Jak walczyć z nerwicą wegetatywną?

[rysiekzbysiek]

Witam!

Już od ponad 2 lat cierpię na nerwice wegetatywną spowodowaną śmiercią mamy. Strasznie nadmiernie się pocę, głównie pod pachami, na stopach i dłoniach. Wszystko zaczyna się gdy jestem w drodze np. na miasto, do szkoły, czyli tam gdzie jest dużo osób. Czuję wtedy pewnego rodzaju lęk. Ostatnio biorę lek Pramolan, który wydaje mi się, że lekko pomógł.

Czy jest jakiś sposób, aby pokonać nerwice?

Jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania dotyczące tego to oczywiście odpisze, teraz to by za długo to zajęło.

Dziękuje!

[Gość sharp]

Niestety obawiam sie ze rowniez mi sie to holerstwo udziela. :( ja raczej problemu z poceniem jako tako nie mam, aczkolwiek po czesci tez zauwazam ten oblaw ale on nie przeszkadza mi tak bardzo jak oblaw biegunek i przelewania sidm w jelitach oraz wzdec a co za tym idzie gazy. Pomimo tego ze wciaz powtarzam ze przeciez nie mam sie czym stresowac to i tak myslac o tym tylko to poglebiam. Najgorzej mam w pracy. Ostatnio biore melise ktora pomaga ale nie jest to wedlug mn4e dobre rozwiazanie. Pomocy.

[mgr Kamila Krocz]

rysiekzbysiek, Twoje problemy są skutkiem nieprzepracowanej utraty mamy, jej śmierci. Napisałeś, że przeszkadzają Ci stany lękowe i objawy somatyczne lęku obecne w nerwicy wegetatywnej. Owszem, leki mogą złagodzić nieprzyjemne dolegliwości, ale nie uporają się z przyczyną Twoich problemów. Oprócz leków powinieneś pomyśleć o podjęciu psychoterapii, która w przypadku zaburzeń nerwicowych powinna być sposobem leczenia z wyboru. Farmakoterapia zapewnia tylko leczenie objawowe, natomiast psychoterapia umożliwia leczenie przyczynowe. Pozdrawiam i życzę powodzenia!