Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

koniec przyjaźni...


Gość ola_0404

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem w nastoletnim wieku i już doświadczyłam jak to jest jak traci się najlepszą przyjaciółkę...
A więc tak: Weronika była moją przyjaciółką od ok.5 miesięcy i miałyśmy ze sobą bardzo dobry kontakt. Kilkadziesiąt godzin spędzonych na wspólnych rozmowach, 15 000 wiadomości, tyle szczerych uśmiechów, szczęścia, bycia sobą bez żadnego udawania, obdarzenie jej zaufaniem i masa powierzonych tajemnic...
Nie wiem jak się pogodzić z tą stratą. Bije się ze swoimi myślami i ukrywam sama przed sobą, jak mnie to boli. Serce mi krwawi.. Wiem że czas mi pomoże, ale jak widzę ją uśmiechniętą na korytarzu to chce mi się tylko płakać... Pomożcie...

Odnośnik do komentarza

Zaczela sie ode mnie odsuwac, miec mnie w nosie, gdy pytalam co się dzieje to mowila ze nic,zebym nie wymyslala rzeczy ktorych nie ma. Gdy bylam w szpitalu i potrzebowalam pomocy to wgl się do mnie nie odezwala... A od kolegow dowiedzialam się ze swietnie sie beze mnie bawi. Gdy z nia pisalam zeby to sb wytlumaczyc powiedziala ze no coz ale znajomymi mozemy byc. A teraz nie odpowiada mi nawet na korytarzu na "Cześć".

Odnośnik do komentarza

No to w przyspieszonym tempie trzeba uleczyć się z byłej przyjażni. Jeśli nie odwiedzila Cię w szpitalu i nie była w żaden sposób ciekawa Twego stanu zdrowia a przy ewentualnej próbie wyjaśnień mówi: możemy być znajomymi, to na pewno dobrze odczytałaś, że to koniec znajomości.

Nie zadręczaj się, bo stracilaś osobę ,do której przywyklaś i teraz jest pustka a pewnie jeszcze może wymyślasz sobie dlaczego tak się stało, co zrobilam żle? Nic nie zrobilaś żle, jesteście młodziutkie i szukacie bratnich dusz i Ty pewnie bylabyś długo jej wierną fanką a ona może ma charakter, że ciągle musi się przeglądać w oczach coraz to nowych znajomych. To ją nakręca do życia. Ciekawie było ją spotkać, życie troszkę nabrało rozpędu i było jakby glębsze. Tak było, ale się się skończyło, taki po prostu Twoja koleżanka ma charakter i tego nie zmienisz. Dla Ciebie to taka lekcja życia, że takie osoby też bywają i trzeba je umieć w otoczeniu rozpoznawać.
Może jeszcze się martwisz,ż e jakieś Wasze wspólne tajemnice będzie wywlekała na forum ogólnokoleżeńskie. Miejmy nadzieję, że nie, bo jest znów zaabsorbowana życiem i nie ma czasu.

Tacy chwilowi też mogą w przyszlości być niektórzy chlopcy. Nie należy sie tym przejmować tylko spokojnie iść przed siebie swoją drogą. Kazda, nawet krótka znajomość z drugim człowiekiem jakoś nas wzbogaca.

Jesteś młodziutka i na zajęciach sportowych, czy np. w kólku teatralnym poznasz inna miła osobę, z którą też będziesz miło spędzala czas. Powodzenia i głowa do góry.

Odnośnik do komentarza

Może się niejasno wyraziłam, zwyczajnie zasugerowalam,że jakiś procent takich ludzi chodzi po świecie. Tak tez może sie zdarzyć z jakimś chłopakiem jak go w przyszłości pozna. Jest to praktyczna lekcja życia- tacy są wśród nas i trzeba być tego świadomym, a Ci z nas, którzy mają nosa do ludzi potrafią ich unikać. Nigdzie nikogo z racji wieku nie wytłumaczylam. Z racji młodego wieku rozumiem, że Autorkę to zaskoczyło, bo pierwszy raz się spotkała z taką sytuacją.

Albo piszę nieczytelnie, albo jestem żle rozumiana.

Odnośnik do komentarza

A czy Twój przyjaciel, był najpierw Twoim przyjacielem a potem nastała przyjazn z Wiktorią?

Tak może głupio dopytuję, ale ludzie, którzy trochę przedmiotowo podchodza do innych mają bardzo dziwne pomysły. Może ona chciała być Twoją przyjaciólką aby szybciej i bliżej zaznajomić się z Twoim kolegą, jesli on byl Twoim kolegą przed erą Twojej z nią znajomości. Teraz jak jest juz pewna swojego z nim związku to już Ciebie nie zauważa.

Ale może krzywdzę ją podejrzeniami.

Mimo czasem róznych zawirowań w poznawaniu nowych ludzi, życzę Ci abyś zawsze byla do nich otwarta Czasem ostrożna, ale jednak otwarta.

Odnośnik do komentarza

kikunia55
Mozna powiedziec ze najpierw byla przyjazn z Kacprem. Ale po niedlugiej chwili zaczelismy sie przyjaznic w trojke. Po 3 miesiacach gdy oni zostali para chwile poczulam sie jak piate kolo u wozu ale mi to minelo... Kiedys przeszlo mi to przez mysl ze moze to przez to..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...