Skocz do zawartości
Forum

Lęk przed zawieraniem związków


Gość Wojtek8787

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz- Twoja teoria jest "a jak juz cos zaczynam odvzuwac i myslec to odrazu zapala mi się w głowie światełko, że będę musiał zmienić swoje życie i odpuszczam. "

Moja teoria jest taka, że jeszcze na taką ,co Ci się naprawdę podoba, nie trafiłeś. Chyba dlatego tak uważam ,że masz dopiero 29 lat i głęboka niechęć do jakiejkolwiek zmiany w życiu nie mieści mi się w głowie. Jak oglądam programy telewizyjne typu rolnik szuka żony i tam pośród paru kandydatów zawsze jest pan ok. 60 i dośc sympatyczne w podobnym wieku panie jako kandydatki. Zawsze typuję, że wsród mlodych lub średnich wiekowo może coś zaiskrzyć, ale jest to już chyba niemożliwe u kawalera 60 letniego. Dlatego, że jego strach przed zmianą jakąkolwiek go przyblokuje. Nie mieści mi się w glowie, żeby takie silne blokady mogły wystąpić u dopiero 29 letniego mężczyzny, który nie został jeszcze w damsko-męskich sprawach przeczolgany przez życie. Niektórzy mają np.ok. i 40 duże blokady, ale one są na skutek trudnych przeżyć w tej sferze.

Gorzej ( a może lepiej) jak trafisz na obrotną, która sama sobie Ciebie wokól palca owinie. Jak owinie i będzie miała fajny charakter do związku to bedzie bardzo fajnie, no ale czasem chciałam napisać, że prefidne się zdarzają- bez sensu - takiego mało, odważnego nie ma co jeszcze straszyć.

Dlatego radzę Ci wychodz do ludzi, do m-c gdzie można poznać jakieś fajne dziewczyny i sam układaj sobie życie. Daj losowi szansę na jakieś interesujące zmiany w Twoim życiu. Jesteś za mlody aby bać się panicznie zmian. Rusz się na jakieś obozy, wyprawy bo i domatorzy tam bywają. Tam niekoniecznie wygi klubowo kawiarniane się zlatują. Tam są ludzie, którzy cięzko pracują na studiach, lub już wiodą pracowite życie zawodowe i jako jakąś mila odmianę, powiew mlodości chcą na łonie przyrody spędzić czas w milym ,młodym towarzystwie. W domu tez milo bywać , ale ja zawsze mówię, że trzeba się ruszyć, bo w domu to ludzie umierają.

Jak chcesz skończyć studia, to rozglądasz się za czymś co ci odpowiada do nauki, jak chcesz kontakty biznesowe zawrzeć, to bywasz w takich kręgach, gdzie to może się zdarzyć. Jak nie chcesz być na starośc sam, to kręcisz się tam, gdzie mogą bywać fajne dziewczyny- do czego tu potrzebny psycholog i poważne rozważania?

Zycie damsko męskie buduje się na uczuciu i na rozsądku.
Zeby dać szansę uczuciu, trzeba dać sobie szansę na spotkanie kobiety. Losowi trzeba pomóc. A jak już poznasz jakąś fajną i będzie Ci z nią dobrze, to wtedy trochę rozsądku nie zawadzi, aby przewidywać jaka szansa na udany zwiazek z Waszymi charakterami i poglądami jest. Prosto się pisze, a trudniej wykonać. Na silę się kobiety nie znajdzie, ale trzeba próbowac bywać tam gdzie można takowa znalesc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...