Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Zdrada emocjonalna żony


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami dotyczącymi żony i dowiedzieć się co o tym sądzicie ,bo ja jestem totalnie już zakręcony i nie wiem co mam o tym myśleć
Jesteśmy małżeństwem od 4 lat znamy się już 7 ,mamy córkę ,ale do rzeczy .Moja żona zaczęła chodzić na lekcje tańca solo ,było jej mało więc w szkole tańca był kurs dla par ,w związku z tym ,że ja nie umiem tańczyć zgodziłem się żeby tańczyła z partnerem który też tam chodził .Nie przeszkadzło mi to na początku ale pewnego razu chciałem sprawdzić maila na jej komputerze i natknąłem się na historię otwieranych stron ,były tam strony z pytaniami jakim kochankiem jest ( jego znak zodiaku ) ?,seks dopasowanie jej znaku i jego ,od tej pory zapaliła mi się czerwona lampka ,wytłumaczyła się ,że chciała przeczytać jakim jest człowiekiem ,bo w tańcu w niektórych figurach jest nieśmiały , następnym strzałem był jej wyjazd na szkolenie taneczne z noclegiem ,po tej wpadce zarzekała się że on nie jedzie nawet w dniu wyjazdu upierała się ,że jedzie ze znajomymi ,nawet umówiła się nie pod blokiem tylko na pobliskiej stacji ,że niby nie chciała tłumaczyć im drogi do nas ,pech chciał ,że obserwowaliśmy z córką przez okno jak ona wychodzi i w tym czasie podjechał on pod blok a nie znajomi ,napisałem jej tylko sms ,że wiem ,że on pojechał .po powrocie tłumaczyła się ,że wie jak ja reaguję na niego i dlatego nie chciała mi mówić ,że on w ostatniej chwili zmienił zdanie i pojedzie na kurs ,oczywiście po tym jak zobaczyłem go pod blokiem przez dwa dni miałem czarne myśli .powiedziałem jej że nie toleruje jej znajomości z nim ,ale ona twierdzi ,że blokuję ją od innych ludzi . dodatkowo codziennie piszą do siebie smsy ,cały czas gadają na facebooku ,ona twierdzi ,że już dawno nie rozmawiała z kimś tak inteligentnie ,nie ma dnia ,żeby się ze sobą nie kontaktowali ,dodam ,że dalej tańczą kilka razy w tygodniu , ona zostaje po zajęciach na doszkalanie się i wraca późnym wieczorem
.Jak jej ostatnio powiedziałem ,że czuję się emocjonalnie zdradzany i nie mam ochoty żyć w takim trójkącie ,że chcę się wyprowadzić ,że jej na mnie nie zależy ,to temat przemilczała po czym stała się dla mnie nad wyraz grzeczna ,miła ,kochana itp.. Trochę jakby chciała uśpić moją czujność
Kompletnie nie mogę jej zaufać pod jego względem ,nawet jak wychodzi do sklepu to myślę ,że jedzie się z nim spotkać albo chociaż w spokoju porozmawiać
dodam ,że facet jest trochę starszy od niej i jest sam
to wszystko tak w skrócie jak ja to widzę
Proszę was o jakieś komentarze czy to jest już tylko moja paranoja czy może faktycznie jest coś na rzeczy
dzięki za wszystkie odpowiedzi

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Nie jest to twoja paranoja, coś jest na rzeczy.
Chyba czas, na poważne pogaduszki.
Na spokojnie, bez nerwów i kłótni, pogadaj z nią. Powiedz, że czujesz się źle w tym układzie, że jak tak dalej pójdzie, to może doprowadzić do rozpadu małżeństwa.
Na razie to może być niewinny flirt, ale jak dalej się sprawa potoczy?
Chyba powinieneś postawić ultimatum, albo on i taniec, albo ty.
Ale może na to jeszcze za wcześnie? Sam musisz zdecydować.
Tylko niech to będzie spokojna rozmowa, kłótnia nie wiele da.

Odnośnik do komentarza

Szkoda ,że nie poszedłeś z żoną na ten kurs ,tym bardziej by Ci się przydał jak nie umiesz tańczyć,
dlatego nie rozumiem Twojej decyzji.

