Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Życie po rozstaniu


Gość coaxil

Rekomendowane odpowiedzi

Rozstałam sie pare miesiecy temu z chlopakiem po 3, 5 roku bycia razem. Mieszkalismy od ponad roku razem. Dodam ze rozstanie nastapilo z powodu jego zdrady, która odkryłam. Zycie toczy sie dalej, mam wrazenie ze z kazdym dniem jest juz lepiej, jednak nie moge dac sobie rady z przepełniajacym mnie uczuciem zalu, ze to wszystko co nas łaczyło nic dla niego nei znaczy. Przez takie wynalazki jak portale społecznosciowe moge zobaczyc co dzieje sie wjego zyciu i widze ze siwetnie sie bawi, i mam taki zal...choc sama starm sie zapomniec i organizowac sobie czas jak najciekawiej. to boli mnie to ze on moze sie dobrze bawic,, ze byc moze bawi sie lepiej beze mnie, ze wrecz "cieszy sie" z mojej nieobecnosci. wiem ze mam swoje zycie, na nim powinnam sie skupiac, nie zyc zyciem innych, tym bardziej tych ktorzy mnie skrzywdzili. wiem to, ale jak to wcielic w zycie? jak sprawic zeby to nie bolalo? nie moge miec zalu do niego, ze zyje jak chce...wiec dlaczego skoro to wsyztko wiem, to tak boli i sciska w sercu? i sprawia ze czuje sie niedowartosciowana.

Odnośnik do komentarza

Doskonale Cię rozumiem. Cóż.. być może wcale nie kochał Cię tak jak wcześniej zapewniał i jest zwykłym pozbawionym emocji dupkiem. Z drugiej strony, to właśnie na tych portalach społecznościowych można sobie stworzyć życie, którego nie ma... Może on właśnie stara Ci się pokazać, że wszystko u niego świetnie i to wszystko jest na siłę i naciągane. Byliście długo razem, a więc zdrada, rozstanie i brak żalu z jego strony będzie Cię jeszcze bolało przez jakiś czas. W końcu jednak twoje serce zaleczy rany. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Darią. To, że ktoś wstawia radosne fotki, wcale nie musi oznaczać, że faktycznie jest szczęśliwy. Może to tylko maska twardego mężczyzny, który nie chce poznac po sobie słabości, a może po prostu chce sobie ułożyć życie dalej. Ty równiez powinnas układać swoje i żyć po swojemu, a co za tym idzie, uważam, że nie ma sensu zaglądanie na jego profile i wbijaniu szpilek w samą siebie. Równie dobrze, może wstawiać takie zdjęcia specjalnie, bo wie, że tam zaglądasz i chce, abyś była zazdrosna. Nie wiemy czy robi to z jakiegoś powodu, czy po prostu ot tak dla siebie, dlatego nie kieruj się tym. Lepiej nie wchodź na jego profile, bo w ten sposób cały czas podtrzymujesz zainteresowanie jego osobą. Nie wiadomo czy się cieszy czy nie, wiadomo jedno - zdradził Cię i się rozstaliście. Skup się więc na swoim życiu, a on niech robi co uważa za słuszne. Jeśli cały czas będziesz zainteresowana nim i jego życiem nie zauważysz tego, co jest obok Ciebie. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Ja też tak miałam. Zmarnowałam przez takie rozmyślanie kawałek swojego życia i na dodatek odrzuciłam świetnego chłopaka ( z którym dziś prawdopodobnie bym była) przez to że wtedy uważałam że tamten były był lepszy. A wcale tak nie było tylko tak sobie wymyśliłam. Więc jeśli będziesz żyła życiem kogoś to tylko swoje zepsujesz. Ja przez takie myślenie i podejście nadal jestem sama i strasznie tego teraz żałuje.
Naprawdę miałam identyczne myśli jak ty poza tym dużo o nim myślałam. Dziś nawet nie pamiętam że taki ktoś istniał i strasznie tego żałuje. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Ja jestem w podobnej sytuacji tylko ze moj chlopak nie zdradzil mnie..po prostu wybral kolegow..nagle mu sie znudzilam..spodobalo mu sie latanie z chlopakami, picie, inne dziewczyny..bylismy razem 3 lata a nie jestesmy juz ponad 2 tyg. mieszkam w malym miescie i on tez tu mieszka, czesto go widze jak jezdzi i pije z kolegami..to boli bo jeszcze mies temu mowil ze musimy sie zareczyc a teraz..?? ale no nic nie poradzimy..dlaczego my mamy sie zamartwiac skoro oni maja nas gdzies..facetow jest pelno i na pewno trafimy na lepszych! oni nie sa nas wart..chcialabys sie meczyc cale zycie potem? a jakby zdradzal Cie caly czas? daj spokoj i zajmij sie soba. placz nic nie da..trzeba zaczac zyc od nowa..pewnie gdzies tam czeka na Ciebie bardziej wartosciowy chlopak a za takimi jakich mialysmy to nie ma co latac bo ja za moim latalam a teraz ma mnie za nic..jest ciezko ale zyc trzeba..niektorzy rozstaja sie po kilkunastu latach i musza z tym zyc..dasz rade..a jeszcze niedlugo bedziesz sie z siebie smiala, ze plakalas za nic nie wartym kolesiem..musimy miec swoj honor..:*

Odnośnik do komentarza
Gość ofiara przemocy

Po 47 latach małżeństwa a 20 latach zdrad zabroniłem żonie uganiania się za chłopcami i zdradami.Zadzwoniła na policję że ją pobiłem co nie jest prawdą bo nigdy nie uderzyłem żadnej kobiety. Policja założyła jej niebieską kartę a mnie do psychiatryka. Od 4 miesięcy nie widziałem żony i ona też nie chce mnie widzieć bo się mnie boi za to co mi zrobiła. Małżeństwo się rozpadło.
Tak kończą się zdrady.Takie prawo w tej RP a ja już jestem potencjalnym bezdomnym.
Nikt mi nie chce pomóc bo jestem oprawcą przemocy w rodzinie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...