Skocz do zawartości
Forum

Wahania nastroju


Gość Megi99

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem dziewczyną, mam 15 lat. Od ponad miesiąca mam duże wahania nastroju. Bywają takie dni, że siedzę, wpatruje się w jedno miejsce i zaczynam płakać. Sama nie wiem dlaczego. Mam takie dni, że odechciewa mi się dosłownie wszystkiego. Przestaje mieć chęci do życia i mam myśli samobójcze i egzystencjalne. Nie cieszy mnie nic. Wszystko widzę w czarnych barwach. Lecz ostatnio miałam bardzo dziwną sytuacje. Mój chłopak był u mnie, potem się pożegnaliśmy i on wyszedł (wiedziałam że na drugi dzień również do mnie przyjdzie), zamknęłam za nim drzwi i nagle wpadłam w histerie. Rzuciłam się na fotel i zaczęłam wyć, nie płakać ale wyć. Nie mogłam się uspokoić. Chciało mi się krzyczeć. Nie widziałam co się ze mną dzieje. Trwało to ponad pół godziny. Nie było wtedy akurat nikogo w domu. Nie wiem czy porozmawiać o tym z kimś. Trochę boję się reakcji. Czy powinnam się martwić? Czy powinnam udać się do jakiegoś psychologa, albo innego terapeuty? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Witaj Megi99!

Nie brałabym od razu pod uwagę najczarniejszych scenariuszy, że depresja, że konieczność leczenia psychiatrycznego itd. Spokojnie. Twoje napady płaczu, zmiany nastroju, huśtawki emocjonalne mogą być zupełnie naturalne i mieścić się w szeroko rozumianej normie. Takie zachowania zdarzają się nierzadko w okresie dorastania, a Ty jako nastolatka znajdujesz się właśnie na takim etapie. Duży wpływ na Twój zmienny nastrój mają też niewątpliwie hormony. Jeśli nic niepokojącego nie będzie się działo w Twoim życiu, nie masz większych problemów z codziennym funkcjonowaniem, obowiązkami szkolnymi, masz kogoś bliskiego, z kim mogłabyś na bieżąco przegadać swoje problemy, to skorzystaj z tego wsparcia. Jeżeli natomiast poczujesz, że dzieje się z Tobą coś złego, niepokojącego, co utrudnia Ci normalne funkcjonowanie, wówczas możesz skorzystać z pomocy np. psychologa szkolnego. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Napisz, czy chłopak przyszedł, czy się widzieliście.
Taka huśtawka nastrojów jest dość charakterystyczna dla okresu dojrzewania.
Jednak jej intensywność dla mnie świadczy o tym, że powinnaś gdzieś się wyładować - tak ogólnie.
Japończycy stosują terapię krzykiem. Mają specjalne miejsca, gdzie mogą wyć i wrzeszczeć. Im głośniej, tym lepiej.
Jakbyś miała takie miejsce, gdzie możesz pokrzyczeć, to zrób to.
Polecam też aktywność fizyczną. Obojętnie co, byle się zmęczyć. To też świetnie działa na psychikę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...