Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Juz nie wytrzymuje jego zachowania


Gość Karolinabattle

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Karolinabattle

Poklocilam się dziś z moim chłopakiem. O to że była z nami koleżanka jego i on do niej mówił zdrobniale, wypytywać o jej dzień, słuchał jej i potrafił być mily a ja czułam się jak powietrze i zbędne koło wtedy ( a on ostatnio ma gdzieś co die dzieje u mnie) więc się wkurzyłam. On byl sarkastyczny dla mnie i nie rozumiał problemu. Dostał z liścia i poszłam sobie od nich. On właściwie nic nie zrobił.
Dzwonił później żebym wróciła do nich że przeprasza ale nie chciałam rozmawiać.
Teraz dzwonił jakieś 10 minut temu że są nad rzeka na ognisku pija ( słychać było że jest wciety) i że będą spac w namiocie ( on, ta koleżanka z chłopakiem i jeszcze taki kolega).
Wkurzyłam się jeszcze bardziej bo ja cały dzień mam kiepski humor a on jak widać świetnie się bawi. Mówił że dzwoni usłyszeć mój głos itp. Ale gdy mu powiedziałam że znów robi mi przykrość że mnie olal to się on zaczął na mnie wydzierać przez telefon. Dodatkowo gdy powiedziałam żeby już do mnie nie dzwonił to powiedział " ok spoko, a możemy Ci zaśpiewać bo jest tu super " ... rozłączyłam się.
On ma 25 lat uważam że czas już trochę dorosnąć a nie wieczne imprezy, znajomi alkohol a gdzie cokolwiek innego? Mieszka z rodzicami i nie ma stalej pracy.
A ja cierpie:(

Odnośnik do komentarza

Forum to cudowna sprawa, można się wygadać, a już samo to przynosi ulgę.
Mam nadzieję, że i tobie pomogło.

Tak do końca nie rozumiem, jaki masz problem.
Byłaś zazdrosna że chłopak nie interesował się tobą, tylko koleżanką. Dostał po pysku, obraziłaś się. Potem dzwonił, przepraszał, zbyłaś go.

"On ma 25 lat uważam że czas już trochę dorosnąć a nie wieczne imprezy, znajomi alkohol a gdzie cokolwiek innego? Mieszka z rodzicami i nie ma stalej pracy."
-Czy nie to właśnie jest tym twoim problemem?
To że chłopak jest mało poważny, że nie myśli o przyszłości?
Może na ten temat powinniście porozmawiać, ustalić pewne sprawy, a jak nie - to rozstać się.
Mała jest szansa na to, by on nagle wydoroślał, by zmienił swój stosunek do życia.
Czy ty będziesz w stanie żyć z takim człowiekiem? Czy to nie będzie powodem wiecznych kłótni?
Zastanów się, NAD SOBĄ.
Świadomie podejmij decyzję o tym, czy jesteś w stanie zaakceptować go takiego, jakim jest.

Odnośnik do komentarza
Gość PannaOphelia

Nie martw się.Mój facet ma 38 lat ja 27 ,on robi tak samo.Zdrobniale mówi do koleżanek,bo ma ich sporo , partner jest osobą nawiązującą kontakty z każdym i nie ma z tym problemu,ja z kolei odwrotnie.Też mnie ignorował nieraz.Dla innych był miły ,uczynny a dla mnie często oschły.Ale trochę się wyrobił.Na początku mi przeszkadzało to,że "ciumkał"zdrobniale do przyjaciółeczek.W końcu stwierdziłam,że nie jestem pępkiem świata i ma prawo gadać do nich jak chce.Olej to,bo się zadręczysz.Ja jestem osobą,co się wszystkim przejmuje,lecz przyjęłam odwrotną taktykę i jestem zadowolona.A Ty zamiast fochy strzelać,powinnaś z nimi jechać gdzieś , się uśmiechać więcej i dobrze się bawić.A będzie ok.Wierz mi,mówi Ci to mega zazdrośnica ;)

Odnośnik do komentarza

Karolinabattle, najwidoczniej Twój chłopak chce jeszcze skorzystać z wolności, stąd imprezy, alkohol, znajomi. Ty natomiast myślisz już bardziej poważnie, chciałabyś przejść na kolejny etap związku. Wasze potrzeby najwidoczniej się nie synchronizują. Powinnaś porozmawiać z chłopakiem, jakie ma plany za rok czy dwa lata. Jak wyobraża sobie Waszą relację? Zamiast się na siebie obrażać i robić sobie na przekór, porozmawiajcie ze sobą i spróbujcie ustalić wspólny front. Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość Karolinabattle

Chciałam dziś rozmawiać ale już był pijany. Zadzwonił o 12 i chciał żebym poszła z nimi na dwór. Kiedy powiedziałam mu że jest mi dalej źle po wczoraj to on " idziesz z nami czy nie to nie trudno odpowiedzieć " jak powiedziałam że nie to się rozłączył. Zadzwonił za 10 minut że on chce żebym poszła żebyśmy się spotkali że on już obiecał znajomym że wyjdzie ( że mną od dwóch tygodni nie spędził dnia sam na sam) i powiedział że jestem kobieta z która chce być ale on potrzebuje nas wszystkich. Gdy powiedziałam że nie pójdę z nimi zaczął krzyczeć że go wkurzam że ma to gdzieś to powiedziałam mu że nie ma za grosz szacunku do mnie i dopóki go nie nabierze ma do mnie nie dzwonić.
Ale jest mi teraz źle.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...