Skocz do zawartości
Forum

Długie nieodwzajemnione zakochanie


RomeKk

Rekomendowane odpowiedzi

RomeKk, złotego środka nie ma - niestety. Sam jednak decydujesz, o czym myślisz, i powinieneś to wykorzystać, aby sam sobie pomóc. Musisz uświadomić sobie, że z tą dziewczyną nigdy się nie zwiążesz. Jest i nadal będzie dla Ciebie niedostępna. Uświadom sobie, że te myśli są bezcelowe, a na dłuższą metę mogą Cię wewnętrznie wyniszczać. Staraj się sobie nie folgować, lecz odganiaj je. Oprócz tego możesz zająć się czymś, co odciągnie Cię od myślenia o tej osobie - sportem lub jakimś innym hobby.

Odnośnik do komentarza

RomeKk

Czy to chodzi o tę samą dziewczynę, o której pisałeś trzy miesiące temu, że doszło do zerwania kontaktu ?

Elbii

Twoje rady nie są złe ale ja uważam, że po prostu trzeba się "odkochać" i że na to potrzeba czasu ( aczkolwiek niekiedy może to być całe życie ). W liceum byłem okropnie zabujany w koleżance, która miała chłopaka ( w sumie podobna sytuacja do opisanej przez Romka ). W głębi serca to do tej pory mi nie przeszło a sporo czasu już minęło. Byłem potem nie raz zakochany ale tamta miłość ciągle we mnie tkwi.

pozdrawiam

Pangolin

Odnośnik do komentarza

Pangolin, no w porządku, ale nic nie robiąc, raczej żadna szansa, że się człowiek odkocha - szczególnie gdy myśli o tej osobie są bardzo natarczywe. Mogą stać się przyczyną frustracji i innych negatywnych objawów. Warto przeciwdziałać takim myślom, aby nie zapobiec wymienionym objawom. Przecież nie chodzi o to, aby całkowicie zapomnieć o swoim obiekcie nieodwzajemnionych uczuć. Myślę, że można pamiętać daną osobę, żywić do niej pewien sentyment, ale trzeba zyskać do niej na tyle wewnętrznego dystansu, aby móc normalnie funkcjonować w codziennym życiu. Móc otworzyć się na nowy związek, a nie próbować nim np. zagłuszyć uczucia do kogoś innego (to byłoby raczej nieskuteczne, za to nieetyczne). I zacząć wieść szczęśliwe życie z kimś innym.
Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Pangolin, tak to ta dziewczyna. Nie wiem dlaczego moje serce tak do niej ciagnie. Minęło już tyle czasu, tyle w sumie niemiłych rzeczy się między nami wydarzyło, a ja nadal jej potrzebuję chcę być jej potrzebny.

Elbii myślę, że masz rację.
Te myśli nie dają mi normalnie funkcjonować, dlatego o tym piszę. Próbuję je ograniczać, ale z drugiej strony w formie marzeń dają mi przyjemność w ciężkich chwilach.

Odnośnik do komentarza

RomeKk, mam jednak wrażenie, że te myśli działają podobnie jak narkotyk. Dają chwilowy odlot i złudne wrażenie szczęścia, lecz potem pozostawiają pustkę i spadasz w dół. A na dłuższą metę potrafią uzależniać. Dlatego byłoby dobrze, gdyby udało Ci się znaleźć przyjemność w czymś innym - tak jak pisałem, np. jakimś hobby. W ten sposób możesz też kogoś poznać, ale przed rozpoczęciem nowego związku powinieneś się wyzbyć uczuć do osoby, która ich nie odwzajemnia. Może zaangażowałbyś się w jakąś akcję, albo np. pomoc charytatywną. Poszukaj dla siebie jakiegoś wyzwania, a może uda Ci się obudzić w sobie pasję do czegoś. Gdy człowiek chce się czymś zająć, jest bardzo wiele możliwości.

Odnośnik do komentarza

Karmisz się tymi myślami.... A potem zmieni się to w obsesję i zrujnujesz sobie życie.
Elbi dobrze ci radzi.
Zajmij się czymś, przestań o niej myśleć.
Przecież to są TYLKO TWOJE MYŚLI.
Można je hodować, dbać o nie, by nie zginęły, ale można też odciąć się od nich, zniszczyć je.
Każdy z nas był kimś zafascynowany, nie wszystkie nasze pragnienia zrealizowały się. Ale to już tylko od nas zależy, czy powiemy sobie, że to już przeszłość.
Najwyższy czas byś zaczął myśleć, że to przeszłość. Było, minęło.

Odnośnik do komentarza

Pół światu tego kwiatu.
Nie ma już innych dziewczyn którymi mógłbyś się zainteresować?
Uwierz mi, tamta z czasem okazałaby się głupią złośnicą z humorami, wierciłaby Ci dziurę w brzuchu z byle powodu i kazała zmywać nóż po maśle leżący w zlewozmywaku ;)
A na serio...to nie pielęgnuj o niej myśli bo nie obejrzysz się, a za 10 lat będziesz stał w miejscu. Zatrujesz sobie życie i zaczniesz wmawiać, że to była miłość twojego życia, że żadna tylko Ona, zapędzisz się w kozi róg i po Tobie.
Idź do przodu. Zacznij uprawiać np boks czy coś, wypoć głupie myśli ;)

Odnośnik do komentarza

Nic z tego nie będzie, owa dziewczyna jest zajęta - a co za tym idzie, niedostępna dla Ciebie.

Musisz pogodzić się z faktem, iż ona nigdy nie zainteresuje się Tobą, ponieważ kocha innego, a Ty myśląc wciąż o niej - odbierasz sobie szansę na poznanie kogoś, kto odwzajemniłby Twoje uczucie, kogoś z kim był byś szczęśliwy - bo na chwilę obecną marzysz o kimś niedostępnym, cierpiąc przy tym i marnując życie na wzdychaniu do niej.

Znajdz sobie zajęcie, jakąś pasje, wychodź więcej do ludzi, nawiąż jakieś nowe znajomości, dzięki którym łatwiej zapomnisz o owej dziewczynie. A może przy okazji poznasz kogoś, godnego zainteresowania - kto pomorze Ciuleczyć zranione serce..

Pozdrawiam - tylko od Ciebie zależy czy ruszysz na przód zapominąjąc o niej, czy dalej będziesz stał w miejscu zbędnie robiąc sobie nadzieje na coś nierealnego.

Odnośnik do komentarza

RomeKk, na nieodwzajemnioną, niepełnioną miłość jedynym słusznym lekarstwem jest czas. W Twoim przypadku tego czasu upłynęło bardzo dużo, a mimo to nadal rozmyślasz o tej dziewczynie. W zapomnieniu pomaga zaangażowanie się w uprawianie sportu, rozwijanie swojego hobby..., wszystko, co angażuje naszą uwagę, a tym samym zmniejsza ilość wolnego czasu, który poświęcamy na rozpamiętywanie straty. Pomyśl, co lubisz robić, jakie masz zainteresowania i poświęć się im, by zredukować czas na rozmyślanie o dziewczynie, która nie odwzajemnia Twoich uczuć. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...