Niedoczynność tarczycy w ciąży

[piniusia]

Witam serdecznie. Jestem w 15 tyg ciąży. Rok temu robiłam trzykrotnie badania TSH wyniki wychodziły następujące : 5,7
5,9 i 6,8. Po tych wizytach zapisałam się do endokrynologa i już byłam pod jego stałą kontrolą. Na początku września 2015 zaczęłam przyjmować hormony o nazwie letroks. 14 października 2015 byłam na wizycie i TSH spadło do 4,7. Pani Doktor powiedziała, że jeśli okaże się, że zajdę w ciąże to natychmiast mam sie do niej zgłosić gdyż wtedy musi zwiększyć dawkę leków ze względu na dzidziusia. 2 grudnia 2015 (będąc już w ciąży) zgłosiłam się na wizytę po czym okazało się, że TSH spadło do 3,16. Pani Doktor powiedziała, że jest bardzo dobrze i znów podniosła dawkę leków. Od ponad miesiąca przyjmowałam według poleceń. Dzisiaj zrobiłam wynik TSH I wyszedł 4,28 czyli delikatnie powyżej normy (0,27-4,2). Najbliższą wizytę mam 13.01.2016. Czy są powody do niepokoju??? Czemu TSH znów się podniosło mimo przyjmowania większej i regularnej dawki leku? Bardzo mnie to zmartwiło i martwię się o dziecko. Proszę o stosowne wytłumaczenie.
Z góry bardzo serdecznie dziękuję za każdą radę.