Skocz do zawartości
Forum

Borelioza a nerwica, problem


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry!
Napiszę Wam dość długą moją historię.
A więc...
6 lat temu została u mnie wykryta borelioza. Grałem w piłkę ręczną. Wszystko mi puchło... nadgarski, kolana... wszystko co mogło. Nikt nie wiedział co może mi dolegać. Byłem hospitalizowany w instytucie reumatologii 10 dni i wykryli właśnie ją u mnie. Brałem antybiotyki i wszystko się naprawiło, było tak jak potrzeba.
Od jakiś 2 lat miałem coś takiego, że nie wyjdę z domu dopóki się nie wypróżnie. Możliwe, że dlatego bo pewnego dnia miałem biegunkę, a musiałem iść do szkoły, a się bałem bo w szkole miałem takie toalety, że lepiej tam nie wchodzić... Może jakiś uraz mi został. Ale z czasem się do tego przyzwyczaiłem.
Wracając do tematu. 15 maja rozpoczęły mi się problemy z brzuchem. Wróciłem z pracy, zjadłem obiad, położyłem się i oglądałem TV. W pewnym momencie strasznie zaczęło mi walić serce i miałem uczucie pełności. Serce po paru dniach się uspokoiło jednak brzuch nadal został. Uczucie pełności, nic nie jadłem praktycznie. Nie mogłem się wypróżnić. A jak się udało to na zielono. Poszedłem do lekarza, stwierdził salmonelle. Zrobiłem badania, okazało się, że to nie to jednak. Postawił diagnozę, że to zwykłe zatrucie pokarmowe. Zdrowa dieta i po paru dniach powinno przejść. Jednak tak się nie stało. Poszedłem do prywatnego lekarza to powiedział, że to mogą być wrzody. Dał mi skierowanie na gastroskopie jednak nie zdążyłem jej zrobić bo zaczęły się następne problemy. A właściwie... pewnego dnia jestem w pracy, nic się nie dzieje, słucham muzyki. Nagle strasznie zaczęło mi serce walić. Miałem wrażenie, że zaraz umrę. Ale jednak po paru minutach mi przeszło. Teraz mam tak co tydzień praktycznie. Doszło do tego, że cały czas jestem zmęczony, mam lęki żeby siedzieć samemu w domu, w pracy, cały czas praktycznie jest mi zimno. Robię coś cały czas żeby się czymś zająć. Mam zadyszkę, suchość w ustach i dużo piję wody. Doszła do tego biegunka. Mam wrażenie, że mam ciężką głowę. Nie raz trzęsą mi się ręce. Bóle w okolicach serca, duszność, problemy z oddychaniem, uczucie, że mam coś w gardle. Miałem robione EKG parę razy, wszystko jest w porządku. Brałem magnez i potas, jednak to nic nie dało. Lekarz mówił, że to nerwica i wysłał mnie do psychiatry. Psychitra powiedział, że to raczej nie jest nerwica tylko nadczynność tarczycy. Będę robił badania zaraz i zobaczymy co się okaże.
I mam pytanie. Czy to rzeczywiście może być nerwica czy nadczynność?
Może to być związne z boreliozą??
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...