Skocz do zawartości
Forum

czy swym zachowaniem zawiodłem swoją dziewczynę


Gość Irek90

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli, ja po swoich obserwacjach i znajomych, gdzie koleżeństwo z pracy często jednak się zdarza,że ta przyjaźń wymyka się spod kontroli i jeśli nie dochodzi do samej zdrady to komplikuje życie z własną rodziną.Koleżanka czy kolega tak z boku pocieszy, powie komplement ale problemu nie rozwiąże za nas.
Żyjemy wśród ludzi i nie da się tylko spędzać czasu z partnerką.
Ale ,żeby nie było podejrzeń to należy mówić, rozmawiać ze sobą ,czasem opowiedzieć z kim pracujemy co robimy. .Szczerość z osobą z którą jesteśmy i pokazywanie ,że nam zależy na niej,że jest ważna w naszym życiu
nigdy nie wywoła chorej zazdrości.
Poza tym sam musisz wyczuć bo w życiu nie ma dwóch kolorów ,czy np codzienne lub bardzo częste podwożenie dziewczyny jest ok.Bo jeśli to sporadyczne to napewno jest ok.Życie z drugim człowiekiem wcale nie jest łatwe,należy liczyć się z jego zdaniem,upodobaniami, może nam się nie podobać zdanie partnerki ale chcąć żyć razem trzeba je szanować.Jak nie wiesz co zrobić to zadaj sobie pytanie :co by było gdybym był na jej miejscu?

Odnośnik do komentarza

W moim przypadku nie było mowy o żadnej zdradzie, nie było żadnych zwierzeń, nie było telefonów, sms, wiadomości czy emeili nawet służbowych po godzinach pracy, na żadnym urlopie, to był ktoś o kim nie miałem nic do powiedzenia a nie było tak że kompletnie nic nie zostało powiedziane, czy teraz mam zrezygnować i tak po prostu dać odejść swojej dziewczynie po tylu latach spędzonych razem, choć nic nie zrobiłem nawet kijem nie dotknąłem tej znajomej, była mi zupełnie obojętna nic nie znaczyła i pewnie dlatego mało o niej wspominałem bo nie było o kim, niczym nie imponowała po prostu była (była miła) a że się doczepiła do naszej grupy i o tej samej godzinie przychodziła na kawę nic nie poradzę.

Odnośnik do komentarza

Irek
nie wiem czy masz pozwolić odejść swojej kobiecie- ale myślę ze jak będzie chciała to i tak silą jej nie zatrzymasz.
A Im bardziej będziesz sie tłumaczył- tym chyba gorzej
Nie gniewaj się ale gdyby mój facet tak rozdzielał włos na czworo to bym chyba zwariowała.

Nie zrobiłeś nic złego z tego co piszesz i jeśli ona reaguje tak histerycznie to wg mnie albo:
jest chorobliwie zazdrosna,
albo - słucha złych podszeptów koleżanek
albo - szuka pretekstu żeby odejść i obarczyć wina Ciebie.

Jeżeli wyjaśnienia nic nie dają a zależny Ci na związku to możesz przeczekać
Jak to będzie się ciągnąc za długo po prostu powiedz ze masz już dość tych podejrzeń i jeśli miedzy wami będzie koniec- to z winy jej nieuzasadnionej zazdrości.

Odnośnik do komentarza
Gość okiem faceta

~stare schematy
Powiem krótko: Zostawiłbym na Twoim miejscu tę roszczeniową babę. Rzuciłbym ją po drugiej takiej sytuacji.

Jeśli teraz robi jazdy o tak nieznaczący bzdet, to o czym to świadczy? Że jest niepewna siebie zakompleksiona. Nie zazdrosna - ZAKOMPLEKSIONA. I dlatego wzbudza w Tobie poczucie winy. A Ty z kolei dałeś się w to wmanipulować jak mały chłopiec.
Zresztą, zazdrośc też niczym zdrowym nie jest.
Co będzie dalej? Będzie ciosać ci kołki na głowie nawet, jak zadzwonisz do własnej matki.
Nie będzie lepiej, ale gorzej. To bardzo powtarzalny schemat.
Tego właśnie chcesz?
Dorośnij i podejmij właściwą decyzję.


