Toxoplazmoza i cytomegalia

[Gość Agulek899]

Witam
Wiem ze ten wątek juz była ale jestem bardzo przerażona swoimi wynikami, tym jak nastraszył nas lekarz i przez tą sytuacje nie mogę normalnie funkcjonować, ponieważ od kąt się dowiedziałam non stop płacze. Czy mieliście sytuacje podobną do mnie??? I czy u was wszystko było w porządku ? A więc....
Jestem w 10 tygodniu ciąży, jest to moja pierwsza ciąża. Wszystko do tej pory było bardzo dobrze, wyniki badań , bicie serca dzidziusia super, dziecko rozwija się prawidłowo, nie mam bóli podbrzusza, ani plamienia . Do puki ginekolog nie zlecił toxoplazmozy i cytomegawirus. Nigdy nie wiedziałam że takie wirusy wogóle istnieją. Moje wyniki z dnia 28,01, toxoplazmozy to IgG 423,40 a zdnia 30,01, IgG 425,7 i IgM 0,162 a cytomegalii z dnia 28,01 IgM 1,040 i 30,01 już IgM 1,07 a IgG 320,1. Bardzo się martwie proszę o pomoc. Jestem bardzo wystraszona, bo nie chce by dziecko miało wady genetyczne lub żebym poroniła. Lekarz prowadzący moją ciąże najpierw mnie wystraszył a póżniej powiedział że będzie cały czas monitorował całą sytuacje. Ale co z tego jak ja o całych tych wirusach i ich działaniu na dzidziusia dowiedziałam się z mężem z internetu. Proszę, jeżeli ktokolwiek miał kiedyś to co ja to niech opowie o tym co z dzidziusiem po porodzie? Czy wszystko było dobrze??