Myślę ,że jeszcze nic straconego ,zawsze możesz się zapisać,
jak pójdziecie na jakieś tańce czy wesele to żona będzie brylowała na parkiecie ,a Ty będziesz siedział całą noc w kącie....

Co do przyjaźni żony, to różnie może być ,
na pewno taka sytuacja sprzyja romansowi,
dlatego też powinieneś zapisać się na ten kurs.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Gdyby nie kłamstwo, że jego tam nie będzie, a zajechał po nią samochodem, to powiedziałabym że może być niewinne zauroczenie, lub jakaś ciekawość bo może mało ludzi poznaje. Ale tak, to nie tylko lampka, wręcz lampion oświetlający ulicę by mi się zapalił. Nie wiem czy rozmowa pomoże, tym bardziej że jej już wspominałeś że Ci się ta zacieśniana znajomość nie podoba. Bo z tym sprawdzaniem wstyd się przyznać, swojego czasu pasowałam się znakami do każdego poznanego mężczyzny, a czasem i kobiet ( mając swojego) -nudziło mi się ;) więc wiem, że to może być ot tak bez jakiegoś sensu. Natomiast ten wyjazd i jeszcze ukrywanie jego obecności...
Powiedz jej ( ale żeby naturalnie wyszło) aby Cie pouczyła troche tańczyć. A potem że poszedłbyś z nią uczyć się. Ciekawe jak zareaguje, myślę że będzie się migać, że może nie ten poziom tańca czy coś, bo ona się za dobrze tam bawi sama.
No śmierdzi sprawa niestety.

Odnośnik do komentarza

Przykro mi, ale z żoną już się pożegnałeś albo raczej ona z Tobą. Może to i lepiej?
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Witaj
Myślę że masz jak najbardziej umotywowane powody do obaw. Co do tych znaków zodiaków i reszty wróżb. Sądzę że jak najbardziej wynika to z chęci zrozumienia drugiej osoby, gdy jedna kobieta puści oczko inna weźmie sprawę śmiertelnie poważnie, masz problem.
O ile żona zafascynowała się, to postaraj się o coś więcej z swojej strony niż samo kontrolowanie jej, długo tak nie pociągniesz a z pewnością masz dużo więcej atutów niż dany tancerz, postaraj się je w sobie odnaleźć.
Nie każdy facet uwielbia taniec, jednak dość często w nim jest ukryta magia. Niekiedy zakładając to ognisko domowe, odpowiedzialność wraz z obowiązkami ostudza w nas temperament, wyzbywamy się tej właśnie magii która czyni nas wyjątkowymi w oczach kobiety. Postaraj się zawalczyć o żonę nie z tytułu roszczeń wynikających z formalności małżeńskiej czy macierzyńskiej. Odnajdź w sobie wyjątkowość i przez nią postaraj się dotrzeć do żony. Może przełam się i za jej plecami, naucz się tańczyć jeśli uwielbia ona taniec, zawalcz o nią, lecz na tym wyższym poziomie, niż tym co się Tobie tylko należy.

Odnośnik do komentarza

Przyjacielu.Dla mnie to Ty jestes tak flegmatyczny w tej sytuacji ze az mi Ciebie szkoda.Walizki i koniec negocjacji. Tu nie ma rozmow i brzeczenia o poznawaniu nowych ludzi.Jest zwiazek ,jest wspolne poznawanie a nie poznawanie obcego faceta ktory w tancu ja uwodzi a teraz przez facebooki itd. Ja nie wiem ,Ciebie w rezerwacie chyba jakims powinni trzymac i pokazywac za te ugodowosc. Ty tu piszesz o zdradzie emocjonalnej po tym jak po Twoja zone przyjechal facet i zabral ja na wyjazd:) Optymista z Ciebie. Wez sie otrzasnij i walnij piescia w stol,albo rodzina albo won tanczyc salse z nowym gosciem.Jeszcze ona ma czelnosc sie z Toba klocic,niewiarygodne ze Ty sobie tak dajesz.Trzymaj sie i postaw sprawe jaso, bo bedziesz rogi kosil sezonowo i sprzedawal na targu.

