Tabletki antykoncepcyjne i wizyty w toalecie

[Gość Nieznajomaaa]

Witam Was bardzo serdecznie. Od jakiegoś czasu zastanawia, a raczej niepokoi mnie jedna kwestia.

Zażywam tabletki antykoncepcyjne o stałej porze, wieczorem po 19.
o jej zażyciu nie odczuwam potrzeby pójścia do toalety, wszystko jest ok. Zdarza się, że dopiero w nocy, po 4h pójdę, jednakże jest to twardy i zbity stolec.

Niestety, lecz rano mam z tym problem. Gdy zdarzy mi się pójść do toalety, stolce są bardzo luźne. Jest to jednak za każdym razem jednorazowa sytuacja, po prostu konsystencja jest bardzo (wybaczcie, że tak to ujmę), rzadka. Nie jest też tego dużo, ilość jest w normie.

Wtedy wpadam w panikę, ponieważ nie mam pojęcia czy takie coś nie powoduje, że działanie i skuteczność tabletek spada. Czy takie sytuacje mam nazywać biegunką, jeśli dzieje się to jeden raz rano tylko konsystencja kału nie jest twarda? Naprawdę nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Błagam o odpowiedź.