Skocz do zawartości
Forum

Co mi jest? Problem z psychiką.


Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze jestem paranoikiem. Na każdym kroku mam paranoiczne myśli, wkręcam sobie mnóstwo chorób, każdy proces w organizmie którego nie znam jest dla mnie nowotworem, każdy ból główy to dla mnie rak, każdy ból brzucha. Mam lub miałem zaburzenia lękowe, jednak teraz to się troszkę zmniejszyło, zoobojętniałem trochę. Ostatnio przeczytałem o psychopatii i obawiam się, że nim jestem. Z drugiej strony obawiam się że jestem zbyt wrażliwy- jedno wyklucza drugie, jednak ciągle mnie to gryzie, mimo że to nielogiczne. Czasem mówię sam do siebie i śmieję się sam do siebie jak psychol, czasem mam poczucie że jestem ponad ludźmi, a czasem że jestem najgorszy na świecie, ogromne wahania nastrojów. Dodatkowo zaniepokoiło mnie troszkę moje zajęcie- cięcie pomidorów lub innych owoców które mają czerwony sok. Jednak to nie jest zwykłe cięcie pomidórów. Stawiam je przykładowo na karton, i tnę je w taki sposób, żeby sok rozpryskiwał się na wiele stron, wyobrażam sobie wtedy, że ten sok to krew, a ten pomidor żyje, tnę go, zadaję pchnięcia nożem, gdy ulatuje sok czuję się spokojniejszy. Wszystko ok, tylko to wyobrazenie, że to krew... Potem bawię się w doktora który robi sekcję zwłok. Cholera, gdyby ktokolwiek z moich znajomych to zobaczył albo rodzina, zamknęli by mnie w psychiatryku. Mimo wszystko NIGDY nie znęcałem się nad zwierzętami, nie odczuwałem potrzeby żeby się znęcać nad słabyszmi, potrafięwspólczuć, gdybym znalazł ptaka który nie może chodzić to bym go nie zabił tak jak tego pomidora. Kiedyś (2 lata temu) uratowałem żabę przed kolegami, którzy chcieli ją zdeptać. Odczuwam też potrzebę do prowokowania ludzi, nie jawnego wyzywania ale prowokowania kłótni, wymianę zdań itd. Mimo tego że potrafię współczuć, to czasem odczuwam te dziwne potrzeby. Co mi jest? Nie piszcie że mam iść do pscychologa, tylko co mi jest?

Odnośnik do komentarza

Niestety, drogą wirtualną nie można postawić diagnozy. Nie sądzę jednak, byś był paranoikiem albo psychopatą. Psychopaci nie znają współczucia. Podejrzewam, że masz coś z grupy zaburzeń lękowych, które niegdyś u Ciebie zdiagnozowano; niewykluczone, że w połączeniu z myślami natrętnymi, stąd np. obawy o własne zdrowie. Proponuję jednak skonsultować się ze specjalistą. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...