Absorbujące,płaczliwe 8 mczne niemowlę

[Gość Czarnak69]

Witam ! Proszę o poradę na forum,bo już nie mam skąd czerpać wiedzy i porady...moja córka ma prawie 9 mcy a jej zachowanie jest co najmniej dla mnie zagadką. Jest bardzo płaczliwa,marudna,ciągle uwieszona na moich rękach. Tak,idą zęby. W tej chwili górne jedynki. Ale czy żadne żele ani nawet paracetamol nie działają na nią ? Jest to co najmniej dziwne. Nawet "zakazany" orajel wygląda jakby nie działał...bo dalej płacz. Podejrzewaliśmy już wszystko. Swędząca skórę, pleśniawki, brzuszek i inne. Lekarz stwierdził,że wszystko z nią ok. W nocy też nie najlepiej. Rzuca się,kręci. I to tak,że zdarza jej się kopnąć mnie w twarz. Przez to i ja nie bardzo śpię,bo czuwam i ją poprawiam. Ciągle chce być na rękach. Uczepia się mojej nogawki. Żadne zabawki,zabawy jej nie zajmują na dłużej niż 5 minut. Od 6 mca raczkuje,od 7 staje przy meblach. Jest bardzo mobilna,ale mimo to nie korzysta z tych umiejętności. Nie ma szans,żeby jak inne dzieci raczkowała po domu i z zainteresowaniem zaglądała w każdy kąt. Do tego nie lubi być tulana. Odpycha się,nie da przytulić. Od razu się wygina. Zdarza jej się nie reagować na nasze słowa,na swoje imię. Tak,jakby miała nas w nosie. Czy powinnam podejrzewać jakieś zaburzenia neurologiczne ? Czy to rzeczywiście zęby i nic jej nie uśmierza bólu ? Może któraś mama ma/miała podobnie ? Pozdrawiam.