Rozszczepienie umysłu z winy nauki

[Gość Danuta718]

~fukas

Nie mam nic wspólnego z js, a mój sposób myślenia jest popularny w kręgach ludzi wykształconych i kształcących się...

Wobec tego nawołuję do niekształcenia się. Nie warto jak widać. Bo jeśli każdy wykształcony ma mieć zje... psychikę to ten wątek pokazuje że nie warto :P.

[Gość fukas]

Bardziej zepsutą psychikę mają osoby, które wierzą w ideologię dorobioną do swojego nieuctwa. Psychiatra uważa, że to normalne i samo mi przejdzie gdy nie będę o tym myślał.

[Gość Nadren]

Przecież już miałeś nie wypowiadać się. Weź ty się lepiej człowieku za jakoś robotę, a internet pozostaw zdrowym ludziom.

[unna-1]

Danuta napisała - jak chcesz, to dalej to ciągnij.
Nie, nie zamierzam dyskutować, dla mnie to po prostu była okazja, by wypowiedzieć się na temat nowych odkryć, w sprawie genów.
Wydawało się że są one niezmienne, niepodważalne, a tu proszę - nawet to się zmienia.

Po operacji kręgosłupa lekarz powiedział, że mam wstać.
A ja leżałam jak kłoda i zaczęłam się intensywnie zastanawiać , JAK TO SIĘ ROBI!
Nie wiedziałam!
Nakazałam więc sobie, by spuścić jedną nogę, potem drugą, podeprzeć się rękami ...itd..
Wstałam..
Przedtem dość żartobliwie o tym mówiłam, ale w świetle nowych odkryć tyczących możliwości ludzkiego umysłu zastanawiam się, czy ja byłam sparaliżowana i siłą umysłu nakazałam sobie normalnie funkcjonować?
Jakoś wewnętrznie jestem przekonana, że tak to właśnie było.
Przecież nie mogłam się ruszyć!
A jednak wstałam.

[Gość fukas]

Podejrzewam, że piszesz o badaniach na temat zmiany ekspresji genów pod wpływem różnych czynników, a to nie jest przełom, tylko spodziewany wynik. Pojedyncze geny zmieniają się przez całe życie, ale to nie zmienia faktu, że każdy z nas jest kształtowany przez środowisko.

Przedtem dość żartobliwie o tym mówiłam, ale w świetle nowych odkryć tyczących możliwości ludzkiego umysłu zastanawiam się, czy ja byłam sparaliżowana i siłą umysłu nakazałam sobie normalnie funkcjonować?
Jakoś wewnętrznie jestem przekonana, że tak to właśnie było.
Przecież nie mogłam się ruszyć!
A jednak wstałam.

Proponuję Ci wizytę u psychiatry.