Brak chęci do działania

[Gość stonka2]

Zdarza Wam sie czasem, że nie macie chęci na nic? Za pewne każdy ma niekiedy takie chwile zwątpienia i słabości, ze uciekłby od wszystkich obowiązków i schował sie na końcu świata. Jak radzić sobie w takich sytuacjach? Jak skutecznie motywować się do podjęcia aktywności?

[Gość fusu]

Szczerze mówiąc nie wiem jak się motywować. Sama jestem na takim etapie, gdzie przychodzi mi to z trudem, już nawet przyjaciele nie potrafią mnie zmotywować. Straciłam zapał i nie wiem co z tym zrobić

[Gość stonka2]

Widziałam w internecie, ze jest wiele kursów i szkoleń z zakresu motywacji i tak sie zastanawiam, czy one są skuteczne.

[Gość fusu]

Nigdy nie słyszałam o tym, by były jakieś kursy w tej dziedzinie. Może to jakaś odmiana coachingu? Skoro jest za darmo to myślę, że warto spróbować

[Gość stonka2]

Też nie bardzo wiem, na czym takie szkolenie miałoby polegać, ale zapisałam się z czystej ciekawości, może akurat wyniosę z niego coś dla siebie.

[Gość maksmowlik]

Może to proste i czasami za proste ale napisz na kartce cel do osiągnięcia. Jeśli cel jest za duży to go podziel. Napisz też drogi do jego osiągnięcia. I nie odkładaj realizację tej drogi tylko działaj. Pierwsze efekty będą motywatorem.

[Gość Delikatny]

stonka2 napisał/a:
Zdarza Wam sie czasem, że nie macie chęci na nic? Za pewne każdy ma niekiedy takie chwile zwątpienia i słabości, ze uciekłby od wszystkich obowiązków i schował sie na końcu świata. Jak radzić sobie w takich sytuacjach? Jak skutecznie motywować się do podjęcia aktywności?

Ja mam ostatnio nawet częściej... szukam wymówek, by nic nie robić, a zawsze sie jakieś znajdą, a to dziecko, a to pomoc rodzicom (z obiadem i kawą potem i tak mija dzień)

[Gość bonanzaz]

Myślę, że taka apatia i niechęć do jakiejkolwiek aktywności może być spowodowana zmianą pogody i nadchodzącą jesienią; swoje trzeba odchorować, ale kilka tygodni i przyzwyczaimy się do nowej aury ;)

[Gość ciekawa99]

Jasne, każdy ma takie dni, ale prędzej, czy później przejdą ;)

[Gość yeru]

ja też czasem miewam takie dni a nawet tygodnie braku chęci, ale to miało duży związek z pełnym natłokiem obowiązków jaki w pewnym momencie pojawił się w moim życiu i zwyczajnie nie dawałam sobie rady, byłam wymęczona. ale poszłam do psychologa i mi pomógł sobie to poukładać w głowie itd

[Gość maryska]

Ja polecam korzystać ze słońca, takie chwilowe chandry są często spowodowane brakiem światła, a jesli słońca mało, to solarium w bardzo małych dawkach, dużo świeżego powietrza, ruchu i powinno przejść, a ajk nie, to może wizyta u psychologa, na pewno nie zaszkodzi

[Gość tatiana]

Najlepiej wiedzieć po co się motywować? Chcesz sobie kupić fajne auto? Chcesz jechać na wakacje? To się zmotywuj i pracuj!

[Gość Marton]

Eee zwykły leń każdego czasem dopada, ale kwestia tego czy i dla kogo ma się coś robić No i zawsze są jakieś wydatki ;)

[Gość Delikatny]

U mnie już lepiej :-) Pozbierałem się, czuję przypływ energii i aż chce mi się działać. Czasem potrzeba czasu no i trzeba chcieć ;-)

[Gość Carolle]

Mi też pomogły wizyty u psychologa, a było naprawdę ciężko! Taka terapia nazywana jest life coachingiem. Ja znalazłam ofertę tutaj: psychoterapia-kielczyk.pl/life-coaching/ to taki ośrodek w Warszawie. Jak któraś z was też jest ze stolicy, to mogę polecić. Miałam sesje z panią Izabelą Kielczyk, to bardzo dobra specjalistka, potrafi zmotywować jak nikt inny.
Moim zdaniem to żaden wstyd, że ktoś sobie nie radzi, o ile szuka pomocy. Wiadomo, że każdemu się może zdarzyć gorszy okres, to normalne.

[Gość tatiana]

Może to przez tę pogodę w ostatnim czasie :)

[Gość janosik83]

Oczywiście nie da się wyeliminować gorszych chwil. Czasami się po prostu zdarzają, ale i one są potrzebne. Myślę nawet, że gdyby nie momenty zwątpienia lub zwyczajnej złości nie potrafilibyśmy walczyć i zauważać jakichkolwiek pozytywów naszego życia.

[Gość awiatorka]

czasem, ale raczej rzadko. generalnie z radością witam każdy kolejny dzień :)