Proszę pomóżcie mi.

[paniczna]

Mam 30 lat.Czuję silny,paniczny lęk o dziecko. Mój synek ma 3 lata. Ja wziąż go obserwuje,wciąż wydaje mi się,że zachoruje na coś strasznego np na nowotwór. Ostatnio doszukałam się autyzmu,którego nie potwierdził żaden lekarz,potem znalazłam guzek na kręgosłupie,okazało się,że to kręgosłup.... potem "język na brodzie",neurolog zbadał odruchy,wszystko ok (podejrzewałam guza),teraz obserwuje,że ciągle chodzi na palcach (jest ruchliwy,ciekawski),psycholog powiedziała,że to z podekscytowania ale ja czuję,że to stwardnienie rozsiane i problem z mięśniami. Mąż ma mnie dość,mnie i chodzenia po lekarzach. Ja ciągle czuję,że coś jest nie tak,obserwuje dziecko bardzo wnikliwie,nie mogę spać,wymiotuję. Z tego powodu jestem na zwolnieniu lekarskim,nie mogę funkcjonować. Jak widzę,że chodzi na palcach boję się do tego stopnia,że sprawdzam mu napięcie mięśniowe. Patrzę na jego stopy,ruchy, już nie mogę :(
Proszę pomóżcie mi bo czuję,że dłużej nie wytrzymam :(:(:(

[Gość cvs]

najpierw wylecz swoja hipohondrie

[ka-wa]

Do psychologa powinnaś się wybrać,na forum nie da się wygnać z Ciebie tego lęku,
postaraj się o drugie ,może i trzecie dziecko ,wtedy nie będziesz miała czasu na zbyteczne zamartwianie się,
ale tak na poważnie to masz problem ze sobą i może najpierw warto by było po diagnozę zwrócić się do psychiatry.

[mgr Kamila Krocz]

paniczna, podejrzewam, że z Twoim dzieckiem jest wszystko w porządku. To Ty masz problem i powinnaś jak najszybciej skonsultować się z lekarzem psychiatrą, tym bardziej, że Twoje irracjonalne lęki i obawy uniemożliwiają Ci normalne życie i funkcjonowanie. Podejrzewam, że masz nerwicę, być może zespół lęku uogólnionego, ale diagnozę może postawić wyłącznie lekarz podczas bezpośredniej wizyty, do której Cię zachęcam. Nie męcz siebie, dziecka, rodziny. Pozwól sobie pomóc. Pozdrawiam i życzę powodzenia!