Popieram w całej rozciągłości. Zostaw ją, inaczej będziesz to mieć za każdym razem.

Odnośnik do komentarza

Ja wierzę Irkowi, że jest tak jak pisze.
Sama miałam kolegów w pracy, czasami wyskakiwaliśmy na jakieś wino i nigdy nie przekroczyliśmy granicy koleżeństwa.
A w takiej sytuacji radzę, przeczekaj sprawę, daj swojej dziewczynie możliwość przemyślenia sprawy i podjęcia decyzji, czy chce być z tobą, czy też nie.
W mojej ocenie, nie jest u was tak cudownie, jak ci się wydaje.
Jeśli jednak ci "wybaczy", to dla świętego spokoju, chyba będziesz musiał zrezygnować z tego piwka z kolegami.

Odnośnik do komentarza

jestem zmuszony do czekania, wzięła urlop gdzieś wyjechała napisała SMS że musi przemyśleć czy po tym jak ją zawiodłem możemy być razem, że skoro tak rzadko wspominałem o tej znajomej to coś chciałem ukryć nie wiem co mam robić wyłączyła telefon

Odnośnik do komentarza

~Datoja
Irek
Nie zrobiłeś nic złego z tego co piszesz i jeśli ona reaguje tak histerycznie to wg mnie albo:
jest chorobliwie zazdrosna,
albo - słucha złych podszeptów koleżanek
albo - szuka pretekstu żeby odejść i obarczyć wina Ciebie.

Na milość lub jej brak nie ma rady. Jeśli uczucie pannie przeszło, to trzeba będzie pójśc na "odwyk". Tak nieładnie napisałam, ale powoli i każdego dnia przy ogromnym bólu serca, duszy odzwyczajać się od niej.
Tak myśle, bo nigdy nie pisalaś, ze miala wcześniej zazdrosny charakter i jak teraz z tym wyskoczyla to pomyślalam, że może koleżanki uraczyly jakimiś hardcorowymi opowieściami o dwulicowości facetow i dziala pod wplywem tych złych emocji. Nie pisalam, ale też pomyślalam ,jak jesteście w tak wieloletnim związku, ktory wg niej bedzie trwal i trwal i nic się nie zmieni, bo Tobie tak jest wygodnie i ona wymyśliła jakąs taktykę abyś się zdeklarował: zaręczyny, slub itp.
Nie znam jej, ale tak długo prowadzona gra przez nią w stylu już "nie foch" tylko odcięcie kontaktu, urlop ,może jednak wskazywać, że juz nie chce z Tobą być , wie że to jej się odwidziało, ale przewrotnie winę na Ciebie chce zrzucić.

Zalecana sila spokoju, nie szalej, czekaj sobie spokojnie. Jest jakaś gwałtowna zagrywka z jej strony, chce jakiejś zmany relacji. Choć jestem kobietą, to wiem, że za kobietą jak jest w desperacji można nie nadążyć, czekaj spokojnie. Zawsze Ci się to przyda. Jeśli pójdzie w siną dal, to tylko to jest zalecane. Jeśli chce deklaracji z Twojej strony i mielibyście być partnerami na cale życie to jeszcze nie raz zastosuje taki trik, trzeba więc spokoju, by nauczyć się to przeżyć i jeśli Twoje zachowanie bylo w porządku to niestety jej nie nadskakiwać, bo sobie tym zaszkodzisz i nauczysz, ze moze zawsze o byle co, wymyślać niestworzone rzeczy zamiast rzetelnie porozmawiać i powiedzieć o co naprawdę chodzi.

Trzymaj się, nic nie rób, s p o k ó j zalecany.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...