Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Kto ma racje? Czy mnie olewaja?


Gość Nikelodion19019

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nikelodion19019

Opowiem w skrócie moja historię. Mam 21 lat. Rok temu nie udało mi się podejść do matury i teraz cały rok się uczylam, aby pisać ja w tym roku ( i będę pisać w maju). Moi rodzice ciężko to zniesli, ale udało im się. Oni oczywiście uważają że mało się uczę, wciąż za mało.
Mam chłopaka, z którym na początku miałam problemy. ( zdradził mnie po pijaku calujac się z kolezanka) ale po rozmowach etc. Wybaczylam.
Chcialabym zeby wszystko sie ulozylo. Ale moi znajomi I chlopak ostatnio mają jakieś głupie zagrania typu idą na dwór niby na chwilę Ale ja nawet o tym nie wiem, później na drugi dzień dzwonia co tam czy ide. Byla nawet taka sytuacja ze spotkali się blisko nawet mojego osiedla w chyba 12 osób, ale nikt do mnie nawet n je napisał czy ide a mój chłopak się tłumaczył że tylko na chwilkę był. Ja jestem wrażliwa jak mnie czasem oleja to mnie to boli i jest mi źle. W głowie plączą mi się myśli, że mój facet może mieć inna. Ale raczej nic na to nie wskazuję. Nie umiem uwierzyć, że naprawdę mnie kocha( tak mi mówi).
Cała sprawa łączy się tutaj. Moi rodzice uwazaja że się poniżam utrzymując z nimi kontakt. Wiadomo każdy się kiedyś kloci, musi poplakac ale oni uważają że to chore. Są ciągle kłótnie o to i o to że przez nich moge zawalic kolejny rok. Nie chcą zebym sie spotykała z nimi. A ja nie wiem. Okropnie zależy mi na moim chłopaku a to sa w większości jest znajomi. Czy to moi starzy przesadzaja? Czy może to ja mam klapki na oczach i jestem naiwna i oni wykorzystują mnie ( kiedy mają ochotę to mam być a tak to mam spadać)

Odnośnik do komentarza

Cala ta sytuacja z chlopakiem i tymi znajomymi jest dla mnie dziecinna. Dzwonia zebys wyszla na dwor jak male dzieci... Czy oni nie maja swoich obowiazkow,szkoly,studiów?
Co to za ludzie? Jesli sa typem olewajacym wszelaka nauke itp itd to wtedy rodzice maja racje bo nie chca bys przez ich towarzystwo znowu sobie rok dodala w plecy. To zrozumiale. A jezeli sa ok i takie wyjscia nie zdarzaja sie czesto tylko okazjonalnie to nic sie nie stanie jak pojdziesz kilka razy. Grunt to nie zawalaj sobie nauki bo i tak musisz przez to przebrnac a im wczesniej tym lepiej.
I wgl ten Twoj chlopak mam wrazenie,ze nie jest do konca dojrzaly...ta zdrada przez calowanie...wybaczenie po rozmowie...

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli ciągle kłócisz się z chłopakiem, to taki związek nie ma sensu i powinniście się rozstać. /o ile dobrze zrozumiałam, bo nie jasno to opisujesz./
Znam dwa udane, szczęśliwe małżeństwa, które w poprzednich związkach kłóciły się z partnerami, po burzliwym rozstaniu znalazły nowych i obecnie żyją w spokoju, szczęśliwi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...