Skocz do zawartości
Forum

co ja robie źle: psychologiczne podejście do seksu


wroma

Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie jakby to ująć najprościej:

współżycie zacząłem mega późno 29l.

jak do tej pory miałem przelotne związki, z których nic nie wynikało, ostatnio jednak zacząłem otwarciej rozmawiać o współżyciu zaznaczając
ze nie jestem dobry w te klocki bo to dla mnie nowość, więc dawałem znać dziewczynie, że zależy mi też na tym aby była spełniona w tej kwestii , próbowałem jak do tej pory 2 razy i 2 razy spotkałem się z czymś co mnie zaniepokoiło, mianowicie zanim jeszcze do czegokolwiek doszło po jakimś tam czasie poznawania siebie, obie dziewczyny powiedziały mniej więcej to samo: "Jesteś dobrym człowiekiem, a ja jestem złą dziewczyną" dodam obie są dorosłymi osobami co prawda po jakimś rozpadzie związku nie wiem czy to ma znaczenie czy nie. Miałem juz taki stan, że gadałem z przyjacielem "przy %" i stwierdził, że nie zachowuje się jak facet bo większość nie rozmawiała by o tym tylko robiła swoje i jak to stwierdził "jak wyjdzie to wyjdzie jak nie to nie", dodam że 1 związek rozpadł się dość szybko dziewczyna powiedziała wprost ze nic do mnie nie czuje i może zaoferować tylko bliskosc, co do drugiej po 1 spotkaniu troche popiliśmy i dziewczyna zaczęła mi się dobierać do rozporka co osobiście jest dla mnie dyskwalifikacją ale może się myle niech ktoś mnie uświadomi.

Dochodzę do wniosku, że albo coś jest tragicznie źle z moją psychiką albo trafiam na seks bez uczucia, albo na uczucie bez seksu, nigdy nie ma balansu między

Pozdrawiam i przepraszam za orty i beznadziejną interpunkcje

PS: w pierwszej relacji było wszystko ok do czasu zbliżenia, zestresowałem się i nie pykło, od tamtego momenty były już same kwasy

Odnośnik do komentarza

Mega ciężko w dzisiejszych czasach znaleźć bratnią duszę, zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn. Ty jesteś pewnie postrzegany jako inny dziwny, no bo facet z trzydziestką na karku i zero doświadczenia, to pewnie coś z nim nie tak. Bądź cierpliwy znajdziesz Tą jedną jedyną, ale ile razy się sparzysz do tego czasu tego nie wiem. Jedno jest pewne nie wolno się zniechęcać niepowodzeniami.

Odnośnik do komentarza

Witam tu 29 letnia dziewica z tym samym problemem, tyle że spotykam samych facetów którzy wydają się normalni, inteligentni, ogarnięci, a pod koniec randki pakują mi ręce w stanik albo po jednym spotkaniu sugerują seks. Normalnie same zwierzęta. Jestem dziewicą i cieszę się z tego, nie że nie było kandydatów, po prostu nie miałam ochoty żeby któryś z tych płytkich palantów mnie dotykał po dwóch tygodniach spotkań. Uważam że są różne typy ludzi i chyba jestem z typu dla którego seks bez miłości odpada, sorry, nie kręci mnie to. Wisi mi co inni o tym myślą. Według mnie to bardzo dobrze że mówisz dziewczynom o tym że masz małe doświadczenie i chcesz to wspólnie z nią ogarnąć, to pomaga poznać swoje wzajemne potrzeby i kto co lubi. Jedni szukają partnerów do seksu i dla kasy, inni szukają kogoś do kochania, spędzania wspólnie radości, dzielenia życia. Może po prostu one chciały seksu i kasy a ty miłości i czegoś więcej.

Odnośnik do komentarza
Gość Pokahontas

Nie sądzisz, że problemem w relacjach damsko-męskich może być Twoja religijna przeszłość, która pozbawiła cię mnóstwa doświadczeń, których nabywają o wiele młodsze osoby? I nie chodzi mi tu wcale o seks, tylko o poziom interpersonalny. Najlepszy dowód, to to, co słyszysz od tych dziewczyn, one Ci to wyraźnie sygnalizują - nie dojrzałeś jeszcze, masz do nadrobienia etap, który odbywa się we wczesnej młodości.

