Skocz do zawartości
Forum

Zamknięcie się w sobie, samotność i ciągły stres


Gość Missk

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, jestem studentką na kierunku inżynierskim. Podobają mi się te studia i mimo, że nie są tymi wymarzonymi, to postanowiłam jakiś czas temu na nich zostać. Mija już drugi rok, a ja czuję się coraz gorzej. Zawsze byłam ambitna i miałam dobre stopnie. Byłam też empatyczna i otwarta na ludzi. Czasami brakowało mi pewności siebie, ale zawsze było to umiarkowane. Jednak odkąd poszłam na studia to stopniowo się zatracam w swoich porażkach. Dostanie tylko zaliczenia, a czasem nawet niezdanie egzaminu jest dla mnie tak dużym ciosem, że nie wytrzymuję presji i mimo, że podnoszę się z dna, to czuję jak wszystko mnie w środku wykańcza. Nie potrafię znieść tego, że mimo starania, nauki nie jestem dobra w tym co robię. Że istnieją osoby z samymi 5, a ja mogę tylko pomarzyć o takich stopniach. Nie mam tej smykałki, tej bystrości. Mówiąc wprost to czuję się głupia. Do tego dochodzi samotność. Zawsze miałam koleżanki i kolegów. Nie mogłam narzekać, że jestem nie lubiana. Jednakże znajomości ze szkoły się rozluźniły wraz z dostaniem na studia. Na studiach nie znalazłam grupki, początkowo miałam koleżankę ale różniłyśmy się bardzo i przestałam się z nią kolegować, czego teraz żałuję. Ze wszystkim muszę sobie dawać radę sama, czy to ze sprawami organizacyjnymi, czy z nauką i materiałami, a także z wystąpieniami publicznymi. Przerwy spędzam sama, na wykładach boję się zadać pytanie, by nie być wyśmianą. Chętnie bym się z kimś zaprzyjaźniła, ale nie potrafię. Ludzie po pierwsze mają już swoich znajomych, a przede wszystkim nie spotkałam nikogo podobnego do mnie. Wszyscy myślą tylko o sobie, jest jeden wielki wyścig szczurów, egoizm i poniżanie innych. Mam wrażenie, że w tym wszystkim się zatracam. Widzę i czuję, że to poniżanie dotyka już powoli mnie. Czuję się niepewnie, zamykam się w sobie i nie potrafię już nawiązać z nikim rozmowy, bo boję się, że jestem nudna i nic nie warta. Czuję coraz częściej przygnębienie, stress i ciągle chce mi się po prostu płakać. Nie wiem już co robić, jak stać się pewną siebie i niezależną. Jak wyjść z zakompleksienia i być w końcu sobą! Czuję się po prostu jak w jakiejś skorupie. Wszyscy tacy sztuczni i sztuczna stałam się też ja. Chciałabym przestać się martwić i dołować i złapać byka za rogi. Stać się odważną, pewną siebie i niezależną dziewczyną i nie myśleć o swoim dniu ze łzami w oczach, że nikt mnie nie lubi i że jestem beznadziejna.

Odnośnik do komentarza

a po co szukasz kogoś podobnego do ciebie ? ja bym poszukała kogoś z kim mogłabym się uzupelniać, to by Ci na zdrowie wyszło.
Na studiach jest ciężko, szczególnie teraz ale spokojnie są jeszcze ludzie, którzy są objętni na wyścig szczurów. Po za tym zauważyłam że CI co mają same 5 potem niekoniecznie dobrze ciągną, a Ci co mieli 3 ale rozumieli zagadnienia, potrafili wyciągnąć z nich wnioski lepiej wychodzili na tym...
W życiu bywa różnie i nie ma co się łamać już na samym początku, weź byka za rogi... Nie ma koleżanek zapisz się do jakiegoś koła, chodź do akademika na imprezy czy do klubu stuenckiego, sama wychodź z inicjatywą... w końcu kogoś znadziejsz :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Missk!

Zamknięcie się w sobie, poczucie samotności i odstawania od grupy na studiach, ciągły stres, poczucie niedopasowania, wyobcowania mogą świadczyć o tym, że masz niskie poczucie własnej wartości. Jesteś ambitną osobą, dlatego zależy Ci na dobrych stopniach. Do tej pory miałaś dobre oceny i być może nimi rekompensowałaś sobie niską samooceną. Gdy przyszły porażki, gorsze stopnie, zaczęłaś bardziej porównywać się do innych i swoje niedomagania interpretować jako argument na rzecz tego, że jesteś głupsza, gorsza od innych, co jest oczywiście nieprawdą. Wydaje mi się, że masz problem z samoakceptacją, chcesz zasługiwać na szacunek u samej siebie, np. dobrymi ocenami. Nie uzależniaj opinii o sobie samej od swoich sukcesów, porażek czy zdania innych osób na Twój temat. Uważam, że powinnaś popracować nad samooceną, wówczas poczujesz się niezależna, pewniejsza siebie, bardziej odważna w wygłaszaniu własnych opinii. Odsyłam do tekstu: http://portal.abczdrowie.pl/jak-podniesc-poczucie-wlasnej-wartosci. Staraj się wychodzić z inicjatywą, mimo wewnętrznych obaw i wątpliwości, pozwól sobie pomóc innym, np. poproś o notatki, nie bądź samowystarczalna. Postaraj się też szukać okazji, by spotykać się z różnymi ludźmi, niekoniecznie z roku, na którym jesteś. Może znajdziesz "bratnią duszę" z roku wyżej lub roku niżej. Jeżeli trudno Ci zmienić swoją dotychczasową sytuację, rozważ rozmowę z psychologiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...