Skocz do zawartości
Forum

Kolejny chłopak na mojej drodzę, wybrał inną.


Gość niewidzialnaaaa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niewidzialnaaaa

Nie mam pojęcia, czy taki sercowy temat pasuje na tą stronę.
Ale liczę, że może jakoś fajnie wypowiecie się na ten temat, może przynajmniej troszeczkę lżej zrobi mi się na sercu :(

Sprawa jest cholernie banalna. Zauroczyłam się w chłopaku, o którym jeszcze kilka miesięcy temu w ogóle nie myślałam w ten sposób. Wystarczyło jedno spotkanie wśród znajomych, potem kilka wiadomości rozmów i coś się ze mną stało, bo zawsze kiedy napisał, automatycznie robił mi się gigantyczny uśmiech na twarzy, Najlepsze jest to, że moi znajomi, wspólni przyjaciele nic nawet nie podejrzewają, a ja nie mam zamiaru się im zwierzać, a chciałabym bardzo, dlatego piszę to tutaj.
Przejdźmy do sedna.... przez ostatni tydzień, rozmawialiśmy ciągle na portalu społecznościowym, cieszyłam się, bo długo się do mnie odzywał. Umówiliśmy się na następny tydzień, powiedział że się odezwie. Jednak po wczorajszej nocy wszystko się poprzewracało. Byłam u znajomej, zastanawiałam się czy nie napisać do niego żeby też wpadł. Kiedy napisałam, oczywiści nie uzyskałam odpowiedzi, po czym mój przyjaciel poinformował mnie że jaśnie pan do niego napisał i zaprasza nas w inne miejsce. Poszliśmy, ja się trochę cieszyłam, bo wiadomo, wcześniej się z nim zobaczę niż w następny tydzień. Może rozmawiał z kumplami i dlatego nie odpisał. Przeliczyłam się, poszliśmy do klubu, gdzie mieliśmy go spotkać, jednak dowiedzieliśmy się tylko że poszedł odprowadzić jakąś dziewczyne, po czym rano na portalu społecznościowym było już widać wyraźnie że odprowadzka była długa i zdążyli się dobrze poznać. Nic mięzy nimi nie doszło, ale wydaje mi się, że już o mnie zapomniał. Czar prysł, a ja jak zwykle przez kolejnego chłopaka zostałam wystawiona do wiatru.. Nie odezwie się, jestem pewna. A ja głupia i naiwna jeszcze do niego wtedy napisałam, pewnie w tym samym czasie patrzył się w oczy jakiejś ładniejszej ode mnie dziwczynie... Błagam was powiedzcie mi coś optymistycznego...
A może ja jestem za wolna... może zamiast z nim pisać odrazu powinnam się z nim spotkać... no ale przecież si umówiliśmy... Najgorsze jest to, że tylko ja jedyna wiem o całej sytuacji, on pewnie też nic nie rozumie.

Odnośnik do komentarza
Gość julka 567

Faceci tacy już są. Ale nie przejmuj sie nie wiem jak to okreslić może faktycznie to jego znajoma i był ja tylko odprowadzic moze napisze nie masz pewności. Jesli sie z toba umówił napisz mu cos typu. powinien odpisac jesli znalazł inna ty sie tym nie przejmuj znajdziesz kogoś kto bedzzie odpowiedni a on bedzie załował ze cie wystawił

Odnośnik do komentarza

Z tego co napisałaś, wynika, że on nie umówił się z Tobą, a z większą grupą osób tzn z Twoim kolegą, koleżanką i z Tobą przy okazji. Teoretycznie wystawił Was wszystkich, ale być może uznał, że to spotkanie nie jest zobowiązujące.
Skoro umówiliście się na następny tydzień, to po prostu czekaj cierpliwie, ale raczej nie narzucaj się zbytnio z korespondencją, a już na pewno nie wypytuj dlaczego nie przyszedł, tym bardziej nie rób mu z tego powodu wyrzutów.
Uważam jednak, że gdyby mu naprawdę zależało na Tobie, to nie spotykałby się z inną dziewczyną, wiedząc, że będziesz w tym klubie ze znajomymi.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...