Skocz do zawartości
Forum

Trudności w zaangażowaniu się w nowe związki


Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu obserwuję u siebie problem, naprawdę męczący.
Poznaję faceta, jest ciekawy, atrakcyjny. Jestem zainteresowana, ale w momencie, gdy okaże mi większe zainteresowanie, chęć czegoś poważniejszego, uciekam. Nudzę się. Jednocześnie w wielu przypadkach strasznie się waham i nie wiem czego chcę, ale z a w s z e kończy się jednakowo. To ja rezygnuję, to ja nie potrafię nic czuć, to ja czuję się przygaszona w towarzystwie tej osoby. Szukam rozwiązania od kilku lat, ale ten problem wciąż mnie męczy i już nie wiem, co z nim zrobić. Wydaje mi się, że to nie do końca jest lęk przed zobowiązaniem. Chciałabym się z kimś związać na poważnie, ale im bardziej się zmuszam, tym mniej wychodzi. Raczej nigdy nie miałam żadnych problemów z rodzicami, które mogłyby na to wpłynąć. Za to jako dziecko bardzo często byłam odrzucana i nieakceptowana i to poczucie odrzucenia towarzyszy mi do teraz. Czy to może mieć jakiś związek?

Odnośnik do komentarza

Mam pewien problem. Już kilkukrotnie zdarzyło mi się że gdy tylko w relacji z facetem zaczęło się robić poważniej albo on za szybko wyznawał swoje uczucie wycofywałam się. Miałam świadomość, że kogoś oszukuję bo nie czułam tego samego. Co najlepsze miałam sytuacje, że na jednym spotkaniu wydawało mi się że coś czuję , miałam ochotę na przytulenia i pocałunki a na innym miałam ochotę uciekać i stwierdzałam że dana osoba mi się nie podoba.Istna huśtawka. Ponad miesiąc temu na wakacjach poznałam chłopaka z którym dzieli mnie prawie 200 km. Na wyjeździe zdarzało się że spędzaliśmy prawie cały dzień ze sobą przytulaliśmy się śmialiśmy rozmawialiśmy. Pod koniec wyjazdu były pocałunki. Ogólnie czułam się szczęśliwa. Od tego czasu widzieliśmy się 3 razy (z racji odległości były to weekendy). Pierwsze dwa spotkania super zupełny brak wątpliwości ( mimo że spędzaliśmy ze sobą całe dnie), ale ostatnio niestety znów to samo. Rozmowy rodziny na temat naszej przyszłości, teksty typu to gdzie byś wolała kiedyś mieszkać tu czy u niego w mieście?albo powinnaś chłopakowi zrobić kanapki na drogę (oczywiście on tego nie słyszał) jego plany na najbliższe miesiące, atmosfera codzienności ( poobiednia drzemka, tv, oglądanie się w piżamie) i stwierdziłam, że chce wytchnienia to dzieje się za szybko i nie jestem pewna czy chce z nim poważnego związku. Ucieszyłam się gdy stwierdził że dwa weekendy nie może się ze mną spotkać i stwierdziłam że wolę jechać do znajomej na imprezę. Nie wiem czy to jest normalne, ale takie tempo i szybkie wyznania mnie przytłaczają. Dodam że w domu rodzice nie okazywali nam miłości nie rozmawiali szczerze więc może ja nie umiem kochać? Już sama nie wiem. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...