Skocz do zawartości
Forum

Szybko się denerwuję..


Liv17

Rekomendowane odpowiedzi

Hm, od około pół roku często się denerwuję. Najczęściej na mojego chłopaka. Zadaje irytujące pytania, żartuje sobie (zazwyczaj mnie to bawi, ale potem od razu się denerwuje).
Hm, zauważyałam, że denerwuje się od czasu kiedy widuję się z nim 2-3 razy w tygodniu (kiedyś widzieliśmy się codziennie). Gdy jesteśmy razem to w sumie nigdy sie nie kłócimy a ja się nie denerwuję.
Przeszkadza mi to, że czasem jestem dla niego taka nie miła itp.
Zastanawiałam się, że problemem może być to, że nie widzimy się codziennie. Mieszkamy od siebie dość daleko i obowiązki nie pozwalają się nam widywać na codzień.

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że nie wiem dlaczego tak jest. Zazdrosna nie mam o co być, mój chłopak się z nikim nie spotyka/nie wychodzi, bo nie ma czasu. Pracuje i uczy się.
Próbuje być dla niego cały czas dobra, odpisywać na sms tak aby go nie obrazić, ale starczy jedna głupia odpowiedź i od razu sie denerwuje i obrażam.
Nie wiem jak temu zapobiec i nie wiem co może być tego przyczyną. Dlatego napisałam tutaj..

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

Pewnie, że kiedyś nadejdzie taki dzień w którym Twój facet powie Ci, że ma już tego dość i potrzebuje trochę przerywy od Ciebie. Skoro chcesz mieć go tylko na wyłączność, to może od razu, kup mu ładną budę i uwiąż go na grubym łańcuszku.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

To nie jest tak, że on nie traktuje naszej autorki niepoważnie. Jego zamiary wobec niej są jak najbardziej szczere i on ją kocha. Jego uczucie do niej jest ponad wszystko. Tyle, że dla autorki, to za mało. Nasza gwiazda po prostu wychodzi z założenia, że jak nie ma go blisko niej, to od razu musi on być na kur...wie i dlatego to też, tak permanentnie prześladuję go tymi sms-ami. Oczywiście, autorka dobrze sobie zdaję z tego sprawę, że facet jest w pracy, ale i tak jej chora podświadomość nakazuję jej ciągle go kontrolować. Niestety z godziny na godzinę, jej stan psychiczny pogarsza, aż w końcu dochodzi do tego, iż nasza gwiazda nie wytrzymuję tego napięcia, jakie to w niej narosło i nad zwyczajniej w świecie, następuje eksplozja. Ten chłopak z taką kobietą ma istną drogę przez mękę dzień dnia ma awantury w domu i jestem silnie przekonany, że już powoli zaczyna tracić włosy na głowie. Niestety jest strasznie nieporadny życiowo i nie potrafi jej przeciwstawić się. No cóż pozostaje tylko współczuć dla chłopaka, bo co my na to poradzimy, że wybrał sobie taką dyktatorkę do życia.

Odnośnik do komentarza

~DarkRivers dalej nie rozumiesz. Widzisz całkiem inaczej tą sytuacaję.
Więc wytłumacze Ci na spokojnie jeszcze raz chociaż już teraz mnie wyprowadzasz z równowagi.
Nie kontroluję mojego chłopaka, nigdy tego nie robiłam. Więcej on chce wiedzieć co ja robie, gdzie dokładnie jestem. A napisałam, że z nikim sie nie spotyka, ponieważ on nie chce z nikim nigdzie wychodzić, ile razy kolega próbował wyciągnąć go do brau, nie miałam nic przeciwko. Ja natomiast gdy wychodze z przyjaciółkami, to zaczynają sie problemy, czemu nie wezne go z sobą i cały czas do mnie pisze itp itp. Więc chyba, troche źle oszacowałeś mój związek. Jasne, mój chłopak jest faktycznie nieporadny życiowo to prawda. Ale nie manipuluję nim. Pomagam mu poprostu. To jest typ nie ogara.
Wiesz jeśli on sie mnie w godzine pyta 3-5 razy co robie, to wydaje mi sie że każdego by to denerwowało.
Jednak nastepnym razem zastanów się co piszesz. Bo tak naprawde nie wiesz jaką osobą jestem, a wypisujesz takie bzdury na mój temat w tym momencie i każdy kto to czyta to wprowadzasz go w błąd. Do tego nie pisałeś na temat.

Odnośnik do komentarza

Liv17
Jasne, mój chłopak jest faktycznie nieporadny życiowo to prawda...
jeśli on sie mnie w godzine pyta 3-5 razy co robie, to wydaje mi sie że każdego by to denerwowało.

Tu już bardziej można zrozumieć Twoją frustrację,bo da się powiązać z tym ,że spotykacie się rzadziej ,choć mimo wszystko jego zachowanie jest mało męskie,żeby nie powiedzieć dziecinne.
widać ,że do siebie nie pasujecie mentalnie i zawsze będzie Ci działał na nerwy,
jeśli chcesz z nim być,musisz się z tym pogodzić,jest jaki jest i go docenić.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

No cóż Liv :-) Ja tylko sugerowałem się tym co zamieściłaś w swoim wątku i na podstawie tego i kilku innych wątków założonych przez Ciebie w tym miejscu, wyrobiłem sobie właśnie takie zdanie, na Twój temat. To co dzisiaj napisałaś, zupełnie zmienia postać rzeczy. Przepraszam i zwracam honor, myliłem się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...