Skocz do zawartości
Forum

Poczucie niskiej wartości


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Mam 20 lat. Studiuję dziennie Finanse i Rachunkowość . Mój największy problem polega na tym , że mam poczucie niskiej wartości, kompleksy . Mam problem z wysławianiem się . W rozmowie z ludźmi czuję lęk , jąkam się i drży mi głos (najlepiej czuję się przy bliskich znajomych) .Jest to dla mnie ogromnym utrudnieniem w kontaktach z ludźmi , a w szczególności znalezieniu pracy. Przeglądam ogłoszenia pracy , ale niestety większość ofert jest dla studentów zaocznych . Chciałabym pracować , ale najbardziej boję się rozmowy kwalifikacyjnej. Nie umiem opanować stresu . Obawiam się , że powiedziałabym coś bezmyślnie lub nic nie odpowiedziała i nie wiedziała jak wybrnąć z tego z twarzą . Inni ludzie potrafią mówić to co myślą , mają wiedzę a ja mam w głowie jedną wielką pustkę . Nie mam swojego zdania, nie wiem co myślę na dany temat. Nie potrafię ruszyć z miejsca. Chcę coś robić , ale zwyczajnie mi się nie chce, choć wiem , że stać mnie na dużo. Brakuje mi motywacji do działania . Bardzo przejmuję się krytykowaniem mojej osoby i zdaniem innych , zbyt dosłownie biorę to do siebie ..
Nie udzielam się w rozmowach z przyjaciółmi , ponieważ mam wrażenie ze i tak nikogo nie obchodzi moje zdanie .
Nie umiem sobie z tym sama poradzić . Bardzo proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

mariabe, rzeczywiście masz zaniżone i nieadekwatne poczucie własnej wartości, dlatego na wstępie sabotujesz swoje wysiłki. Nie chcesz nawet spróbować, bo z góry zakładasz, że odniesiesz porażkę. Nie ma złotej recepty, by ot tak od razu zmienić się w super przebojową osobę. Praca nad samooceną wymaga dużo czasu, cierpliwości i wysiłku. Najlepiej gdybyś taką pracę podjęła pod okiem doświadczonego psychoterapeuty. Ja ze swojej strony polecam Ci przeczytać artykuł: Jak podnieść poczucie własnej wartości?, w którym znajdziesz kilka cennych porad i ćwiczeń. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

mariabe,też mam niską samoocenę,nie działam,gdyż lęki i obawy paraliżują mnie. W pracy,teraz jest ok.,a trwało 2 lata nim się otworzyłem. Rozmowa z nie znaną osobą,to był koszmar. Staram się,żartobliwie mówić,żeby się nie peszyć, ale czasami buzia przybiera,kolor buraczka,hihi. Może zabawnie próbuj coś opowiadać,śmiesznie...?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...