Zespół lęku napadowego i brak poprawy po terapii

[lena082]

Witam. Znalazłam to forum przez przypadek szukając pomocy na moja uciązliwa dolegliwosc jaką sa napady lęku.Juz kilka lat męcze sie z atakami. Zaczelo sie w 2009 roku. Doszlo do tego ze non stop mialam ataki,wymiotowalam i bylam nie do zycia. w koncu w 2010 r trafilam do psychoterapeuty ktory obiecal mnie wyleczyc. Z poczatku byla to psychoterapia,ktora nie dawala zadnego efektu. Potem zostaly wprowadzone leki Aurex 40 i pramolan. Moj organizm dobrze zareagowal i bylo ok przez dwa lata. Ataki wystepowaly rzadko i po jednej tabletce relanium 2mg atak ustepowal. w 2013 roku ataki zaczely pojawiac sie coraz czesciej.w pazdzierniku 2013 roku lekarz zmienil mi leki na Velaxin Er,xanax doraznie wczasie leku. Obecnie biore Velaxin 150mg. Xanaxu nie biore bo wogole juz nie dziala wczasie ataku. Teraz jak mam atak musze brac dwa razy relanium 5mg. nie moge znowu nigdzie wychodzic.kazda mysl ze musze gdzies jechac wywoluje atak.Mocne ataki mam narazie raz lub dwa razy na tydzien a codziennie towarzyszy mi taki niepokój i lek przed atakiem. Te mysli nie daja mi spokoju. Niewiem juz co mam robic jak sie leczyc.moze jakas terapia grupowa? ale jak skoro ja nie moge wyjezdzac nigdzie. Moj lekarz ktory mnie niby leczyl do tej pory ma gdzies wszystko i nawet nie potrafi telefonu odebrac w normalny dzien. Wydalam juz u niego kilka tysiecy zlotych na wizyty bo to prywatnie bylo, a nadal jestem chora i na dodatek ataki wracaja coraz czesciej. Moze ktos poradzi co robic. Bede wdzieczna.

[Gość Orzech laskowy]

a może warto połączyć farmakoterapię z terapią? Może to jest rozwiązanie?

[mgr Kamila Krocz]

lena082, lęk napadowy z lękiem antycypacyjnym najlepiej leczyć za pomocą psychoterapii w nurcie poznawczo-behawioralnym. Uważam, że lekarza, który do tej pory leczył Cię prywatnie i obiecywał efekty, jakich nie ma, powinnaś sobie darować. Jeżeli ataki masz dosyć często (raz-dwa razy na tydzień), to myślę, że farmakoterapia jest przynajmniej na razie konieczna. Same leki jednak nic nie dadzą na przyczyny Twoich problemów. Najlepiej połączyć leki z terapią. Może warto poszukać jakiegoś specjalisty w ramach NFZ, by nie musieć wydawać mnóstwa pieniędzy na prywatne wizyty? Pozdrawiam i życzę powodzenia!