Odnośnik do komentarza

Chlopie jasno sprawe postaw bo jestes z tylu za tamtym gosciem w tej chwili i juz.Przerwij jej sen i wybij glupoty.Jaka nauka tanca i podrywanie jej.Co to wogole za jakies wybory i negocjacje? Zeby kogos zyskac czasami nie mozna bac sie go stracic.Gosc podjezdza pod jego dom ,zabiera kobiete na jakies wyjazdy,onna pisze na facebookach a Wy mu nauke tanca doradzacie,blagam. Twardo i na temat ,a pozniej mozesz sobie z nia pojsc i nauczyc sie tanca ,gotowac czy robic jej manicure czy co tam bedzie chciala w ramach tego ze sie starasz i o nia dbasz.I nie kontroluj tylko jasno,ja ,dziecko nasze ,rodzina albo krecenie w goraczych rytmach z typem ktory ja wyorzysta i zostawi.Tak to widze. I mysle ze jak zrobisz inaczej i nie dasz rady jej przestraszyc to Ci wejdzie na glowe do konca. Tu naprawde chodzi o szacunek do Ciebie z jej strony.Pokaz ze ona ma tez cos do stracenia i ze jestes facet,Ty jestes kapitanem statku a jak sie jej nie podoba niech zmienia statek i kapitana.Wiem ze szowinistycznie lekko ale taka prawda.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Rzadko mi się zdarza, ale nie wiem co napisać.
Jak ona jest w amoku zauroczenia, to nic do niej nie dotrze i w sumie każdy Twój gest będzie odbierała źle. Zalewaj ją. Zajmij się sobą, miej tajemnice, znajdź sobie rozrywkę, ale żeby nie odebrała tego jako rewanż.
Wersja którą podjął Trybik, o tym że może dojść do zdrady i wtedy tamten ją kopnie w d.... jest bardzo prawdopodbna. I co wtedy. Wsumie mógłbyś jej zapytać jak by widziała Waszą przyszłość w takiej sytuacji? Bo tego się nie odwróci, chociaż ten samotny wyjazd. Wiesz co mam wrażenie że to był wyjazd tylko we dwoje, bez reszty tancerzy.
A jak czujesz że Cie okłamuje, to niestety pewnie jest prawda.
Chcesz poznać prawdę, musisz ją poszpiegować :/ ?
No sama nie wiem. Ewidentnie robi Cie w trąbe, tylko pytanie jak daleko to zaszło.

Odnośnik do komentarza

Kolega Stepien albo juz jest rogaczem albo ma ostatni gwizdek zeby pokazac zonie gdzie jej miejscie,czyli w domu przy nim i dziecku.A realizowac to sie moze,jak najbardziej ale nie tak ze jego to boli,prawda,to chyba jest uczciwre wtedy? I papiery rozwodowe to bylby zimny prysznic prawde mowiac dla niej bo by wiedziala ze zarty sie skonczyly.Ale ja wspomnialem o jasnym postawieniu sprawy a oo papierach nic nie mowilem.

Odnośnik do komentarza

No właśnie Krzysztof ,daje dużo do myślenia , poczułem się jakbym dostał z otwartej kiedy mi powiedziała ,że ona już dawno z kimś inteligentnie nie rozmawiała ,myslę ze znudziła ją codzienna rutyna ,zakupy wychowanie dziecka ,obiady itp... ,i wiem ,że jest nim zafascynowana ,gość jest sam ma sporo czasu na swoje hobby a podobno ma ich kilka
poza tym oczytany i inteligentny jak to moja żona ujęła
ja niestety mając swoją działalność cały czas szukam nowych klientów i pieniędzy ,żeby w rodzinie było wszystko ,chyba zrobiłem gdzieś błąd ,tylko nie wiem gdzie

