Postępowanie po założeniu niebieskie karty

[Gość d...m]

Witam.jestem mama dwojki dzieci i w 4 msc ciazy.mieszkam razem z ojcem dzieci i jego rodzina.dwa razy byla u nas policja bo po pijanemu sie awanurowal i wszystko rozwalal.policja zalozyla mi niebieska karte.ostatnio dostal wezwanie z gminy o rozwiazywaniu problemow alkocholowych.i tam mu pow.ze przysla kogos kto bd siedzial ze mna caly dzien i patrzyl mi na rece i mnie pouczal.czy tak wolno?

[Gość uzależniona1]

Dlaczego to Tobie ma ktoś patrzeć na ręce i Ciebie pouczać?Przecież tu nie o Ciebie chodzi tylko o męża...nie wiem chyba czegoś nie zrozumiałam

[ka-wa]

No właśnie,jak możesz wierzyć w takie bajki,
dobrze byłoby jakby jego tak ktoś pilnował,ale to jest nierealne.

[Gość jonka]

Nie rozumiem, Ty dostałaś niebieską kartę, czy Twój facet?
Żadna niebieska karta Ci nie pomoże, bo na własne życzenie ugrzęzłaś w bagnie.
Nie rozumiem, jak można wejść w takie środowisko i zrobić sobie troje dzieci.
Jedyny ratunek dla Ciebie i dzieci, to wyprowadzka, znalezienie pracy i wywalczenie jakiś alimentów.
Domyślam się, że nie masz dokąd, pracujesz?
Niszczysz życie sobie, ale prze wszystkim dzieciom.

[mgr Kamila Krocz]

Niebieska karta zostaje założona osobie, która wszczyna awantury, będąc pod wpływem alkoholu. Ta karta została zatem założona nie Tobie, ale Twojemu mężowi. Niebieska karta składa się z dwóch części. W części A dokumentuje się zgłoszoną sytuację i co zastano na miejscu, a także jakie działania podjęto. Natomiast w karcie B opisuje się najważniejsze przestępstwa związane z przemocą domową oraz dane teleadresowe instytucji i organizacji pozarządowych, do których ofiara może się zwracać o pomoc. Karta A może stanowić dowód w postępowaniu procesowym w sytuacji, gdy ofiara postanowi złożyć doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Na podstawie tej karty właściwy funkcjonariusz dzielnicowy ma obowiązek w ciągu siedmiu dni odwiedzić rodzinę i przeprowadzić wywiad środowiskowy, a następnie monitorować sytuację odwiedzając dany adres nie rzadziej niż co miesiąc. To nie Tobie jednak dzielnicowy będzie się patrzył na ręce, ale Twojemu mężowi. Pomyśl o sobie i dzieciach i szukaj pomocy dla siebie. O wsparcie możesz się udać do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej albo do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Pozdrawiam!