napisała p. Kamila

Dla mnie te wypowiedzi są bardzo podobne. Wykropkowałam książki, które tak zirytowały Mahometkę. Czy w jej mniemaniu czytanie jest czymś złym?
Przymusowa bezczynność może dać czas na dokształcenie się, a jeśli odkryje wspólne pasje z dziewczyną, to może to zaprocentować w przyszłości, może scalić ten związek. W każdym razie ma teraz czas, by zastanowić się nad tym.

Nie podobają mi się także takie takie osobiste "wycieczki".
Prowadzi to tylko do tego, że zaczynamy dyskutować sami ze sobą, a główny wątek ginie w tym bałaganie.

Yuro. Też miałam /mam/ problem z kręgosłupem. Zalecali wtedy pływanie, bardzo mi pomogło.
Czy w twoim przypadku, są jakieś przeciwwskazania?
Rozumiem, że nie możesz uprawiać gimnastyki, sztuk walki.
Czy na pewno nie możesz pływać?

Odnośnik do komentarza

Akrobatyka jest dosc urazowa, mozna zostac kaleka na cale zycie. Stad powiedzenie 'przez sport do kalectwa'. Dobry trener to trener ktory daje sporo odpoczynku dla swoich pobopiecznych. Ciezko o takiego trenera, bo glownie sa oni nastawienie na osiagniecia sportowe. Pozniej z takiego juniora na starosc jest kaleka.
Jesli chodzi o plywanie - to jest to rzecz kierowana wlasnie do osob z problemami z kregoslupem.

Odnośnik do komentarza

Powoli wracam do chodzenia. Ledwo mogłem przejść 50 metrów. Teraz jestem w stanie przejść 500 metrów bez bólu.

Przyznam się, że ze wszystkich sportów akurat płwanie było najbardziej urazowe. Niekoniecznie pływanie kilku- kilkunastu kilometrów dziennie jest remedium na wszystkie dolegliwości kręgosłupa.

Problem w tym, że sport i moje ciało definiowało mnie. Czułem wewnętrzny ogień. Teraz nawet dawne pasje poza sportowe nie przynoszą radości. Gra na gitarze, rysunek, pisanie nie daje satysfakcji. Nie mówiąc o tym, że już nie wyglądam tak jak kiedyś i nie jestem pełny energii i atrakcyjny. Nie mam poczucia bezpieczeństwa bo wiem, że nie będę w stanie się bronić ani uciec podczas konfrontacji. W łóżku się psuje bo już partnerka nie widzi mnie tak jak kiedyś. Do tego boi się o moje zdrowie i ciekawsze pozycje szlag trafia.

Nie mogę zebrać się do pracy ani na uczelnię, bo jedyną nagrodą za wysiłek jest więcej bólu.

Chciałem spytać się po prostu o jakieś tipy jak przetrzymać do czasu kiedy będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Pływanie kilkunastu kilometrów, odpada. Miałam na myśli pływanie rekreacyjne, które pozwoli ci się odprężyć- a jednocześnie podniesie twoją sprawność fizyczną.
Nie wiem co to są tipy. Masz na myśli jakieś środki tłumiące ból? /przeciwbólowe lub narkotyki?/

W tej chwili świat ci się zawalił, świat, jaki znasz. Zawsze najtrudniej jest z psychiką, nad tym musisz popracować.
Musisz pewne rzeczy przewartościować, znaleźć sobie nowe cele, już nie tak niszczące organizm, jak do tej pory.
Dobrze, że wierzysz w wyzdrowienie, to już połowa zwycięstwa.
Ale obawiam się, że nawet jak dojdziesz do pełni sił, to i tak będziesz miał sporo ograniczeń.
Masz czas na przemyślenia, na znalezienie sobie nowych pasji. Nie marnuj tego czasu na dołowanie się.
Może zajmiesz się treningiem małolatów? Może otworzysz jakiś klub?
Myśl o tym, jak wykorzystasz posiadane przez siebie umiejętności.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Witaj,
Rozumiem Ciebie, potrzebujesz robic to co robiles bo to sprawialo, ze zyjesz, ze miales energie. Ja mam podobnie, choc jestem starsza od Ciebie i nie mam takich problemow fizycznych, jak narazie mam troche z nadgarstkiem(trenuje akrobatyke ).
mam bardziej emocjonalne problemy , ale moim zdaniem rzeczywiscie zeby przeczekac mozna udoskonalic sie np.jezykowo, czy ksiazki sportowe, ogolna literatura i gitara. Czytalam gdzies o motywacji, ze "im bardziej Ci sie nie chce (u Ciebie czegos zamiast sportu w tym czasie )tym mocniej tego potrzebujesz i moglbys robic". Mam nadzieje, ze troche pomoglam Tobie i sobie tez.
Pozdrawiam. P.S. Napisz co u Ciebie.

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że nie mogę rozbudzić w sobie tego ognia co wcześniej. Nie chodzi konkretnie o sport. Wszystko wydaje się być nijakie albo po prostu nudne lub słabe.

Mówiąc tipy chodziło mi o porady jak rozbudzić w sobie pasje. Co ciekawego, interesującego, angażującego mógłbym zrobić w swoim stanie zdrowia?

Dziewczyna nie chce się ze mną kochać tak jak wcześniej. Boję się, że to przez to że staję się nudny, szary i bez pasji. Nie robiliśmy przez dłuższy czas nic ciekawszego ponad wyjście na kawę, do kina, a tak to siedzenie w domu.

Dopiero jestem w stanie wychodzić na krótkie spacery ale muszę robić częste przystanki. Czuję się upokorzony.

Wiem, że mnie kocha bo mogłem zawsze na nią liczyć i pomagała mi ale już nie jestem dla niej tym szalonym pełnym energii facetem co na początku. Nie patrzy na mnie z podziwem tak jak wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Gość Mahometka_A

Dlatego napisałam Tobie, żebyś rozważył wizytę pójścia do psychologa. Jakby nie patrzeć to, życie powoli z Ciebie ulatuję, a masz dopiero 23 lata. Nie wiem czy jest to dla Ciebie ważne, ale mogą to być początki depresji. Może więc warto nie bagatelizować tych znaków ostrzegawczych i udać się z tym problemem do wykwalifikowanej osoby w tej dziedzinie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...