Odnośnik do komentarza

Trybik coś czuje ze Ty mało lat żyjesz na tym świecie i że mało tego kwiata powąchałeś. Radząc komuś doradzając masturbacje gdy klient ma zgryz, to raczej wspólnego porozumienia nie osiągniemy, możesz spokojnie pozostać na tym poziomie masturbacji. Masz swoje zdanie, niepodanym próbom życia ok, nie neguje, niekiedy te wybory bywają słuszne. jednak jak już doradzasz to wczuj się w problem, a nie z łatwością doradzasz gdy sprawa Ciebie nie dotyczy, pomijając ogólnie złożoność uczuć, nie mówiąc już o rodzinnym życiu wraz z wartościami, które od tak chcesz przekreślić. Z taką pewnością siebie to w życiu zajedziesz, lecz nie z kobietą u boku a dalej będziesz musiał pracować ta ręka. No sorry nie mogłem się powstrzymać, zwłaszcza że Jesteś na etapie poszukiwań tej partnerki. Postaraj się bardziej wyrozumialej podchodzić do tematu, zwłaszcza sięgnij do pokładów empatii.

Odnośnik do komentarza

Ty nie szukaj bledu w sobie poki co,bo mogla przeciez przyjsc i porozmawiac jak z czlowiekiem i powiedziec.
Sluchaj badz wiecej czasu w domu,pieniadze to nie wszytsko.Zamiast sie pchac w rece innej osoby. Plus to co Ci powiedziala o tej inteligencji,omg przyjacielu za samo to to walizki i razem z kompem i strojem do salsy za drzwi.Zrobisz co zechcesz.Twoje zycie i Twoja zona.Zebys ponziej nie mial sytuacji ze bedzie ze lzami Cie przepraszac za zdrade i zsotaniesz autorem postow na zdradzeni.pl Trzymaj sie,ja juz powiedzialem co mialem powiedziec.

Odnośnik do komentarza

Widzisz jakbys byl troszke kumaty bardziej to bys sobie zadal trud zajrzenia w moj profil i widzialbys ze jestem Twoim rowniesnikiem,to raz. Dwa ,nikogo nie szukam bo nie musze i nic o mnie nie wiesz .Trzy jak miales lepszy sposob na ten niby ,,zgryz'' to smialo mogles napisac bo ja tu problemu nie widze i nie zamierzam sie go doszukiwac.Co Ty w ogole czlowieku doradzasz ,poczytaj siebie najpierw i nie sadz mi tu jakichs mentorskich uwag bo ja przez 10 lat zwiazku nie mialem nawet raz sytuacji zeby sie zastanawiac nad zdrada partnerki. I Ty czytaj ze zrozumieniem i oceniaj sytuacje,bo jakos widze ze ja w swoich opiniach osamtniony nie jestem. I na drugi sie powstrzymaj od doradzaniu chlopakowi ktory juz albo starcil zone albo jest o krok a Ty go wysylasz na tance. I jeszcze jedno ,ja sobie nie zadaje trudu czytania Twoich postow w innych tematach z tego wzgledu ze mam ulozone swoje zdanie i Twoja osoba wisi mi niskim kalafiorem.Ale jak gadasz takie glupoty niezyciowe to co mam Ci napisac? Ty siebie ucz zycia i czytania ze zrozumieniem i nie zasmiecaj tu watku uwagami na moj temat ,bo to nie jest miejsce ,masz priv i tam napisz zebym mogl Cie zignorowac,ok?Dziekuje i przepraszam autora za offtop.

Odnośnik do komentarza

Co do uległości w tolerowaniu zachowania kobiety, nie napisałem o bezgranicznej uległości. Przede wszystkim warto odbudować to zaufanie, czy słuszne będzie ultimatum? W jednym małżeństwie przyniesie ono korzyści a w drugim sprawi totalne odsunięcie. Jeśli Stępień nie potraficie sami się w tym odnaleźć, to może pomyśl o jakiegoś rodzaju poradni. Chcesz to ratować, czy się poddajesz? Jeśli uważasz za jedyną słuszność to ze zarabiałeś pieniądze, to ciężko będzie w tym osiągnąć konstruktywne rozwiązania. Oboje się od siebie oddaliliście możliwe, że na tyle, gdy rozmowy pomiędzy wami mogą za wiele nie już nie zdziałają. Sam możesz nie dać rady tego udźwignąć, prowadzenie własnej firmy bywa również zajmujące.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...