Samotność i niechęć do życia

[Gość dziewczyna29]

Cześć,
mój problem polega na tym, że gdy ktoś się do mnie zbliża
fizycznie, to ja odsuwam się automatycznie.
Blokuje mnie coś wewnętrznie. Brzydzę się moczu, spermy,itd.
i ten zapach też mnie odtrąca. Bardzo długo już się zmagam
z nerwicą natręctw. Dotyczy ona zarówno mycia rąk jak
i kontrolowania wielu przedmiotów.
Czuję się bardzo samotna i nie chcę żyć.
Byłam u wielu psychoterapeutów i niewiele to pomogło.
Dalej chcę walczyć, ale brakuje mi już sił.
Dla mnie życie nie ma sensu, bo za bardzo boli mnie
widok par, które widzę na zewnątrz. Mało wychodzę teraz z domu.

[Gość Mija1234]

Super...po prostu odpowiedź super....dziewczyno29 nie mam rady, ale problem jest...raczej nie udzielam porad bo sama uwazam sie za niegodną tego- gdyz sama mam nie poukladane życie- i sama potrzebuje pomocy, ale wiedz ze zirytował mnie ktos kto odpisal na Twoj post przed chwilą....nie ma to jak kopać leżącego!!!! 3maj się i mam nadzieję, że uda Ci się jakoś pokonać to wszystko!!!!