Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Myślę, że przyjaciółka ma problem z alkoholem, jak pomóc?


Gość M3131

Rekomendowane odpowiedzi

Moja przyjaciółka ma 25 lat i od zawsze była typem imprezowiczki. Do niedawna miała sporą nadwage, rok temu zabrała sie za dietę i udało jej sie schudnąć ponad 60kg. Przez dlugi czas nie pracowala ani nie uczyla sie, w koncu zaczela "zmieniac swoje zycie" i pozornie sie ogarnela. Mimo tego ze skonczyla w koncu liceum i poszla do stalej pracy, zaczela coraz czesciej siegac po alkohol. Malo tego, 2 miesiace temu wyladowala w szpitalu, wycieto jej woreczek żółciowy. Dwa dni później wrocila do ostrego imprezowania, do tego stopnia ze kiedy dzwonilam do niej o 10 rano twierdzila ze wciaz jest pijana. Cztery dni po operacji pojechala na woodstock, na ktorym rowniez sie nie oszczedzala, po 2 dniach zemdlala z przemeczenia ale odmowila by medycy zawiezli ja do szpitala. Wrocila do domu, ale mimo to wciaz chodzila po imprezach i piła bo byla na l4 i chciala skorzystac z wolnego w pracy. Po alkohol siega prawie codziennie, ale nie widzi w tym nic zlego bo poza weekendami to "tylko piwo". Podczas gdy reszta znajomych wypije dwa piwa, ona w tym samym czasie jest w stanie spozyc ich az sześć i po chwili biegnie do sklepu po kolejny czteropak. W zeszly weekend z miasta zgarniala ja karetka, twierdzila ze to tylko "przemeczenie organizmu". Wszelkie nasze proby by przemowic jej do rozsadku sa przez nia traktowane jako atak, twierdzi ze ona wie lepiej, ze nic jej nie bedzie. Kiedy staramy sie unikac imprezowania z nia, kiedy prosze zeby nie piła nic, kiedy do mnie przychodzi, znajduje nowych znajomych, ktorzy z nia poimprezuja, czesto rowniez zaplaca za jej alkohol. Nie bardzo wiemy jak jej pomóc, jak przemówić jej do rozsadku, uświadomić, że robi sobie krzywdę. Nie chce bagatelizować problemu, bo zdaję sobie sprawe, że im szybciej się ją powstrzyma, tym lepiej. Nie moge juz patrzec jak niszczy swoje zdrowie, podczas gdy wszyscy dookoła sie o nią martwią. Co robić?

Odnośnik do komentarza

W zasadzie nie da się pomóc alkoholikowi który nie widzi swojego problemu. Jak stwierdziłaś to "tylko piwo". Mój ojciec też pił "tylko piwo", co z tego że dziennie sztuk min 8 :/ . Co z tego że nie takie 5% tylko takie 7%. Co z tego, że w południe już był nawalony jak bela...

Ale do rzeczy. Twojej koleżance pewnie wydaje się że ma nad tym kontrolę. Że ona pije bo chce i gdyby chciała to by mogła nie pić od razu. Problem jest w tym, że najpierw uzależniamy się "psychicznie" (czyli po prostu regularnie mamy ochotę) a potem fizycznie (i nasze ciało nie umie już funkcjonować bez alkoholu).
Myślę że po tylu latach, twoja koleżanka jest już bardzo mocno uzależniona fizycznie i to myślę można wykorzystać. Umówcie się tak: ty nie tknij nawet kropli alkoholu przez weekend (lub lepiej tydzień), a jeśli na luzie wytrzyma, bez drżeń rąk, zawrotów głowy, senności itp to ty się od niej odwalisz. Ty ją pilnuj by nie oszukiwała. Ona pewnie się zgodzi gdyż ma dość trucia nad uchem :P .
W trakcie tej próby najpewniej dostanie objawów odstawienia alkoholowego (możesz jej dać wykaz takich objawów).
Wtedy dopiero jest mała szansa że coś do niej dotrze :/ .

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie to ten post to jakas prowokacja. Nazywasz ją przyjaciółką to czemu nie znasz jej na tyle dobrze by wiedzieć jak postąpić? Z kim przystajesz takim się stajesz a wiec lepiej nie zadawaj się z tą dziwaczką. Ona ma nie po kolei w glowie skoro w tym wieku zachowuje się tak irracjonalnie

Odnośnik do komentarza

Zdaję sobie sprawę, że mocno martwisz się o swoją przyjaciółkę, ale jeśli ona nie widzi, że ma problem, to jak chcesz jej pomóc? Prośby, błagania, szantaże na nic się zdadzą. Ona na każdym kroku bagatelizuje objawy, które sugerują, że już mocno nadszarpnęła swoje zdrowie. Możesz polecić jej stronę PARPA (Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych): http://www.parpa.pl/. W zakładce "Placówki lecznictwa" znajdzie spis wszystkich placówek w Polsce, jakie świadczą pomoc osobom z problemem alkoholowym. Ufam, że w końcu Twoja przyjaciółka pójdzie po rozum do głowy i skorzysta z pomocy. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...