Odnośnik do komentarza

~Pokahontas
Nie sądzisz, że problemem w relacjach damsko-męskich może być Twoja religijna przeszłość, która pozbawiła cię mnóstwa doświadczeń, których nabywają o wiele młodsze osoby? I nie chodzi mi tu wcale o seks, tylko o poziom interpersonalny. Najlepszy dowód, to to, co słyszysz od tych dziewczyn, one Ci to wyraźnie sygnalizują - nie dojrzałeś jeszcze, masz do nadrobienia etap, który odbywa się we wczesnej młodości.

Zdefiniuj ten poziom interpersonalny, czy to ze oczekuje się uczucia połączonego z seksem to coś nienormalnego ? Doskonale sobie zdaje sprawę, że uczucie wymaga czasu aby zaistnieć a seks jest czasami sprawą czystych emocji
dobija mnie tylko fakt, że przez tak imo błahą sprawę można kogoś przysłowiowo odstrzelić, dodatkowo zaczynam się po mału zamartwiać, że właśnie przez ten brak doświadczenia nie będę w stanie sprawić kobiecie przyjemności, bo jak to bywa teraz w świecie, jak jest seks a nie ma uczucia to sie to rozpadnie, i z 2-giej mańki jak jest uczucie a nie ma seksu to zawsze któraś osoba zrezygnuje.

Odnośnik do komentarza

W ogóle się tym nie przejmuj pisze to ja 30 letnia dziewica no poza seksem oralnym nie mam też doświadczeń odnośnie zwykłego stosunku. Z czego to wynika na pewno nie z braku zainteresowania kompleksów itp. Miałam sporo kandydatów tak jak mówicie na szybki sex i tez na początku szmer bajery jacy to nie są super itp. A tak

naprawdę zwierzęta z instynktem
samozaspokajania się. Z pewnością niejeden z nich nie uwierzylby ze ma do czynienia z dziewica i to mnie najbardziej bawi. Niestety
kobiety dziś tez zaczynają
przybierać taka postawę co jest
smutne bo nie wiem co jest
fascynującego w byciu materacem
dla każdego nowego kolesia a potem dziwic
się ze syfa się ma albo Hpv i raka
szyjki macicy na którego wiele
kobiet umiera. Nie to żebym była
przeciwnika sexu itp ale każdy
inaczej może to postrzegać nie ma
nic piękniejszego niż miłość
duchowa i fizyczna połączone
razem a tym samym troska o
zdrowie i komfort psychiczny a
religia nie ma tu nic do rzeczy.
Dlatego drogi kolego nie
zniechęcają się i wierz w to że
spotkasz kiedyś kobietę która jak ty
będzie chciała zdobywać to
doświadczenie albo sama cie go
nauczy a przede wszystkim doceni
ze nie zaliczyłes połowy miasta itp. Niestety tak to w życiu bywa że porządni ludzie trafiają na tych mniej wartościowych. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Jesteś już 2-gą osobą która wspomina o facetach jako o zwierzętach chcących tylko zaspokoić swoje zapędy, nie wszyscy tacy są mnie to osobiście zabolało, powiem wprost
znam siebie i mam duże libido, ale jak doszło co do czego to myślałem tylko i wyłącznie jak sprawić aby ta dziewczyna
czuła się ze mną najlepiej, jak się potem okazało to było
błędne koło bo stres zrobił swoje i zamiast fajnie było żenująco
i w rezultacie wszystko się rozpadło , były sytuacje ze wspominała np: ze się do niej dobieram dość często ale to była jedynie chęć poprawienia jej nastroju poprzez masaż (kupiliśmy takie śmieszne melczko do ciała) a na moje pytanie czy robię coś źle i przez to poczuła się niezręcznie
odpowiadała nie no jest fajnie że masz taką ochotę

Więc już w sumie sam nie wiem czy to była ściema z jej
strony i faktycznie miała dość dobierania się czy po prostu
nie wiedziała sama czego chce, w mojej opinii dorosła kobieta powinna wiedzieć kiedy powiedzieć "dość łapy przy sobie"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...