Stosowanie hydroksyzyny z powodu nerwicy

[Gość k...l]

Witam od ok roku biorę hydroksyzynę gdyż stwierdzono nerwicę z początku brałam 10 mg doraźnie jednak ostatnio z powodu nerwicy trafiłam do szpitala,okazało się ze mam też nerwobóle i zlecono mi brać ją 3xdziennie 10 mg,niestety pogorszylo się i kazano mi brać 2dziennie 25 mg jednak udało mi się obecnie zejść do 10mg.jednak skończyła mi się wczoraj hydroksyzyna. Kupiłam więc obecnie positivum lecz czuje duży niepokój i bardzo się denerwuje czy ma to związek z brakiem hydroksyzyny? Pozdrawiam :-)

[ka-wa]

Pewnie tak ,bo hydroksyzyna uzależnia.

[mgr Kamila Krocz]

Positivum to łagodny suplement diety, wyciąg z ziela melisy, szyszek chmielu i krokusa uprawnego. Natomiast hydroksyzyna jest dość silnym lekiem, który stosowany długotrwale może uzależniać. Dziwi mnie trochę, że aż tak długo zażywasz jeden lek, którego dawka jest jeszcze zwiększana. Czy nikt nie zaproponował Ci psychoterapii?

[Kinga16]

Owszem zaproponowano mi psychoterapię i ustalono termin Ale do jej czasu zlecono mi brać hydroksyzynę.

[Gość spinka34]

Hydroxyzyna leczy objawowo, ale nie leczy problemu. Po jej zażyciu objawy ustępują, ale po 6-7 godzinach ponownie wracają. Ja też mam nerwicę i również przepisano mi hydro 3x 25mg. Do tego antydepresant Cital 1xdziennie. Powiem szczerze, że gdyby nie hydro to zapewne leżałabym odłogiem w łóżku ze wszelkimi objawami nerwicowymi jakie tyko mogłyby być. Psychiatra przepisał mi antydepresant (nie mam depresji, wręcz przeciwnie) i powiedział, że w nerwicy problemem jest negatywne myślenie, które nakręca objawy. Po braniu Citalu nauczyłam się tłumić lęki i złe myśli, bardzo mi pomógł. Hydro odstawiłam już dawno, cital biorę nadal 0,5 tabletki dziennie, ale tez powoli myślę o odstawieniu. Ogólnie leczę się prawie 2 lata. Ten kto nie był chory na nerwice nigdy nie zrozumie jak to działa. w początkowym stadium psychoterapia nic nie da , bo objawy fizyczne sa na tyle uciązliwe, że człowiek nie może wstać z łóżka, wyjść z domu, po prostu czuje się osłabiony, fizycznie "umiera".Psychoterapia jest pomocna po znacznym ustąpieniu objawów somatycznych tj, nerwobóle, zawroty głowy, mdłosci, biegunki.Pomaga pokonać lęki. Co do objawów somatycznym to z czasem się zmniejszą i zanikają. Lekko będą pojawiać się co jakiś czas, ale nie będą już tak uciążliwe, i da się je pokonać. Pisze z własnego doświadczenia.

[Kinga16]

Dziękuję za odp,dużo się dowiedziałam co mi pomogło. Dobrze porozmawiać z kimś kto ma ten sam problem.
Pozdrawiam :-)