THC

[sisiX]

Mam problem. Zapaliłam ostatnio marihuanę,może to mój 5raz. Urwał mi się film,miałam halucynacje,milion myśli na minutę. Robiłam wszystko automatycznie,sprawdzałam co chwilę,czy czegoś nie zgubiłam,bo nie pamiętałam,czy aby na pewno wszystko jest na swoim miejscu. Nie wiedziałam,czy jak coś zrobiłam to to zrobiłam,czy tylko wydawało mi się,że zrobiłam. Na następny dzień czułam się jakbym dalej była na haju,przez cały dzień.. Dzisiaj to już drugi dzień,nadal nie mogę się skupić,nie czuję się sobą,tylko tak jakoś inaczej,z moją pamięcią też jest kiepsko,idę po coś ale za chwilę nie wiem po co,jestem cały czas rozkojarzona. Chcę wrócić do stanu sprzed palenia! Dostałam jakiś poważnych urazów na mózgu,szarych komórkach? Teraz się zastanawiam,czy nie było jakiś dodatków do palenia,bo nigdy wcześniej tak nie miałam. Wszystko wróci do normy,będę się mogła normalnie skupić?

[Gość holender]

Widocznie paliłaś dopalacze albo inne tego typu ścierwo. Trawka nie wywołuje aż takich efektów, fakt podczas "fazy" ludzie zastanawiają się na różnymi rzeczami po 100 razy ale nie mają taki objawów. Pale 6 lat, mieszkałem w Holandii rok, fakt jestem uzależniony, ale jestem normalnym człowiekiem, pracuje, uczę się i mam dziewczynę. Pod wpływem trawki człowiekowi ciężko się skupić na takich rzeczach, sam szukam po kieszeniach np telefonu bo nie pamiętałem czy go schowałem, ale po zejściu fazy wsztyko wraca do normy, na drugi dzień normalnie wstaje i funkcjonuje jak człowiek.

Boli mnie takie ograniczenie ludzi na temat "trawki", kiedyś zapalili podlewane domestosem topy i całe życie twierdzi że to zły narkotyk jak heroina czy crack, po prostu jak się pali marihuane to tylko ze sprawdzonego źródła a nie DOPALACZE !