Pustka w głowie

[Gość niewiemniewiem]

Od dłuższego czasu mam taki problem, że mam pustkę w głowie. Potrafie siąść, gapić się w sufit i nie myśleć o niczym. I mogę tak długo.. Takie zawieszenie. Do tego na wszystko mogę odpowiadać wzruszeniem ramion albo "niewiem", "nie ważne".. I jeszcze rozmowy z ludzmi.. To jest katorga. Większość czasu spędzam sama ze sobą, internetem,książkami. Może to dlatego.. Po prostu nie umiem już rozmawiać. Nie mam ochoty. Męczy mnie to. Samo myślenie, że muszę do kogoś gadać mnie męczy.. Jak już jestem wśród ludzi to czuję się okropnie, bo oni gadają a ja siedze jak na tureckim kazaniu i nie umiem nawet wymyślić co mogłabym powiedzieć. Jestem po prostu pusta w środku.. Nic już nie ma we mnie. Ja nie wiem.. kiedyś chyba taka nie byłam..

[mgr Kamila Krocz]

niewiemniewiem, objawy, które u siebie zauważyłaś, mogą być symptomatyczne dla wielu różnych problemów natury emocjonalnej. Unikanie towarzystwa i samotnictwo może być oznaką introwertyzmu, co nie jest żadną "patologią", tylko jedną z cech osobowości. Po prostu - "ten typ tak ma", że męczy go długie przebywanie wśród ludzi, konieczność konwersacji itd. Z drugiej strony preferowanie samotności, samotnego spędzania wolnego czasu może być swego rodzaju "ucieczką" i może świadczyć np. o lęku społecznym, fobii społecznej, depresji czy osobowości schizoidalnej. Jeżeli męczą Cię objawy, jakie u siebie zaobserwowałaś, radziłabym skonsultować się z lekarzem psychiatrą, bo tylko on może postawić rzetelną diagnozę. Pozdrawiam!